Aleksander Zelwerowicz (1877 - 1955)

Urodził się 14 sierpnia 1877 w Lublinie. Zmarł 18 czerwca 1955 w Warszawie.

Aleksander Gustaw Zelwerowicz był synem Aleksandra Zelwerowicza, komisarza sądowego, i Bronisławy z Rydzewskich, mężem aktorki Krystyny Zelwerowicz, ojcem aktorki Heleny Zelwerowicz.

Uczęszczał w Warszawie do gimnazjum ale z VI klasy wydalono go z "wilczym biletem" za bywanie w teatrach ogródkowych. Po zdaniu matury w rosyjskim gimnazjum w Orle studiował w Wyższej Szkole Handlowej im. Ludwika Kronenberga, a jednocześnie uczył się w Klasie Dykcji i Deklamacji Konserwatorium Muzycznego w Warszawie, którą w 1897 ukończył. Otrzymał także patent Szkoły Handlowej i wyjechał na studia do Genewy. przy warszawskim Towarzystwie Muzycznym.

Za jego debiut uchodzi przygodny występ w roli Lokajczuka ("Komedia omyłek"), odegranej 10 kwietnia 1896 w warszawskim Cyrku z zespołem teatru łódzkiego. Dłuższy czas występował podobno w Dolinie Szwajcarskiej w amatorskim zespole Towarzystwa Miłośników Sceny. W 1898-99 studiował nauki społeczne na uniwersytecie genewskim. Bawiąc w Warszawie na wakacjach, dał się latem 1899 zwerbować do teatru łódzkiego. Był aktorem tego teatru w sezonie 1899/1900 i występował z nim latem 1900 w warszawskich teatrach ogrodowych Wodewil. Od jesieni 1900 zaangażował się do teatrów krakowskich i odtąd pracował tu przez osiem sezonów jako aktor, a w ostatnich sezonach także jako reżyser. Występował również w tym okresie w innych miastach, m.in. w 1903 w Cieszynie, a przypuszczalnie i w Grodnie. Od czerwca do sierpnia 1904 kierował grupą aktorów krakowskich na występach gościnnych w Zakopanem. Latem 1905 i 1906 występował gościnnie w warszawskich teatrach, w Filharmonii, a od 9 do 18 IV 1907 w Poznaniu. W sezonie 1908/09 z ramienia łódzkiego Towarzystwa Teatralnego był dyrektorem Teatru Victoria w Łodzi i występował ze swoim zespołem także w pobliskich osadach fabrycznych (Zgierz, Pabianice), niekiedy w odległych miastach, np. w Kaliszu, w marcu 1909 w Petersburgu, a w grudniu 1909 w warszawskiej Filharmonii. W nocy z 5 na 6 maja 1909 Teatr Victoria spłonął. Zelwerowicz zorganizował wówczas przedstawienia na dochód zespołu w Teatrze Wielkim (14-19 maja 1909), a następnie ruszył w objazd do Kalisza, Kutna, Łowicza, Tomaszowa, Piotrkowa, Częstochowy, Lublina, Radomia i Sosnowca. Sezon 1909/10 otworzył w Łodzi 23 października w przerobionym na teatr magazynach przy ul. Cegielnianej (obecnie Teatr im. Stefana Jaracza). W tym czasie popadł w konflikt z Towarzystwem Teatralnym.

W styczniu 1910 odbył podróż do Moskwy. Przez pewien czas nosił się z myślą przejścia na scenę rosyjską, poniechał tego zamiaru, w marcu 1910 złożył jednak kierownictwo teatrach łódzkich i wyjechał na występy gościnne do Lwowa. Potem występował w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie (4-10 czerwca) i powtórnie we Lwowie (15 czerwca - 30 lipca). Wobec ustępstw Towarzystwa Teatralnego odnowił z nim współpracę jako dyrektor teatrów łódzkich w sezonie 1910/11. W marcu 1911 był z zespołem łódzkim na występach gościnnych w Kijowie. Czwarty sezon jego dyrekcji został przerwany na samym początku, gdyż 24 października 1911 spłonął teatr przy ul. Cegielnianej. Przez miesiąc występował wtedy ze swymi aktorami w Teatrze Wielkim. Na resztę sezonu 1911/12 zaangażował się z częścią zespołu - sam jako aktor i główny reżyser - do Teatru Zjednoczonego w Warszawie. Latem 1912 współpracował z zespołem Karola Hoffmana w Połądze.

