Dramaty w Dramatycznym

Wałbrzyski Teatr Dramatyczny doczekał się dość burzliwej końcówki sezonu. A jest tego sporo. Tajemniczy autor, odwołana premiera, nagroda w Szczecinie i kolejna premiera tuż, tuż...

Najpierw ze względu na żałobę narodową odwołane zostały 30 Warszawskie Spotkania Teatralne, gdzie Szaniawski miał być główna gwiazdą. Następnie otrzymał nagrodę na szczecińskim Kontrapunkcie za "Niech żyje wojna!", a w ostatni weekend, na dzień przed premierą zrezygnował z pokazania długo oczekiwanej "Dynastii". 

Plakaty i billboardy zapowiadające przedstawienie wisiały już w wielu miejscach Wałbrzycha, a zajmujący się kulturą dziennikarze mieli okazję obejrzeć fragment spektaklu i zapowiedzieć go obszernie w swoich tytułach. Nie ustawały też spekulacje na temat tego kim jest autor tekstu niejaki sclerosis multiplex, który zainspirowany kultowym serialem lat 80-tych ubiegłego stulecia stworzył opowieść o chorobach zarówno tych fizycznych, jak i mentalnych, które toczą nas wszystkich bez względu na czas i miejsce. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy decyzję o nie wystawianiu spektaklu podjęła wspólnie dyrekcja teatru czyli Danuta Marosz i Sebastian Majewski, którzy stwierdzili podobno, że spektakl jest przygotowany jedynie na 60 proc. Reżyserka Natalia Korczakowska ma czas do 21 czerwca, bo tuż przed zamknięciem numeru otrzymaliśmy informację, że "Dynastia" będzie jednak pokazana na zakończenie sezonu. 

Kolejna premiera, już dziś ze względu na temat, postrzegana jako kontrowersyjna, za niecałe dwa tygodnie. Na 22 maja zaplanowano pokaz spektaklu Pawła Demirskiego "Był sobie Andrzej, Andrzej i Andrzej". Rzecz o Wajdzie, autorytetach i dzisiejszej scenie. Czekamy z niecierpliwością.



MM
Nowe Wiadomości Wałbrzyske
14 maja 2010