Blogosfera, czyli życie w sieci

„Blogi.pl" to spektakl reżyserowany przez Małgorzatę Hajewską-Krzysztofik, Szymona Kaczmarka i Radosława Rychcika. Jego premiera miała miejsce na deskach Narodowego Starego Teatru w Krakowie w 2008 roku. Niezwykle ciekawa forma inscenizacji wprowadza odbiorcę w dialog ze współczesnym światem internetowych narracji.

„Blogi.pl" to historia trzech postaci, których życie toczy się wokół pozornie szarej codzienności. Scenariusz spektaklu powstał w oparciu o teksty pisane przez blogerów internetowych. Blog to rodzaj internetowego dziennika, pamiętnika, notatnika. Czasami staje się powiernikiem najdziwniejszych stanów mentalnych, niekiedy przybiera formę sieciowej książki z opowiastkami. Są też blogi, które zawierają twórczość niebagatelną! Zachwycają wyrafinowanym językiem, poezją, literackością, wzbudzają silne emocje i ciekawość, bo przecież tożsamość autorów bardzo często owiana jest mgłą tajemnicy. Obecnie powstaje coraz więcej platform sieciowych, oferujących możliwość prowadzenia bloga, a różnorodność tematów naprawdę zaskakuje.

W „Blogach.pl" bohaterowie zostali stworzeni na kształ karykatury współczesnego człowieka, który w dobie tak silnego postępu technologicznego zatracił własną autentyczność. "Niebieska sukienka", "Mydziecisieci" i "Forma przetrwalnikowa" to odrębne historie, które na scenie opowiadane przez Małgorzatę Zawadzką, Adama Nawojczyka i Katarzynę Krzanowską łączą się w ironicznym tonie.

Spektakl rozpoczyna się od monologu Małgorzaty Zawadzkiej. Na środku sceny postawiono konstrukcję zbudowaną za pomocą obfitej, balowej, niebieskiej sukni. Aktorka podchodzi do stroju, siada na krześle i wkłada ręce w bufiaste rękawy. Opowiada historię kobiety, która wiedzie nudne życie, ma nudną pracę i stale podejmuje nieudolne próby uprawiania aktywności fizycznej, bądź stosowania diet wyszczuplających. Życie, pozbawione głębszego sensu czy celu pogrąża ją w melancholii. To uzewnętrznianie się na środku sceny przed widzem, sprawia, że postać w oczach odbiorcy staje się prawdziwa, że być może to, co przeżywa bohaterka spektaklu, jest bardzo bliskie i niepokojąco paralelne z rzeczywistością. Następnie na scenę wchodzi Adam Nawojczyk i pokazuje współczesnemu widzowi, z jaką łatwością za pośrednictwem sieci internetowej możemy przybrać inną tożsamość, kreować różne postacie, osobowości. Nawojczyk występuje tutaj również w roli performera spektaklu. Zwraca się bezpośrednio do widzów, zadaje pytania, ironizuje. Przestrzeń sceniczna została zrealizowana w minimalistycznej estetyce. Znikoma ilość rekwizytów sprawia, że na pierwszym planie jest aktor, którego gra ciałem, mimika twarzy, gestykulacja, modulacja głosu, wywołuje szereg emocji u odbiorcy. Ostatnia historia inspirowana blogiem "Forma przetrwalnikowa", skupiona jest wokół kobiety, która w zawodzie lekarza nie odnalazła perspektyw na dalszy rozwój kariery i stabilność finansową. Decyduje się więc na emigrację, wierząc, że obcy kraj zapewni byt oraz otworzy nowe możliwości.

Sposób, w jaki aktorzy kreują postać na scenie ma charakter narracyjny, chwilami groteskowy, ironiczny. Koncepcja inscenizacji, która łączy ze sobą trzy odrębne historie z blogów internetowych, nawiązuje do współczesnych mechanizmów komunikacji międzyludzkiej. Świat, w którym anonimowo możemy stworzyć nowy życiorys, przybrać inną tożsamość, sprawia, że sztuka także nabiera innego wymiaru. Choć od premiery spektaklu minęło 13 lat, to tematyka jest nadal aktualna. Obecnie blog nie jest już tak powszechną formą aktywności sieciowej jak dawniej. Tę formę komunikacji niewątpliwie zdominowały media społecznościowe. Filozofia ich działania jest podobna, jednak siła oddziaływania na użytkowników znacznie większa. Media społecznościowe jako narzędzie sieci internetowej nakierowane zostały na audiowizualność. Tekstowość nie jest współcześnie tak atrakcyjna jak treści audiowizualne. Blog poniekąd jest formą pamięci, archiwizacji doświadczeń, poglądów, wrażeń, myśli. Media społecznościowe z kolei, wprowadzają obecnie funkcje, dzięki którym użytkownik może wytworzyć historię i udostępnić ją publicznie na określony czas. Zaraz potem materiał zostaje usunięty, historia jest więc ulotna, niestała, nieuchwytna niczym rzeczywistość z Baumanowskiej, płynnej nowoczesności 1).

Zob. Z. Bauman, Płynna nowoczesność, Kraków 2006.



Sinitta Kazek
Dziennik Teatralny Kraków
27 stycznia 2021
Spektakle
blogi.pl