Następnie zaangażował się do nowo powstającego Teatru Polskiego w Warszawie. Jesienią 1912 uczestniczył w wyprawie zespołu do Rosji, 29 stycznia 1913 wystąpił na inauguracyjnym przedstawieniu w Warszawie w roli Eutychiana ("Irydion") i pracował tu przez dwa sezony, wyjeżdżając w końcu z zespołem na występy do Kijowa (24 października - 1 listopada 1914). W 1914-15 występował w teatrze polskim, w Kijowie uczestnicząc w występach tego teatru w Żytomierzu, Berdyczowie, Humaniu i Winnicy. W lutym i marcu 1915 występował gościnnie ze zorganizowanym przez siebie towarzystwie aktorów dramatycznych w Petersburgu. W kwietniu gościł w Wilnie, stamtąd wrócił do Warszawy i zaangażował się do Teatru Powszechnego, po miesiącu przeniósł się do Teatru Polskiego i pracował tu przez dwa sezony, najpierw pod dyrekcją Arnolda Szyfmana, potem w zrzeszeniu aktorów (był członkiem jego zarządu). W sezonie 1917/18 był aktorem Teatru im. Słowackiego w Krakowie. Z Krakowa wrócił do Warszawy; w sezonie 1918/19 występował w Teatrze Polskim, w sezonie 1919/20 w Teatrach Miejskich, uczestnicząc również w pracach Reduty. W sezonie 1920/21 był dyrektorem Teatru Miejskiego w Łodzi. W 1921-25 znowu pracował w Teatrze Polskim jako aktor i reżyser. W sezonie 1925/26 był współdyrektorem Teatru im. Bogusławskiego w Warszawie (z Leonem Schillerem i Wilamem Horzycą). Ponadto reżyserował w Teatrze Wielkim. W 1926-29 grał i reżyserował w Teatrach Miejskich (Narodowy, Nowy, Letni), a także w Teatrze Nowości. W 1929-31 był dyrektorem Teatru na Pohulance w Wilnie. W 1931-34 po raz piąty pracował w Teatrze Polskim, w 1934-38 na wszystkich scenach Towarzystwa Krzewienia Kultury Teatralnej i w Teatrze Wielkim. W sezonie 1938/39 był współdyrektorem Teatru Narodowego (jego zastępcą był Wilam Horzyca). W całym tym okresie często występował gościnnie, m.in. w Łodzi (kwiecień 1918), Poznaniu (latem 1921, 1922 i 1931), Wilnie (wiosna 1925) i Lublinie (1926). Reżyserował również i występował gościnnie w Rydze i w Pradze. W 1928 reprezentował z Leonem Schillerem polskie środowisko teatralne na jubileuszu MChAT (Moskowskij Chudożestwiennyj Akadiemiczeskij Tieatr) w Moskwie. W 1932-35 wyjeżdżał ze studentami PIST (Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej) na Łotwę, do Czechosłowacji, Jugosławii i Włoch.

Od 1911 grał w filmach polskich (do 1939 ponad dwadzieścia ról). Często z wielkim powodzeniem występował w Polskim Radiu.

W okresie okupacji niemieckiej wycofał się z teatru. Pracował na wsi jako dozorca obory, potem kasjer i kwestarz Domu Inwalidów Wojennych, wreszcie kierownik przytułku dla starców. Był aresztowany (przez kilka dni).

