Dwu i pół centymetróweczka

W Tearze Lalki i Aktora można już oglądać najnowszy spektakl - "Calineczkę". Losy Calineczki zostały przedstawione przez wałbrzyskich aktorwów jako opowieść drogi. Zanim jednak mała dziewczynka dotrze do miejsca, gdzie kończy się jej wędrówka spotka ją moc przygód.

Czworo aktorów (Bożena Oleszkiewicz, Urszula Raczkowska, Jerzy Gronowski i Seweryn Mrożkiewicz) zabiera widzów w niezwykłą rzeczywistość dobrze znanej baśni Hansa Christiana Andersena. Tak rozpoczyna się opowieść o maleńkiej dziewczynce, która w niezrozumiałym dla niej świecie zwierząt i roślin przeżywa wiele niesamowitych i niebezpiecznych przygód. Na oczach dzieci ożywają nie tylko bohaterowie opowieści, lecz także jezioro, w którym mieszka stara ropucha, mysia norka i tajemnicza kraina elfów, w której niewielkich rozmiarów dziewczynka spotyka swojego wymarzonego księcia - nie większego od motyla. 

Historia Calineczki zaczyna się w momencie, gdy czarownica daje kobiecie, bardzo pragnącej dziecka, ziarno jęczmienia, które należy posadzić w doniczce. Z ziarnka wyrasta kwiat podobny do tulipana, a w jego środku siedzi malutka, śliczna dziewczyneczka. Nazwano ją Calineczką. Zapracowana kobieta nie opiekuje się dobrze dziewczynką, która z tego powodu wyrusza poznać świat. Później wszystko dzieje się jak u Andersena. Calineczka spotyka na swojej drodze ropuchy, motylka, rodzinę chrabąszczy, myszkę i kreta, jaskółkę. Nie wszyscy są jednak dla niej mili. Mimo licznych perypetii historia kilku centymetrowej dziewczynki kończy się szczęśliwie. 

Za teatralną atrakcyjnością spektaklu przemawia przede wszystkim barwna scenografia, piękne lalki, dostosowanie realiów do współczesnych czasów, humor, wpadające w ucho piosenki i naprawdę bliski kontakt aktorów z widzami, nie tylko tymi najmłodszymi.



JuAn
Nowe wiadomosci Wałbrzyskie
12 maja 2009
Spektakle
Calineczka