Festiwal na półmetku

Minęły dwa festiwalowe dni. Wczoraj rano najmłodsza publiczność oglądała włoski zespół Drammatico Vegetale w spektaklu zainspirowanym historią Pinokia, którą artyści próbowali pokazać z punktu widzenia zwierząt (stąd tytuł: „Zoo Pinokia"). Teatr z Ravenny gościł już na katowickim festiwalu dwukrotnie, w 2013 i 2015 roku, a jego twórcy, Elvira Mascanzoni i Pietro Fenati są autorami oryginalnej inscenizacji „Narysuj mi baranka" wg „Małego Księcia", zrealizowanego na scenie Ateneum.



Poetycką „Żyrafę", klimatyczne, nieco melancholijne przedstawienie dwojga Greków z Hop Signor Theatre z Aten, oklaskiwali zarówno mali jak i duzi widzowie. Chłopiec marzy o zabawce, stary człowiek o lataniu, a skarbonka w kształcie żyrafy chciałaby być czymś więcej, niż tylko pojemnikiem na pieniądze. Pragnienia te przeplatają się w opowieści, która pokazuje, że życie można dostrzec w każdym przedmiocie. Życie, które wyzwala emocje i uczucia. We wzajemnej relacji z Żyrafą, bohaterowie marzą, przyjaźnią się i kochają...

Dzień zamknął pozakonkursowy „Relikwiarz" Teatru Ognia i Papieru z Łodzi, autorski spektakl Grzegorza Kwiecińskiego adresowany do dorosłych. Teatr działa od 1978 roku. Wypracował własny, oryginalny styl posługujący się znakiem plastycznym i obrazem. W „Relikwiarzu" scenografię, obiekty, lalki wykonano z różnego rodzaju preparowanego papieru, tektury, kartonu i blachy stalowej poddanej działaniu rdzy o różnej intensywności. Środkiem ekspresji jest także ogień, tak destruktor jak też konstruktor teatralnej rzeczywistości. Symbolika kolorów, ognia, stalowej i papierowej materii tworzy uniwersalną opowieść o rzeczach i sprawach najważniejszych.



rch
Materiał organizatora
19 października 2018