"Głowa Orfeusza" wita gości nowego muzeum

Znajdziemy tu lalki z kolekcji Henryka Tomaszewskiego, poczujemy się jak baletnica lub inspicjent, podszkolimy się w Pracowni Paszczodźwięków. Tuż obok Narodowego Forum Muzyki zwiedzający mogą poznać tajniki świata teatru.

Muzeum Teatru im. Henryka Tomaszewskiego jest 7. już oddziałem Muzeum Miejskiego Wrocławia, zarazem pierwszą w Polsce placówką poświęconą teatrowi.

– Wrocław teatrem stoi – podkreśla dr Maciej Łagiewski, dyrektor Muzeum Miejskiego, wspominając zwłaszcza lata powojenne stolicy Dolnego Śląska i działalność H. Tomaszewskiego, twórcy Wrocławskiego Teatru Pantominy, który nadał jej nową, monumentalną formę. Dodał, że Muzeum Historyczne, a potem Miejskie Wrocławia zawsze miało swój Dział Teatru. Spuścizna po H. Tomaszewskim stała się dodatkowym impulsem do tego, by szerzej zaprezentować jego twórczość oraz dorobek teatralny Wrocławia. Idea stworzenia miejsca dokumentującego sylwetkę niezwykłego mima, tancerza, reżysera powstała zresztą jeszcze za jego życia.

Zobaczymy tu mieszkanie mistrza – z mnóstwem kolekcjonowanych przez artystę zabawek, z jego biurkiem i osobistymi przedmiotami. W przedpokoju zawierającym ekspozycję poświęconą podróżom stoją walizki, m.in. z niezbędną wówczas grzałką zanurzaną w kubku i żelazkiem. Na żelazku, wedle świadków, członkowie zespołu teatralnego smażyli w podróży jajka.

W kolejnej części muzeum – gabinecie prof. Janusza Deglera – znajdziemy mnóstwo materiałów na temat wrocławskich teatrów. Profesora – wrocławskiego literaturoznawcę, historyka teatru, który ofiarował na rzecz muzeum cenny księgozbiór – będzie tu zresztą można spotkać osobiście.

Na zwiedzających czekają galeria zdjęć Stefana Arczyńskiego, na których uwiecznił H. Tomaszewskiego i jego zespół, galeria plakatów, ale także atrakcje takie, jak pulpit inspicjenta czy lustro baletowe, w którym każdy może ujrzeć siebie jako mistrza baletu, interaktywna szafa z kostiumem teatralnym.

Niezwykłych wrażeń dostarczy Pracownia Paszczodźwięków dr. Mirosława Oczkosia, gdzie poćwiczymy wymowę. – Zapraszamy zwłaszcza dzieci i młodzież, urzędników państwowych i dziennikarzy – uśmiecha się jej twórca, wyjaśniając, że stanowisko będzie rozbudowywane. – Na razie jest tu 7 łamańców językowych o różnym stopniu trudności. Siadamy przed mikrofonem i zakładamy słuchawki, po usłyszeniu wzorca nagrywamy siebie, odsłuchujemy i, jeśli nam się podoba, możemy od razu przesłać je znajomym, np. przez media społecznościowe. Z czasem będzie się tu pojawiało więcej ćwiczeń. Chodzi głównie o zabawę – dodaje. Przykład szkoleniowego łamańca? „Szczyt szaleństwa to szamotać się na szczudłach w szuwarach".

W muzeum organizowane będą liczne wystawy czasowe, prelekcje. Na inaugurację w placówce zobaczyć można ekspozycję scenografii autorstwa wykładowców i studentów Akademii Sztuk Pięknych im. Eugeniusza Gepperta we Wrocławiu.

Na ścianach – nawet w toalecie – przeczytamy mnóstwo słynnych cytatów dotyczących teatru, choćby zdanie Williama Shakespeare'a: „Świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają" czy Gustawa Holoubka: „Jeśli dwóch ludzi rozmawia, a reszta słucha ich rozmowy, to już jest teatr".

Przed wejściem do Muzeum Teatru przy pl. Wolności znajduje się rzeźba – „Głowa Orfeusza" według projektu Theodora von Gosena (1873–1943). Twórcy Muzeum Teatru im. H. Tomaszewskiego to: Małgorzata Bruder, Stefan Kayser, prof. Janusz Degler, dr Mirosław Oczkoś, dr Damian Banasz.

Palcówka czynna jest od środy do niedzieli (10.00–17.00, w niedziele do 18.00). Wstęp na wystawy stałe będzie bezpłatny.



Agata Combik
Gość Niedzielny
28 marca 2017
Portrety
Janusz Degler