Geniusz vs. Rzemieślnik

Początek roku na Scenie Polskiej w Czeskim Cieszynie stał pod znakiem premiery spektaklu „Amadeusz" Petera Shaffera w reżyserii Bogdana Kokotka

Głównym bohaterem spektaklu, wbrew tytułowi, jest austriacki nadworny kompozytor, kapelmistrz i pedagog muzyczny Antonio Salieri (Tomasz Kłaptocz), który z perspektywy czasu opowiada publiczności o wydarzeniach sprzed lat. Do spokojnego życia Salieriego w pewnym momencie wdziera się młodziutki Wolfgang Amadeusz Mozart (Piotr Rodak), zachwycając publiczność lekkością i innowacyjnością swoich kompozycji, zdobywając coraz większą popularność i zachwyt publiczności, aż po serce platonicznej miłości Antoniego Cateriny Cavalieri (Veronika Holbova/Joanna Gruszka).

Spektakl ukazuje fikcyjną relację pomiędzy genialnym choć lekceważącym wszystko i wszystkich Mozartem, a  posiadającym ugruntowaną pozycję społeczną ale będącym jedynie rzemieślnikiem Salierim. Antonio Salieri wyraża swoje ogromne rozczarowanie wobec Stwórcy, poświęcił wszystko i żył przykładnie błagając Boga jedynie o odrobinę polotu w swojej twórczości. Zżerany przez zazdrość w konfrontacji z Mozartem wyzbywa się swoich zasad i knuje przeciwko młodemu geniuszowi. Zgorzkniały Salieri bojkotuje pomysły Wolfganga, wykorzystując swoja pozycję na dworze austriackim skazuje Mozarta na życie w nędzy.

Mozart lekceważący, nieodpowiedzialny, powodowany młodzieńczym temperamentem, wręcz nieokrzesany ale mimo to zawsze genialny, jego muzyka posiadała to coś, czego Salieriemu nie udało się zdobyć, nauczyć – tę iskrę. Mozart wyprzedzał swoją epokę. Zgubiła go jego niechęć do zachowywania konwenansów i w związku z tym brak przychylności wiedeńskich elit.

Bogdan Kokotek pokazuje w czasem groteskowy sposób niezwykłą przewrotność życia. Zestawia genialnego, niedocenionego za życia, umierającego w nędzy i osamotnieniu Mozarta z wysoko postawionym i szanowanym Salierim, o którego utworach nikt nie pamięta.

W spektaklu Bogdana Kokotka kostiumy autorstwa Evy Kotkovej oddają klimat epoki. Białe męskie podkolanówki, wielkie żaboty, długie suknie podkreślające kobiece kształty i białe peruki.

Dwupoziomowa scenografia pozwoliła na sprawne przenoszenie akcji w czasie z domu Salieriego do pałacu cesarza, opery czy na wiedeńskie ulice.

Co jakiś czas w rytm akcji rozbrzmiewały symfoniczne wykonania kompozycji Mozarta i solowe popisy wokalne gościnnie występujących artystów operowych Klemensa Słowiczka i Veroniki Holbovej, nagradzane przez publiczność zasłużonymi brawami.

„Amadeusz" to ciekawa propozycja w wiosennym repertuarze Cieszyńskiego Teatru. Polecam.



Katarzyna Anna Jasielska
Dziennik Teatralny Katowice
24 marca 2014
Spektakle
Amadeusz