Będzie WROSTJA!
Po dniach pełnych obaw, już wiadomo, że od 19 do 23 listopada we Wrocławiu oraz 24 i 25 listopada na Dolnym Śląsku odbędzie się 39. Ogólnopolski Festiwal Jednego Aktora, 44. Wrocławskie Spotkanie Teatrów Jednego Aktora i 11. Prezentacja Monodramów na Dolnym Śląsku. W radzie programowej, między innymi zasiądzie Janusz Degler, Wiesław Geras (dyrektor artystyczny WROSTJA), Krzysztof Kucharski i Krzysztof Kuliński.Przez dziesięć dni będzie można zobaczyć konkursowe spektakle we Wrocławiu i sześciu innych miastach Dolnego Śląska (w Jaworze, Oławie, Świdnicy, Wałbrzychu, Zgorzelcu i Złotoryi). Z dwudziestu czterech zgłoszeń wybrano ostatecznie jedenastu aktorów, którzy będą ze sobą konkurować, na przykład o pięć nagród po dwa tysiące złotych. Uczestnikami konkursu będą, między innymi Paweł Palcat, Jacek Kawalec, Beata Kucharska i Michał Kowalczyk. Spektakle będą odbywały się w Teatrze PWST, który obecnie znajduje się w Hotelu Savoy na placu Kościuszki 19 oraz w sali 205 i na dużej scenie Teatru Polskiego na ulicy Gabrieli Zapolskiej. A także na ulicy Hubskiej w siedzibie Teatru Ad Spectatores. Dojazdy mogą być uciążliwe, jednak organizatorzy mają nadzieje, że w przyszłym roku wszystkie spektakle będą odbywały się w wyremontowanej siedzibie PWST przy ulicy Braniborskiej.
Dzień Wyszehradzki i Arabski to główne, ale nie jedyne propozycje jakie oferują nam organizatorzy. Będą także jak co roku spektakle studentów Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej imienia Ludwika Solskiego w Krakowie, z filii we Wrocławiu. Wystąpią artyści zarówno z Wydziału Aktorskiego jak i Lalkarskiego. Zobaczymy na scenie kilkuminutowe etiudy Michała Czaderny, Karoliny Gibki czy Marty Ormaniec. Na uwagę zasługuje także sesja pod hasłem „Czy teatr jednego aktora jest teatrem ubogim”, w której między innymi będzie uczestniczył Ludwig Flaszen, Wiesław Geras, Ireneusz Guszpit oraz Jacek Popiel. Punktem wyjścia do rozmowy będą słowa Flaszena, które wypowiedział ponad pięćdziesiąt lat temu. Nowe zjawisko nazwał wówczas teatrem jednego aktora i zdefiniował jego środki w wersji Wojciecha Siemiona jako ubogie. Rozmowa odbędzie się 22 listopada o godz. 11.00 w Klubie Muzyki i Literatury.
Organizatorzy zwracają również uwagę na pokaz mistrzowski Bogusława Kierca „ Mój trup” na podstawie tekstów Adama Mickiewicza, na piątkowe wystąpienie laureatki XI FETA Eweliny Pankowskiej z „ Rozmową” Edwarda Stachury oraz na „Rok Magicznego Myślenia” Ewy Błaszczyk, o której występ starano się już od dawna. Zaznaczają również, że spektakl egipski „Carmen” będzie tłumaczony. Nie sposób wymienić wszystkiego, co warto zobaczyć. Na festiwalu pojawią się również mocne marokańskie, szwajcarskie oraz rosyjskie akcenty. Wsiewołod Czubenko wystąpi w „ Piaskownicy” Michała Walczaka. Dokładny program festiwalu można znaleźć na stronie http://www.wrostja.art.pl/program2010.php.
Organizatorzy prócz krótkiego przedstawienia tego, co będzie się działo w trakcie festiwalu wspomnieli także o wydaniu kolejnych dwóch „Czarnych książeczek z Hamletem”, które będzie można nabyć w przerwach między spektaklami. Jest to książka Jacka Popiela „Teatr jednego aktora Danuty Michałowskiej”, aktorki krakowskiego Teatru Rapsodycznego Mieczysława Kolarczyka. Pokazuje ona naturalność w jej drodze do teatru jednego aktora. Druga to „Szukanie monologu. O teatrze Ireny Jun” Ewy Bułhak. Krótkie dzieło o motywacjach prowadzących do przygody z teatrem jednego aktora. To ostatnie książki z tej serii o polskich aktorach, gdyż kolejne będą o artystach zagranicznych. Dzieła z tej serii są znakami firmowymi WROSTJA.
Festiwal co roku jak Hamlet, toczy bój o swoje istnienie. Wrocławianie powinni być dumni, ponieważ organizatorzy działają, i między innymi są w trakcie realizacji polsko- rosyjskiego projektu. Chcą wystawić na terenie Rosji „ Emigrantów” Mrożka oraz zostali zaproszeni do Moskwy na Międzynarodowy Festiwal Teatrów Jednego Aktora, na którym jeden dzień upłynie pod hasłem Polski. Zorganizują również trzydniowy festiwal w Tallinie, który będzie stolicą kultury w przyszłym roku. Nie pozostaje nic innego jak zaprosić na prezentowane spektakle w ramach festiwalu jaki wkrótce zacznie się we Wrocławiu, a organizatorom życzyć szczęścia oraz życzliwych ludzi, którzy pomogą finansowo w realizacji kolejnych edycji festiwalu.
Monika Nawrocka
Dziennik Teatralny Wrocław
16 listopada 2010