Emigrantka, Hamlet i spektakl w wagonach - plany Teatru Gdynia Główna

O premierze "Pomiędzy", sztuce związanej z zagadnieniem islamskich terrorystów, spektaklu o macierzyństwie, przedstawieniu, w którym każdy z widzów będzie miał do zagrania swoją rolę oraz pierwszej międzynarodowej koprodukcji Teatru Gdynia Główna z Idą Bocian, dyrektorką Teatru Gdynia Główna, rozmawia Łukasz Rudziński z portalu Trójmiasto.pl.

Łukasz Rudziński: Czego można się spodziewać po waszej najnowszej premierze - "Pomiędzy" w reżyserii Ewy Ignaczak?

Ida Bocian: Dla nas "Ślub" Witolda Gombrowicza jest tekstem niesamowicie aktualnym, co odkrywaliśmy podczas prób do "Pomiędzy" [na zdjęciu]. Relacje: władza-jednostka, walka o władzę są dziś palącymi tematami i znajdzie to odbicie na scenie. Kojarzymy twórczość Gombrowicza z "gębą" czy formą, a jest to również tekst o samotności, o kondycji człowieka, o tym, jak wielka tkwi w nas potrzeba zmiany. Tyle że jeśli wszystko wymienimy na nowe i odrzucimy stare, wokół nas będzie pustka. A jaki sens ma stwarzanie wszystkiego na nowo wobec "niczego", które nam pozostanie?

Po raz pierwszy spektakl będzie wędrował po waszej przestrzeni?

- Od samego początku informowaliśmy o tym, że marzy nam się spektakl odbywający się w kilku przestrzeniach, co jest niezwykle trudne ze względów logistycznych. Wreszcie udało nam się przygotować przedstawienie, które odbywać się będzie nie tylko w znanej widzom Czarnej Sali, ale też pozwoli poznać pozostałą przestrzeń, do której zdecydowana większość publiczności nigdy nie miała okazji zajrzeć.

Kolejne premiery dopiero w przyszłym roku?

- W lutym zaprezentujemy spektakl Michała Rzepki, młodego reżysera, który sam się do nas zgłosił i zaproponował przygotowanie kameralnego przedstawienia. Będzie to "Produkt" Marka Ravenhilla, komedia, która dotyka kwestii islamskich terrorystów. Amerykański producent filmowy stara się nakłonić aktorkę, by zagrała dziewczynę terrorysty. Sztuka wyśmiewa popkulturowe, stereotypowe podejście do tego tematu, ukazując jak łatwo popadamy w ekstrema.

Od dłuższego czasu Tomasz Valldal Czarnecki przygotowuje spektakl "Emigrantka", do którego tekst (na podstawie faktów z życia Vilde Valldal Johannessen) napisał Szymon Jachimek. W spektaklu zatańczy Vilde, zaś w szereg postaci epizodycznych wcieli się Jeremiasz Gzyl. Za podstawę scenariusza posłużyły obserwacje i spostrzeżenia Vilde na temat Polaków i sytuacje z czasu, gdy tancerka przyjechała do Polski z Norwegii, obierając przeciwny kierunek niż większość emigrantów. Spektakl świetnie pasuje do naszej sceny, bo historia Vilde zaczyna się na dworcu. Przedstawienie również będzie mieć premierę w lutym.

Spektakle przygotują też aktorzy: Piotr Srebrowski i Edyta Janusz-Ehrlich.

- Piotr zgłosił się do nas z bardzo ciekawym pomysłem. Przygotowuje spektakl "Złoty bankiet" z grupą dorosłych pasjonatów teatru, będących zarazem regularnie spotykającymi się graczami. Z ich zainteresowań zrodził się pomysł spotkania z pogranicza teatru i gry. Czy będzie to bardziej RPG czy gra miejska, to jeszcze zobaczymy. Istotny wpływ na ten spektakl miało Muzeum Miasta Gdyni, które zgłosiło się do współpracy. Będzie to kameralne, przygotowane dla 20-25 osób przedstawienie, w którym każdy z widzów także będzie grał swoją rolę. Do końca nie wiadomo, co się wydarzy, będzie kilka wersji scenariusza, więc każdy pokaz może być zupełnie inny. Premiera odbędzie się w lutym w naszym teatrze, potem chcemy przez cały sezon prezentować go w różnych gdyńskich domach.

