Festiwal Festiwali Teatrów Jednego Aktora

Święto monodramu w Toruniu

Już po raz 32. w listopadzie w Teatrze Baj Pomorski spotkają się aktorzy-monodramiści. To prawdziwe święto, na które czekają nie tylko widzowie z Torunia, ale z całej Polski. Po Międzynarodowych Wrocławskich Spotkaniach Teatrów Jednego Aktora w październiku najlepsi z najlepszych w listopadzie przyjeżdżają do Torunia.


Podwójne solo

I w tym roku program jest bardzo interesująco skonstruowany. W dniu 24 listopada wystapi Jan Peszek. Wieczór nosi tytuł „Podwójne solo" i składa się na niego monodram „Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego" Bogusława Schaeffera, w reżyserii aktora oraz „Dośpiewanie. Autobiografia" w koncepcji i reżyserii Cezarego Tomaszewskiego. Pierwszy spektakl grany jest ponad 40 lat, drugi to prapremiera. „Dośpiewanie. Autobiografia" to „próba odniesienia się dojrzałego artysty do wydobytych z dalekiej przeszłości fragmentów swojej biografii. Biografii kształtującej poza świadomością wybory życiowe i w końcu drogę, jaką obiera artysta niezależny. Jan Peszek dośpiewuje owe urywki do Glenna Goulda dośpiewującego „Wariacje Goldbergowskie" Jana Sebastiana Bacha; realizując i rozwijając tym samym wymarzony przez Goulda ideał słuchacza-twórcy; współtworzącego sztukę w procesie jej odbioru" – czytamy w programie Spotkań.

„Satana", czyli Bortkiewicz i Miedziewski

I drugi monodram tego dnia będzie spotkaniem z Marcinem Bortkiewiczem. „Satana" według „Doktora Faustusa" Tomasza Manna to adaptacja aktora i w reżyserii Ottona Miedziewskiego. - Monodram jest opowieścią o rzeczywistości nadprzyrodzonej, o obecności zła w świecie i jego destrukcyjnym działaniu na człowieka. Jego premiera odbyła się w roku 2000 i była wielokrotnie nagradzana w kraju i za granicą, m.in. w Mołdawii, na Ukrainie oraz trzykrotnie w Niemczech" – informuja organizatorzy.
Marcin Bortkiewicz w ,,Satanie" wciela się w postać Serenusa Zeitbloma, który opowiada o życiu swojego przyjaciela z czasów studenckich, genialnego muzyka Adriana Leverkühna, który podobnie jak Faust Goethego podpisał pakt z diabłem. Z powieści Manna uznawanej przez badaczy za metaforę historii Niemiec, Marcina Bortkiewicza zainteresował przede wszystkim motyw sprzeczności związanych z twórczością oraz koszty, jakie musiał ponieść główny bohater, aby stworzyć dzieło nieśmiertelne. W jego interpretacji ,,Doktor Faustus" staje się uniwersalną metaforą wyborów, z jakimi musi się zmierzyć twórca, żeby sprostać swojemu powołaniu. Przedstawienie zostało uhonorowane ponad 15 ogólnopolskimi i międzynarodowymi nagrodami, m.in. w Edynburgu, Kilonii, Kiszyniowie, Kijowie i Warszawie.

O Marinie Cwietajewej

W sobotę, 25 listopada widzowie obejrzą cztery wybitne artystki. Olga Belova z Łotwy, wystąpi w monodramie „Marina" na podstawie utworów Mariny Cwietajewej. Ona też jest autorką scenariusza oraz reżyserką, wspólnie z Swietłaną Semenaką. Olga Belowa pracuje jako dziennikarka. Jest członkiem rosyjskiego teatru amatorskiego, gra w spektaklach Teatr-Studio Jorik, śpiewa jako solistka, a także w zespołach amatorskich. „Marina" to oparta na listach i wierszach Mariny Cwietajewej. Jej poezja była szczególnie popularna w latach 60. ubiegłego wieku. Aktorka ukazuje publiczności postać Cwietajewej w subtelny sposób – czytając wybrane wiersze, śpiewając piosenki z tekstami poetki, przedstawiając fragmenty jej prywatnych listów do męża Sergieja Efrona. Warto przypomnieć, że w roku 2017 obchodzimy 125. rocznicę urodzin poetki.