22 marca 1945 grał rolę Księdza ("Wesele") na przedstawieniu inaugurującym działalność Teatru Wojska Polskiego w Łodzi i pracował tu do 1947. W 1947 występował gościnnie w Katowicach, a potem przez kilka tygodni w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie. Od jesieni 1947 zaangażował się do Teatru Polskiego w Warszawie, gdzie pozostał już do końca życia. Od 1948 zmagał się z chorobą prowadzącą do niedowładu nóg i rąk. Mimo to występował jeszcze w 1954, choć nie mógł już wtedy chodzić. Tegoż roku był z zespołem Teatru Polskiego na występach w Teatrze Narodów w Paryżu i tu po raz ostatni ukazał się na scenie (jako Jaskrowicz w "Grzechu", 13 lipca 1954).

Działalność pedagogiczną zaczął w szkole Jadwigi Hryniewieckiej w Warszawie. Kontynuował ją od 1918 w Warszawskiej Szkole Dramatycznej, a od 1921 w Szkole Dramatycznej przy Konserwatorium Warszawskim; w 1923-29 był kierownikiem tej szkoły przeprowadzając w niej gruntowne reformy. Ponownie został jej kierownikiem w 1931. Po przekształceniu jej w PIST (1932) był pierwszym dyr. tej uczelni do 1936, kiedy mu dyrekcję odebrano. W 1945 odtworzył w Łodzi PIST i był jego dyr. do 1946. W 1947, poróżniony z nowym zwierzchnikiem, L. Schillerem, przeniósł się do Warszawy, zorganizował Państwową Szkołę Dramatyczną, był jej rektorem do chwili połączenia z PWST (1949), a potem profesorem i honorowym rektorem do końca życia. Od 1955 ta uczelnia nosi jego imię.

Podczas I wojny światowej i tuż po niej utwierdził swój autorytet reżyserski cyklem szeroko dyskutowanych inscenizacji, w których zwykle sam grał główne role. W Krakowie wystawił wówczas m.in. "Cyrulika sewilskiego" i "Pana Jowialskiego", w Warszawie "Pana de Pourceaugnac" i nową wersję "Cyrulika sewilskiego". Rewelacją był zwłaszcza "Pan de Pourceaugnac" (28 maja 1918), w którym uderzał prawie jeszcze w Polsce nie stosowany ton jaskrawej groteski przy całkowitej rytmizacji mowy, gestu i ruchu. Odtąd liczył się nie tylko do najwybitniejszych aktorów, ale także do najśmielszych i najbardziej oryginalnych inscenizatorów, póki dzieła Leona Schillera nie przyćmiły w tej dziedzinie jego sławy. Wszakże i w późniejszych latach inscenizacje Zelwerowicza wywoływały burzliwe dyskusje (np. "Dziady" w Teatrze Narodowym w 1927). W okresie dyrekcji wileńskiej miał wiele wybitnych osiągnięć inscenizacyjnych, jak np. "Wielki człowiek do małych interesów" czy "Sen nocy letniej". Jego obfity dorobek aktorski - ogółem grał ok. ośmiuset ról - był zastanawiająco różnorodny. Początkowo Zelwerowicz słynął przede wszystkim ze swoich ról komicznych, granych z niebywałym rozmachem, bez oszczędzania śmieszności, która tkwiła w jego własnym wyglądzie (z wiekiem stawał się coraz bardziej otyły). Rychło jednak zauważono, że na dnie jego bufonad skrywa się zwykle osad goryczy. O postaci Argana w "Chorym z urojenia" (1921) pisał Leon Schiller, że "jej śmiech głupawy komplikuje skurcz nie dającego się utaić bólu i smutku: z jej próżnych, blachmalem śmierci przesłonionych oczu przeziera pustka tragiczna, która szkli się wesołym blaskiem, gdy komedio-balet w rozkiełzanym finale kpi w żywe oczy ze zdrowego rozsądku". Nawet w takich postaciach jak Szambelan ("Pan Jowialski") czy Pan Damazy, wyczuwano szyderstwo, z jakim Zelwerowicz obnażał ich słabości.

