Całkiem bezpieczne związki

Polski Teatr Tańca wspomnienia z lat 1993-1996 nazwał "(Nie)bezpieczne związki", nawiązując do głośnego spektaklu Ewy Wycichowskiej "Niebezpieczne związki" z 1996 r. Ale dla niektórych tancerzy związki z Ewą Wycichowska są zupełnie bezpieczne.

I tak określiła swoje związki dyrektor Wycichowska z Kariną Adamczak-Kasprzak, I solistką Polskiego Teatru Tańca.Karina Adamczak-Kasprzak w ciągu 20 lat zatańczyła wiele ról w spektaklach Polskiego Teatru Tańca. Pamiętam ją z "Niebezpiecznych związków", "Święta Wiosny", "Naszyjnika gołębicy", ale najbardziej z tytułowej roli "Dziecko słońca" (choreografia Ewa Wycichowska, muzyka Marek Biliński).

Podczas VI odcinka cyklu "XL. Polski Teatr Tańca wczoraj i dziś" Karna Adamczak-Kasprzak świętowała 20-lecie, a Ewa Wycichowska - 45-lecie pracy artystycznej.

Z tej okazji Karina Adamczak-Kasprzak wystąpiła jako Carmen, którą to rolą Ewa Wycichowska pożegnała się w 1993 roku ze scena jako tancerka.

Nie było to pierwsze zetknięcie z tą rolą Kariny. Zatańczyła ją (jako trzecia obsada) zaraz na początku swojej kariery. Kiedy w żywym planie podziwialiśmy jako Carmen Karinę Adamczak-Kasprzak, na ekranie tańczyła Ewa Wycichowska. To były dwie różne postaci. Wycichowska tańczyła ostrym ruchem i gestem. Była władcza. Carmen Kariny Adamczak-Kasprzak sprawiała wrażenie nieco łagodniejszej, bardziej lirycznej I to jest najlepszy dowód, że tę sama choreografię, tę samą postać, można zinterpretować inaczej.

Karina Adamczak-Kasprzak w pierwszej części wieczoru zatańczyła jeszcze w innym głośnym balecie Ewy Wycichowskiej - "Święto wiosny". Tym razem Jubilatka tańczyła w zespole. Na plan pierwszy wysunęła się Anna Gruszka, która tańczyła na premierze rolę Ofiarowanej. Tańczyła to rewelacyjnie, co udokumentowała na filmie i na scenie. Ale na scenie podzieliła się swoją rolą z młodą tancerką Urszulą Bernat-Jałocha.

W pierwszej części wieczoru oprócz "Carmen" i "Święta wiosny" Polski Teatr Tańca przypomniał legendarną wersje "Romeo i Julia" w choreografii Birgit Cullberg oraz Niebezpieczne związki. W pierwszym fragmencie znakomicie tańczyli: Paulina Jaksim i Zbigniew Kocięba, w drugim zaś znakomicie zaprezentowała się w roli Markizy de Merteuil Agnieszka Fertała.

Po przerwie Ewa Wycichowska porwała wszystkich do tanga, przygotowując nową wersję spektaklu "Tango z Lady M.", który przynależy właściwe do następnego odcinka. Podczas jubileuszu na żywo grali: Wiesław Prządka na bandoneonie i Piotr Kałużny na fortepianie. Z premierowej obsady oglądaliśmy: Karinę Adamczak-Kasprzak, Adrianę Cygankiewicz, Paulinę Wycichowską oraz Daniela Stryjeckiego. Ale pojawili się nowi znakomici tancerze, których dobrze znamy - myślę zwłaszcza o Agnieszce Fertała i Andrzeju Adamczaku. Ciekawe, jak ta nowa wersja "Tanga z Lady M." się rozwinie.

We wspominanym okresie (1993 - 1996) w Polskim Teatrze Tańca dominowały wielkie widowiska. Oprócz przypomnianych warto przywołać jeszcze "Pół dnia pół nocy" Matsa Eka, czy bardziej kameralne: "Nemo Saltat Sobrius" Orjana Anderssona lub "Już się zmierzcha Ewy Wycichowskiej.



Stefan Drajewski
Polska Głos Wielkopolski
17 września 2013