Dziewczyny jak złoto

Tego wieczoru widzowie będą mogli podziwiać Agatę Kucińską, która wystąpi w monodramie „Dziewczyny jak złoto" według tekstu „Exodus" Tomasza Mana. Scenariusz oraz reżyseria – Tomasz Man. Tu trzeba dodać, że autorem warstwy muzycznej spektaklu jest zespół „Karbido". - Podstawą literacką spektaklu Dziewczyny jak złoto jest tekst „Exodus", złożony z dziewięciu monologów. Każda postać opowiada swoją historię, która w znaczny sposób wpłynęła na jej życie. Przyjrzenie się tym zdarzeniom jest początkiem pracy nad kształtowaniem postaci. Bohaterowie różnią się między sobą wiekiem, statusem społecznym, stanem psychicznym, płcią, wyglądem, zachowaniem i sposobem wypowiedzi, a aktorka stanowi medium przez które przemawiają. Przestrzeń gry sprowadza się do krzesła... – zapewniają organizatorzy festiwalu.

Ola Lis i Wiera Gran

I ostatnia artystka tego dnia. Ola Lis w spektaklu „Jutro będzie za późno". Autorką scenariusza jest Wiesława Sujkowska, a reżyseruje Agnieszka Płoszajska. Ola Lis znana jest toruńskim widzom z świetnych kreacji aktorskich, kiedy to występowała na scenie Teatru im. Wilama Horzycy, a obecnie można ją podziwiać w Teatrze Muzycznym. Monodram będzie o Wierze Granpolskiej piosenkarce, aktorce kabaretowej i filmowej. - Jej kariera zaczęła się przypadkowo. Śpiewającą za kulisami kabaretu Paradis w Warszawie Wierę usłyszeli koledzy muzycy i namówili do występów przed szeroką widownią. Szybko zdobyła przychylność zarówno widzów, jak i prasy – według jednej z recenzji z 1936 r. Gran była „jedną z większych atrakcji Paradisu". Piękna artystka, obdarzona orientalnymi rysami i matowym kontraltem wykonywała w warszawskich kabaretach piosenki o miłości, których do wybuchu wojny nagrała aż 60 (na 28 płytach). Do końca życia odpierała zarzuty, że wyjście z getta okupiła kolaboracją z gestapo. Pragnienie oczyszczenia się z pomówień przybrało u niej formę obsesji – czytamy w programie Spotkań. - Sztuka Wiesławy Sujkowskiej opowiada o artystce już na skraju życia, która robi remanent z tego, co przyszło jej przeżyć. Ale nie jest to smutna opowieść zgorzkniałej kobiety, której się „nie poszczęściło". Tekst, często oparty na nagranych wspomnieniach samej Wiery, to znakomite, czasem dowcipne, czasem złośliwe i ironiczne refleksje nad życiem, nad światem, nad wartościami, którym jesteśmy wierni. A wszystko przeplatane niezapomnianymi przebojami Wiery. Niezwykły spektakl wywołujący uśmiech zadumy.

„Zabrali mnie w nocnej koszuli na Sybir" i „Rozmaryn"

I trzeci dzień. Niedziela, 26 listopada. Jako pierwsza wystąpi Martyna Kleszczewska w monodramie „Zabrali mnie w nocnej koszuli na Sybir". Według scenariusza i w reżyserii Jolanty Hind-Mackiewicz. -„Zabrali mnie w nocnej koszuli na Sybir" to opowieść 15-letniej dziewczyny, którą wraz z matką i bratem wywieziono w bydlęcych wagonach na Sybir. Spektakl pozwala spojrzeć na opowiadaną historię z perspektywy dziecka zmuszonego przez okoliczności, by nagle dorosnąć...
Następnym monodramem będzie „Rozmaryn" w wykonaniu Marty Pohrebny. Scenariusz na podstawie powieści „Rio Bar" Ivany Sajko przygotowała Dorota Rachmil-Wilczyńska. Małgorzata Paszkier-Wojcieszek jest reżyserką spektaklu oraz autorką scenografii. Monodram opowiada historię samotnej kobiety w obcym mieście. Jest to smutne, przerażające wyznanie. Bohaterka opowiada o swoim rozdarciu, gniewie oraz braku wiary w lepszą przyszłość.

Mamusiu, co to za ptaszek

Następnie Iga Jambor-Skupniewicz zaprezentuje monodram „Mamusiu, co to za ptaszek" według scenariusza Karoliny Kasprzak i w reżyserii Krystiana Wieczyńskiego. „Mamusiu, co to za ptaszek" to historia Marty, kobiety, która świadomie podeszła do macierzyństwa, a pragnienie realizacji siebie w życiu zawodowym odłożyła na plan dalszy. Pewnego dnia marzenia jednak do niej wracają. W tym dniu, kiedy każda decyzja jest zła i każda dobra, Marta podejmuje się trudu podjęcia tej właściwej – tak w skrócie wygląda fabuła monodramu. Która decyzja w obliczu tego, że może ona diametralnie odmienić życie jej i jej bliskich, jest słuszna? Spektakl nie daje jasnej odpowiedzi, ale prowokuje do tego, żeby zatrzymać się na chwilę i zastanowić nad tym problemem.

