Bajka o małej-wielkiej dziewczynce
Stylizowaną na chińską opowieść baśń o Szu-Hin - dziewczynce z pól ryżowych Anny Świrszczyńskiej czytałem w dzieciństwie z pięknie wydanej książki. Do dzisiaj ją pamiętam, stąd niedzielne przedpołudnie w Teatrze Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach stało się prawdziwą podróżą sentymentalną. Podróżą w istocie, bohaterka sztuki wszak wędruje w poszukiwaniu ważnych postaci, które pomogą uzdrowić jej chorego braciszka.W dzieciństwie traktowałem tę sztukę dosłownie, nie znając symbolicznych znaczeń baśni, teraz wspomnienia uzupełniałem mądrością płynącą ze scenicznego przekazu i dzięki temu bawiłem się tak dobrze, jak dzieci. Spektakl “Tygrys tańczy dla Szu-Hin” w reżyserii nestora polskiej sceny lalkowej – Krzysztofa Niesiołowskiego – to jedna z najlepszych ostatnio inscenizacji na kieleckiej scenie. Przede wszystkim Teatr wrócił do spektakli “parawanowych” – widzowie oglądają wyłącznie lalki – piękne jawajki zaprojektowane przez Joannę Braun. Wrażenie robi też w finale przedstawienia pięciometrowy smok, ledwo mieszczący się na kameralnej kieleckiej scenie. W ogóle przedstawienie niezwykle zyskało dzięki pracy krakowskiej scenograf – przestrzeń sceniczna jest bardzo umowna, zbudowana z półokręgów idealnie pobudzających do wyobrażania sobie gór, drzew i rwącej rzeki, oraz szkieletowych konstrukcji, które raz są wieśniaczą chatą, by zaraz potem stać się pałacem mandaryna. Jeżeli dzieci potrafią sobie to wszystko wyobrazić, a pewno potrafią, to nic więcej nie trzeba dla kształtowania ich plastycznej wrażliwości. W takiej pięknej scenografii aktorzy świetnie animują lalki – tytułowa bohaterka grana przez Dorotę Anyż jest jednocześnie dobrze wychowaną, pokorną chińską dziewczynką i paradoksalnie pełną sprytu i odważną młodą osóbką – to najlepiej poprowadzona rola w tym przedstawieniu. Przesłanie baśni jest jasne - gdy pragniemy czyjegoś dobra, gdy kochamy całym sercem i mamy w sobie upór, odwagę i konsekwencję a jednocześnie głęboką pokorę – pokonamy wszystkie przeszkody. Zupełnie nieistotne jest, że sztuka powstała niejako na zamówienie, na wiosnę w Kielcach przygotowywane są obchody nowego chińskiego roku. I bez tego sztuka powinna być grana – jest jednocześnie dowcipna i mądra, skromna i piękna – dorośli wiedzą, że takich wartości poszukujemy przecież w naszej codziennej wędrówce przez życie. Teatr Lalki i Aktora "Kubuś" w Kielcach Anna Świrszczyńska "Tygrys tańczy dla Szu-Hin" Reżyseria – Krzysztof Niesiołowski Scenografia – Joanna Braun Muzyka – Jerzy Stachurski Obsada: Lao-Tan – wieśniaczka – Jolanta Kusztal, Szu-Hin – jej córka – Dorota Anyż, Li-Tu – jej synek, Małpa II, Głos Wiatru – Małgorzata Oracz, Duch Choroby (animacja), Kapłan, Zbój II – Błażej Wawszczyk, Czeng-Ming – lekarz, Żółw III, Biały Tygrys, Wielki Smok – Adam Błoniarz, Żółw I, Zbój I – Andrzej Skorodzień, Żółw II, Mandaryn Fu, Liang – sprzedawca świerszczy – Michał Olszewski, Małpa I, Duch Bambusowego Gaju – Maria Skorodzień
Ryszard Koziej
Radio Kielce
18 stycznia 2008