Nad spektaklem poświęconym matkom oraz blaskom i - przede wszystkim - cieniom macierzyństwa pracować będzie w roli reżyserki Edyta Janusz-Ehrlich i jego pomysłodawczyni Magdalena Bochan-Jachimek. Dotkną one tematu presji społecznej na nieustający zachwyt własnym dzieckiem, problemu, by wrócić do aktywności sprzed ciąży czy znalezienia czasu poświęcanego partnerowi. Przedstawienie nosi znaczący tytuł "Mamy problem". Mamy też w planach jeszcze w tym sezonie kolejną premierę dla dzieci, przygotowaną przez Piotra Srebrowskiego. Być może nowe przedstawienie dla małych widzów zdecyduje się przygotować także Luba Zarembińska ze Stacji Szamocin, bo nurt przedstawień dla dzieci na pewno będziemy rozwijać.

Na kolejne spektakle Ewy Ignaczak i Idy Bocian poczekamy jeszcze dłużej?

- Faktycznie oddajemy na najbliższe miesiące scenę zaproszonym do współpracy artystom, bo nie da się pogodzić prób do tylu spektakli w jednym czasie. Ewa Ignaczak myśli o przygotowaniu kolejnej wersji "Hamleta", na trójkę artystów. Dwójka aktorów wcielać się będzie w rozmaite role (nie zawsze zgodne z płcią aktorów), zaś Hamletem ma być tancerz, który swoje rozterki i emocje ma przekazać za pomocą ciała. Będzie w tym wiele zabawy tekstem, formą i różnymi środkami wyrazu. Ja z kolei chciałabym przygotować nowy spektakl jesienią przyszłego roku.

Wcześniej czeka nas duży projekt międzynarodowy, który współorganizujecie.

- Na wakacje szykujemy naszą największą produkcję, którą przygotowujemy z niemieckim teatrem Das Letzte Kleinod. Będzie to międzynarodowy projekt dokumentalny "Ucieczka - Flucht", angażujący trzy kraje - Rosję, Niemcy i Polskę - i historie migracji z nimi związane w trakcie i po II wojnie światowej. Opowiemy o doświadczeniach emigrantów na podstawie dokumentów i historii, jakie sami nam opowiedzą. Das Letzte Kleinod, podobnie jak my, ma siedzibę na dworcu kolejowym, ale też bardzo duże doświadczenie z teatrem site-specific. Udało nam się już nawiązać kontakt także z Kaliningradem.

Nie zagracie jednak "Ucieczki - Flucht" w swojej siedzibie.

- Przedstawienie rozegra się w towarowych wagonach kolejowych. Chcemy, by były to cztery wagony, którymi będziemy mogli podróżować po Polsce, Niemczech i zajedziemy aż do Kaliningradu. Wiele jednak (na przykład liczba wagonów, czyli scen spektaklu) zależy od pieniędzy. Chcielibyśmy, by wagony nie tylko stanowiły scenografię spektaklu, ale byśmy mogli zaprosić widzów do środka. Spektakl na pewno się odbędzie, nie wiemy jednak, w jak bardzo rozbudowanej wersji będziemy mogli go w międzynarodowym, polsko-niemiecko-rosyjskim zespole przygotować. Wyreżyserują go wspólnie Jens-Erwin Siemssen (szef Das Letzte Kleinod) i Ewa Ignaczak (dyrektor artystyczna Teatru Gdynia Główna). O tym, jak duża w tym projekcie będzie nasza rola, zadecydują pozyskane na ten projekt środki z programów grantowych.

*

Plany artystyczne Teatru Gdynia Główna:

11 grudnia - "Pomiędzy" wg "Ślubu Witolda Gombrowicza, reż. Ewa Ignaczak;

luty 2016 - "Produkt" Marka Ravenhilla, reż. Michał Rzepka;

luty 2016 - "Emigrantka" Szymona Jachimka na podstawie faktów z życia Vilde Valldal Johannessen, reż. Tomasz Valldal Czarnecki;

luty 2016 - "Złoty bankiet", reż. Piotr Srebrowski;

marzec 2016 - "Mamy problem" Magdalena Bochan-Jachimek, reż. Edyta Janusz-Ehrlich;

marzec/kwiecień 2016 - "Hamlet" Williama Szekspira, reż. Ewa Ignaczak;

maj 2016 - spektakl dla dzieci w reżyserii Piotra Srebrowskiego;

lipiec 2016 - "Ucieczka - Flucht", koprodukcja Das Letzte Kleinod i Teatru Gdynia Główna, reż. Jens-Erwin Siemssen i Ewa Ignaczak.



Łukasz Rudziński
www.trojmiasto.pl
15 grudnia 2015
Portrety
Ida Bocian