Piotr Kondrat i siedmiu błaznów

I Piotr Kondrat. Wystąpi w monodramie „Szekspir – siedmiu błaznów". Aktor jest autorem scenariusza opartego na szekspirowskich postaciach z następujących sztuk - z "Burzy", "Komedii omyłek", "Ryszarda III" , "Snu nocy letniej", Jak wam się podoba", "Wieczoru trzech króli" i "Króla Leara". Monodram reżyseruje Maciej Ferlak.
Spektakl ,,Szekspir - siedmiu błaznów" zawiera wątki wysnute z siedmiu sztuk Szekspira. Piotr Kondrat pojawia się na scenie jako duch zmarłego przed czterystu laty Williama Szekspira i w jego imieniu powołuje do życia postaci z siedmiu jego sztuk. Świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają... Każda z tych błazeńskich postaci jest krzywym zwierciadłem dla otaczającego nas świata i ludzkich ułomności: manipulujący innymi Ryszard III, dziecinnie rozwiąźli bracia Dromio, przepity Trynkulo ze swoimi infantylnymi marzeniami o władzy nad światem, narcystyczny Probierczyk, demoniczny i okultystyczny Puk i szalony terapeuta Feste, który w swoim zwierciadle ukazuje pychę jako poważną chorobę naszych czasów...
O czym rozmawia Szekspir z tymi błaznami? A może to bardziej spowiedź niż rozmowa? Ostatni błazen (z "Króla Leara") mówi, że ,,odejście ze świata trzeba przyjąć tak jak kiedyś przyjście - z poczuciem, żeśmy do tego dojrzeli".

Recital „Atramentowa" Stanisławy Celińskiej

Trzeci wieczór toruńskich spotkań zakończy recital „Atramentowa" Stanisławy Celińskiej, która wystapi z zespołem pod kierownictwem Macieja Muraszko. „Atramentowa..." to płyta Stanisławy Celińskiej. Aktorka odgrywa swoją kolejną wspaniałą rolę – pieśniarki, która wie o czym śpiewa i wie jak przyciągnąć słuchacza wykorzystując pełną paletę barw i emocji.
A wszystko zaczęło się od „Atramentowej Rumby", którą Maciej Muraszko i Marcin Sosnowski napisali specjalnie z myślą o Stanisławie Celińskiej. Razem z latynoamerykańskim zespołem Los Locos artystka zaprezentowała ją w Koncercie Premier 46. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej Opole 2009. Dodatkowo warto podkreślić, że występ ten odbył się dokładnie w 40 rocznicę debiutu piosenkarskiego aktorki na VII KFPP Opole 1969 z utworem „Ptakom podobni" (muzyka Roman Orłow i słowa Włodzimierz Ścisłowski). Wówczas przyznano jej wyróżnienie oraz nagrodę za debiut.
Po występie z „Atramentową Rumbą" okrzyknięto Stanisławę Celińską polską Cesarią Evorą.. Aktorka – tak jak kiedyś Cesaria – potrafi zaczarować publiczność swoim charyzmatycznym głosem i pomimo wielu przeciwności oraz trudów - kocha życie.
Na tej wyjątkowej płycie można usłyszeć utwory skomponowane i przygotowane przez uznanych autorów specjalnie dla Stanisławy Celińskiej. Niepowtarzalne teksty do kompozycji Macieja Muraszko napisali: Wojciech Młynarski, Dorota Czupkiewicz oraz Muniek Staszczyk i Marcin Sosnowski. Ponadto Maciej Muraszko zaaranżował na nowo ulubione utwory Artystki, które dzięki nowemu wykonaniu nabrały niezwykłej pogody ducha.

Organizatorzy w tym dniu w godzinach wieczornych planują uroczyste zakończenie festiwalu.

I jeszcze jeden dzień monodramów w Chełmnie

Warto dodać, że w tym roku, w poniedziałek, czyli 27 listopada w pobliskim Chełmnie odbędą się dwa występy monodramistów. Będzie to wielkie święto teatru dla miłośników teatru jednego aktora. Przed południem Iga Jambor-Skupniewicz wystąpi z spektaklem „Mamusiu, co to za ptaszek", a w godzinach popołudniowych odbędzie się „Godzina z Szekspirem", czyli spotkanie z Piotrem Kondratem i jego „siedmioma błaznami". A Szymon Spichalski z Teatru Baj Pomorski wygłosi wykład.



Ilona Słojewska
Dziennik Teatralny Toruń
23 listopada 2017