Etos mieszczańskiej moralności i głód twórczego spełnienia
Jedna z najważniejszych na świecie imprez poświęconych pantomimie powoli zmierza do finału. Dziś na Festiwalu Sztuki Mimu zobaczyć będzie można artystów wrocławskiego Teatru Formy.Pokażą oni spektakl „Głód” oparty na XIX-wiecznej powieści Knuta Hamsuna. Jej bohaterem jest młody pisarz, który w żaden sposób nie potrafi zaakceptować zuniformizowanych zasad otaczającego go świata. – Zakochuje się bez pamięci w kobiecie, lecz nie jest zdolny sprostać wymogom narzuconym przez etos mieszczańskiej moralności w realiach protestanckiej Norwegii – mówi reżyser spektaklu, a zarazem założyciel Teatru Formy Józef Markocki. – Bohater pozostaje owładnięty zarówno głodem twórczego spełnienia, jak i głodem czysto fizycznym. Występ Teatru Formy to ostatni polski akcent festiwalu. Widzowie mieli dotąd okazję oglądać specjalistów od gry zespołowej z Wrocławskiego Teatru Pantomimy. Do stolicy przyjechali z premierową „Gastronomię” i widowiskiem „Galapagos”. Przed nami jeszcze show solistki Noli Rae. Gwiazda brytyjskiej pantomimy pokaże w sobotę, jak zwykli ludzie niepostrzeżenie potrafią zmieniać się w dyktatorów. Jej spektakl „Exit Napoleon pursued by rabbits” będzie z pewnością bardzo mocnym punktem festiwalu. Podobnie jak niedzielny finał w wykonaniu klaunów z Teatru Licedei, który będziemy mogli oglądać w parku im. Sowińskiego. VIII Międzynarodowy Festiwal Pantomimy w Teatrze na Woli.
Julia Rzemek
Zycie Warszawy
28 sierpnia 2008