Białystok przyjazny lalkarstwu

Miasta z dwunastu państw z całego świata będą tworzyły organizację skupiającą ośrodki przyjazne lalkarstwu. Polskę reprezentuje Białystok i nasz teatr lalek. To świetna okazja do promocji miasta. By podpisać umowę, do francuskiego Charleville-Mezieres pojechała delegacja z białostockiego magistratu.

Inicjatorem Stowarzyszenia Miast Przyjaznych Lalkarstwu jest Claudine Ledoux – mer francuskiego miasta Charleville-Mezieres. Działa tam jeden z najważniejszych na świecie teatrów i festiwali lalkarskich.

W ten weekend Agnieszka Marciszewska, odpowiedzialna w urzędzie miejskim za kontakty zagraniczne i Krzysztof Karpieszuk, sekretarz miasta podpisują we Francji umowę założycielską.

– Stowarzyszenie jest unią miast, a nie teatrów lalek czy artystów. Sztuka lalkarska jest tu wspólnym mianownikiem, punktem wyjścia, który umożliwi spotkania w szerokim, światowym gronie – mówi Urszula Sienkiewicz z urzędu miejskiego. – Unia będzie powiązana z innymi organizacjami międzynarodowymi, takimi jak UNESCO czy Międzynarodowe Stowarzyszenie Lalkarzy UNIMA. Dla miasta będzie to też okazja do jeszcze szerszej promocji oraz zaistnienia w świecie nie tylko jako coraz bardziej znane zagłębie lalkarskie, ale znacznie szerzej – jako miasto.

Fakt, że Białystok jest jedynym polskim miastem-założycielem unii jest efektem wieloletnich kontaktów teatralnych Marka Waszkiela – dyrektora Białostockiego Teatru Lalek. Pierwsze spotkanie organizacyjne odbyło się już rok temu. Obecni byli na nim dyrektor teatru i sekretarz miasta.

– Środowisko lalkarskie, mimo że jest małe, otwiera pewną perspektywę dla spotkań i porozumień nie tylko kulturalnych, ale też np. biznesowych – mówił Marek Waszkiel.

Obecnie szef teatru przebywa w Moskwie. Na Placu Czerwonym otwiera wystawę "BTL: jeden teatr wiele oblicz”, która powstała w ramach polskiej prezydencji w Unii Europejskiej.

Stowarzyszenie Miast Przyjaznych Lalkarstwu, poza Białymstokiem, tworzą: Charleville-Mezieres (Francja), Ida (Japonia), Liberec, Pilzno (Czechy), Osijek (Chorwacja), Ségou (Mali), Segowia, Tolosa (Hiszpania), Petersburg, Ekaterynburg (Rosja), Gandawa (Belgia).



Anna Kopeć
Kurier Poranny
27 września 2011