Gala pięknych głosów

Piękna pogoda spisała się na medal, dopisały słowiki, które wieczorną porą wtórowały solistom i orkiestrze, kwitnące azalie i magnolie dostarczały zapachów. W tak sprzyjającej aurze przed zamkiem w Łańcucie uwerturą do opery „Sroka złodziejka" Rossiniego wykonaną przez orkiestrę Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie pod batutą Sławomira Chrzanowskiego w sobotę rozpoczęła się Gala Gwiazd inaugurująca 56. Muzyczny Festiwal.

Na scenie przed zamkiem i kilkutysięczną publicznością kolejno pojawiali się świetni soliści - soprany Katarzyna Dondalska i Joanna Woś, mezzosopran Monika Ledzion - Porczyńska, tenor Paweł Skałuba i baryton Andrzej Dobber. W podświetlonych bajecznie zamkowych oknach chór Uniwersytetu Rzeszowskiego. Popłynęły arie i duety z legendarnych oper i operetek Mozarta, Rossiniego, Verdiego, Pucciniego, Lehara i Moniuszki. Szczególny aplauz wzbudziło fenomenalne wykonanie Joanny Woś w języku oryginału, po niemiecku, słynnej arii „Miłość, to niebo na ziemi!", z „Paganiniego" Lehara. Nie szczędzono braw legendzie polskiej wokalistyki Andrzejowi Dobberowi, artyście, który śpiewał między innymi w La Scali, za charyzmatyczna arię Miecznika ze „Strasznego dworu" Moniuszki. A także urodziwej i energetycznej Monice Ledzion – Porczyńskiej, świetnej aktorsko Katarzynie Dondalskiej i Pawłowi Skałubie, zwłaszcza za arię Jontka z „Halki" Moniuszki.

W niedzielny wieczór na scenie przed zamkiem pojawiła się Ive Mendes, światowa gwiazda wokalistyki jazzowej, uważana za bardzo wybitną wykonawczynię bossa novy. Artystce towarzyszyli instrumentaliści Christian Marsac - gitarzysta, John McKenzie - basista, Tristan Banks - perkusista i Oli Savill - instrumenty perkusyjne oraz kwintet smyczkowy Filharmonii Podkarpackiej. Urodzona w Brazylii Ive Mendes, w której płynie krew francuskich, hiszpańskich, portugalskich i indiańskich przodków, oczarowała festiwalową publiczność szczególną intymnością nastrojów bossa novy, samby, jazzu, soulu, popu i chilloutu, pięknym głosem, którego zmysłowość ma szczególną namiętność. Co można było docenić w takich utworach, jak między innymi „If you leave me now", „Natural High", „Night Nights" czy „I don't wanna talk about it" i innych nagranych na najnowszej trzeciej płycie artystki zatytułowanej „Bossa romantica" z 2016 roku.

Filharmonia Podkarpacka w Rzeszowie tegoroczny 56. Muzyczny Festiwal w Łańcucie organizuje 20-28 maja, jak każdego roku z udziałem artystów i zespołów o światowym rozgłosie. Każdego wieczoru publiczność będzie mogła wsłuchiwać się w utwory łączące w sobie różne formy i style. Kolejne dni upłyną we wnętrzach zamku. W sali balowej pierwszy zakoncertuje Apollon Musagete Quartett, w programie Haydn i Grieg oraz jako ciekawostka muzyczna „Kartka z niezapisanego dziennika" Pendereckiego. Następny wieczór zagospodaruje Wiedeńska Orkiestra Kameralna pod batutą Michaela Maciaszczyka, utworami Haydna i Mozarta. W kolejnym dniu łotewska pianistka Dina Yoffe, laureatka drugiej nagrody na 9. Konkursie Chopinowskim w Warszawie, zagra miedzy innymi Nokturn Es-dur i III Sonatę h-moll Chopina oraz Sonatę G-dur Beethovena i Fantazję Brahmsa. Ostatni koncert na zamku wypełni Orkiestra Kameralna Wratislavia pod Janem Staniendą, z udziałem wiolonczelisty Ivana Monighettiego, suitą „Don Kichot" Telemanna, koncertem wiolonczelowym D-dur Boccheriniego i serenadą na smyczki E-dur Dvoraka.

Następnie publiczność przeniesie się do Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie, gdzie zaprezentuje się pianistka Gabriela Montero, której fortepian towarzyszy od czwartego roku życia. Pochodząca z Wenezueli artystka niekiedy improwizując będzie grała utwory Schuberta i Schumanna. Następnego dnia fanów Beethovena powinno zachwycić wykonanie jego słynnej IX Symfonia d-moll, znanej szerzej jako „Oda do radości", hymn zjednoczonej Europy, przez rzeszowskich filharmoników, chór Filharmonii Narodowej i solistów - sopran Magdalenę Schabowską, alt Agnieszkę Makówkę, tenora Tomasza Kuka i barytona Roberta Gierlacha, pod batutą Massimiliano Caldiego.

Specjalny finałowy koncert „Gershwin forever" w hotelu „Sokół" w Łańcucie będzie autoryzował i wykona Janusz Olejniczak, z towarzyszeniem Chopin University Of Music Big Band.

Muzyczny Festiwal w Łańcucie, jako Dni Muzyki Kameralnej, zorganizował w 1961 roku Janusz Ambros, dyrektor artystyczny Państwowej Orkiestry Symfonicznej w Rzeszowie. Po kilkudziesięciu latach na ponad dekadę pod kierownictwem artystycznym Bogusława Kaczyńskiego zmieniając nazwę na Festiwal Muzyki, nadano tej imprezie znaczenie międzynarodowe i szeroki rozgłos medialny. Festiwalowe koncerty odbywają się głównie w zamkowej sali balowej, innych pobliskich zabytkowych obiektach oraz parku otaczającym zamkową rezydencję. Niekiedy w Filharmonii Podkarpackiej w Rzeszowie. Festiwalowe edycje uświetniają często bardzo wybitni artyści o sławie światowej. Program obfituje w bogactwo stylów i form. Można znaleźć w nim monumentalne formy oratoryjne i symfoniczne, koncerty kameralne, recitale i wieczory słowno-muzyczne. Z upływem lat formuła festiwalu została poszerzona o jazz i organizowane z rozmachem jak niegdyś za czasów Bogusława Kaczyńskiego gale operowe w plenerze.



Andrzej Piątek
Dziennik Teatralny Rzeszów
22 maja 2017