Utrzymuje się opinia, że mimo opanowania, cechującego go w życiu codziennym, był jednostką wewnętrznie rozdartą. Temu też przypisuje się prawdę wyrazu, jaką nadawał postaciom dramatycznym, głęboko cierpiącym z powodu popełnionych błędów czy z racji jakichś tajemnych powikłań swojej psychiki. Frapująco wypadało to w wypadku rosyjskich inteligentów, których grał z widocznym znawstwem i upodobaniem. Znamienna jest tu słynna kreacja Majora ("Fantazy"), grana niemal w ciągu całej kariery aktorskiej. Za szczytowe wcielenie tego cyklu uchodzi Porfiry w "Zbrodni i karze" (1934). Nie zasklepiał się jednak w żadnym kierunku, nie zastygał w stereotypach. Z temperamentu zdawałoby się jak najdalszy od stylu Jerzego Szaniawskiego, należał do tych reżyserów i aktorów, którzy najbardziej przyczynili się do utrwalenia jego teatralnej pozycji. Wystawił ogółem pięć sztuk Szaniawskiego i stworzył w nich kilka świetnych ról, z których najwyżej ceniony był Mecenas ("Adwokat i róże"), a potem Parwitz ("Krysia"). Wg Bohdana Korzeniewskiego na premierze "Krysi" ,,to było może największym urokiem przedstawienia - patrzeć, jak ten krwisty, impetyczny człowiek poddaje się rygorom ściszenia, subtelnościom, poetyckim wydelikaceniom. Nade wszystko - jak paruje mgiełką autorskiej ironii". W 1939 sprawił wielkie wrażenie w roli Reżysera ("Nasze miasto"), która była arcydziełem prostoty. Po wojnie dał jeszcze dwie wielkie kreacje, nacechowane smutną mądrością rezygnacji: Żebraka ("Elektra") i Jaskrowicza ("Grzech").

Ogłosił wiele artykułów na tematy teatralne, a pośmiertnie Wydawnictwo Iskry wydało jego wspomnienia pt. "Gawędy starego komedianta", w której wraca Zelwerowicz pamięcią do odległych czasów swojej młodości i początków kariery aktorskiej. W formie gawędy opowiada anegdoty teatralne i prawdziwe wydarzenia dotyczące zarówno jego działalności teatralnej, jak i życia osobistego. (Warszawa 1958).

Był wysoki, barczysty, miał kształtną głowę, wydatny nos i wyraziste oczy. "Głos jak najszczęśliwszy, piersiowy, a dykcja bardzo poprawna i do tego nader urozmaicona" - zauważył Feliks Koneczny po jego pierwszych występach w Krakowie, orzekając bez wahania że jest "pierwszorzędnym talentem" ("Przegląd Polski" 1900 z. 5.). Istotnie, wybił się szybko jako aktor charakterystyczny o niecodziennej pomysłowości i zadziwiającym zmyśle transformacji. Grał w Krakowie m.in. Bentivoglia ("Odrodzenie"), Grabca ("Balladyna"), Kaspra i Czepca ("Wesele"), tytuową rolę w "Wujaszku Wani" (którego sam tłumaczył). Za dyrekcji Ludwika Solskiego wysunął się już na czoło zespołu.

Rozgłos ogólnopolski przyniosła mu jego dyrekcja w Łodzi. Zelwerowicz stworzył tu świetny zespół, do którego należał m.in. Andrzej Mielewski, Antoni Józef Siemaszko, Stefan Jaracz, Kazimierz Junosza-Stępowski. Jego repertuar był wówczas najambitniejszy w całym kraju, obejmował m.in. "Dziady", "Sen srebrny Salomei", "Irydiona", "Wesele", po raz pierwszy w Polsce wystawiono "Klątwę" (23 października 1909) i "Samuela Zborowskiego" Juliusza Słowackiego (7 września 1911). We wszystkich tych sztukach Zelwerowicz występował jako aktor. Wszystkie również reżyserował (niektóre wspólnie z Andrzejem Mielewskim). Część swego łódzkiego dorobku pokazał potem w Teatrze Zjednoczonym w Warszawie.

Po wojnie wyreżyserował kilka spektakli w Teatrze Polskiego Radia: „Pan Jowialski" Aleksandra Fredry gdzie zagrał także Szambelana (premiera 16 stycznia 1949), „Pijaństwo" Ignacego Krasickiego (premiera 22 stycznia 1949) i wystąpił jako aktor: „Pan Damazy" Józefa Blizińskiego w reżyserii Zbigniewa Kopalko (premiera 18 kwietnia 1953), „Sprawiedliwi ludzie" Kazimierza Brandysa (Dziadek) w reżyserii Aleksandra Bardiniego.

Ten niezwykle pracowity artysta, nie oszczędzał się także w realizacjach filmowych. Znane jest ponad dwadzieścia tytułów, w których Aleksander Zelwerowicz wziął udział.
Debiutował w 1912 rolą Hrabiego w „Przesądach" w reżyserii Józefa Ostoi-Sulnickiego. Przed I Wojną Światową zagrał jeszcze Jana Onufrego Zagłobę w „Obronie Częstochowy" (1913) zrealizowanego na podstawie „Potopu" Henryka Sienkiewicza przez Edwarda Puchalskiego. W latach międzywojennych Chirurga w słynnej produkcji „Dzieje grzechu" (1933) Stefana Żeromskiego w reżyserii Henryka Szaro, obok takich sław jak: Karolina Lubieńska, Maria Dulęba Ludwik Fritsche, Dobiesław Damięcki, Kazimierz Junosza-Stępowski, Aleksander Żabczyński, Jan Kurnakowicz, Józef Węgrzyn, Stanisław Stanisławski, Jadwiga Andrzejewska, Józef Kondrat i Stanisław Łapiński. Po II Wojnie Światowej Staruszka w filmie „Dwie godziny" (1946) w reżyserii Stanisława Wohla i Józefa Wyszomirskiego.

Pięciokrotnie obchodził jubileusze: 14 maja 1925 w roli Tartuffe'a ("Świętoszek") w Teatrze Polskim; 5 maja 1931 w tytułowej roli w "Adwokacie i wróżce" w Teatrze na Pohulance w Wilnie; 15 marca 1935 w roli Parwitza ("Krysia") w Teatrze Narodowym; 8 listopada 1946 w tytułowej roli Pana Damazego w Teatrze Powszechnym w Łodzi; 16 lutego 1954 w roli Jaskrowicza ("Grzech") w Teatrze Polskim w Warszawie. Ostatni jubileusz był zarazem jego ostatnim występem w kraju. Od 1919 należał do ZASP; był współtwórcą Związku, członkiem Naczelnej Rady Artystycznej, od 1924 Członkiem Zasłużonym.
Na Festiwalu Sztuk Radzieckich w 1949 otrzymał nagrodę za rolę Marta Legusa w przedstawieniu "Dwa obozy". Dwukrotnie otrzymał nagrodę państwową: I stopnia w 1950 i zespołową II stopnia za przedstawienie "Grzechu" w 1951.

W 1977 wraz z córką Heleną Zelwerowicz otrzymał pośmiertnie medal "Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata" przyznawany przez izraelski Instytut Pamięci Yad Vashem.
Należał do najsłynniejszych polskich nauczycieli gry aktorskiej.

Był żonaty z Emilią Kulikowską (ślub w styczniu 1903 w Grodnie), po jej śmierci z aktorką Krystyną Sewerinówną (ślub 3 lipca 1927 w Warszawie), a po raz trzeci z Marią Borowską (ślub w 1951).

Pochowany w Alei Zasłużonych Cmentarza Wojskowego na Powązkach.

Źródło: Słownik biograficzny teatru polskiego, E-teatr, FilmPolski, Wydawnictwo Iskry.



Opracował Ryszard Klimczak
Dziennik Teatralny
19 czerwca 2023