Gra (z) widzem

Eksperymentalne dwa tygodnie otwarcia kultury poznańskie teatry zaczęły premierami. Niektórzy już w pierwszym możliwym terminie powitali widzów, a inni zdecydowali się na to tydzień później. I tak, Teatr Polski otworzył swoje drzwi i zaprosił na „Morderstwo (w) Utopii" w reżyserii Grzegorza Laszuka.

Spektakl powstał w koprodukcji z Komuną Warszawa i swoją pierwszą premierę miał online. Na deskach teatru zagościł 19 lutego. Zainteresowanie było ogromne, a spragnieni sztuki widzowie mogli liczyć na dodatkowy termin, gdyż dołożono jeden spektakl w niedzielę.
Rok 2121, futurystyczna wizja w odcieniach srebra z domieszką kiczu.

Na scenie piątka bohaterów – Monika Poszukiwaczka (Monika Roszko), Joanna Realistka (Joanna Drozda), Grzegorz Pragmatysta (Paweł Siwiak), Michał Reżyser (Michał Sikorski) i bohater wielozadaniowy w wykonaniu Jakuba Papugi, który zmienia rolę w zależności od sceny. Po krótkim wstępie mówiącym o tym, gdzie się znajdujemy, cofamy się w czasie do roku 2020 do miasteczka Utopia – miejsca, w którym wszystko się kończy i zaczyna. Jest to mała miejscowość, w której dochodzi do siedmiu morderstw. W związku z zaistniałą sytuacją, Joanna Realistka rozpoczyna śledztwo. Pomiędzy kolejnymi zbrodniami, pojawiają się reklamy zachęcające do przeprowadzki na Marsa lub fragmenty wiadomości z TV Utopia.

Wśród ofiar seryjnego mordercy znajdują się takie osobowości jak: Platon, Włodek Leniński, Thomas More, Engelski, Marksowski i Luksemburska. O ile te zbrodnie dzieją się w ukryciu, a widzom przedstawia się jedynie doniesienia o znalezieniu ręki lub flaków, to ostatnia zbrodnia jest już bardziej jawna. Do miasta na konferencję przyjeżdża Slavoj Žižek (Jakub Papuga – doceniona przez widzów parodia) i staje się dopełnieniem zbrodni. Utopia zabiła ideały, filozofów, zniszczyła myśl, szansę na postęp i dorobek. Czy w świat, który niszczy swoje osiągnięcia, dobra i idee ma szans przeżyć? Czy odrodzi się z popiołów niczym feniks, a może zwyczajnie poszuka nowego miejsca i tam spróbuje zapisać historię na nowo?

Morderstwo (w) Utopii to spektakl pełen odniesień, prócz ofiar tytułowego morderstwa, których nazwiska są czytelne, a postaci jednoznacznie kojarzą się z wygłaszanymi przez nie teoriami i podejmowanymi działaniami, nie brakuje nawiązań do filmów i innych tekstów kultury. Poszczególne morderstwa przeplatane są odczytami fragmentów eseju o radykalizmie, który jest tekstem zakazanym, a tym samym najbardziej pożądanym. Wśród filmów, do których nawiązania można znaleźć w spektaklu znajdują się chociażby ,,Mechaniczna pomarańcza", czy ,,Naga broń". Dodatkowo sceny przerywane są przez reklamy chwalące Marsa i zachęcające do przeprowadzki na czerwoną planetę. Po każdej zbrodni wyświetla się również fragment wiadomości z TV Utopia (za video odpowiedzialni są: Adrian Cognac, Magda Mosiewicz). Te wszystkie przerywniki są krótkie i atakują obrazem, bowiem brak w nich większej treści i podobnie jest ze spektaklem. Nie o treść tu chodzi, bo mimo tak okrojonego tekstu sens i tak jest czytelny. „Morderstwo (w) Utopii" to zabawa formą, obrazem i ruchem, czyli choreografią Anety Jankowskiej.

Spektakl w reżyserii Grzegorza Laszuka komentuje otaczającą nas rzeczywistość, która czyta obrazem, nie szuka treści, a dziedzictwo i filozofów często odrzuca. Odwracając się od swoich korzeni, rezygnując z tego dobytku społeczność Utopii zapędza się w swoich działaniach i paradoksalnie wszystko od czego chce się uwolnić staje się ich kulą u nogi, która nie pozwala im zerwać z przeszłością. Chcą stworzyć nowe społeczeństwo oparte na innych wartościach, zrywające z utartymi przekonaniami wpada w pułapkę.

Spektakl, który powstał w koprodukcji z Komuną Warszawa pokazał, a może odkrył nowe twarze Moniki Roszko, która przybiera różne, nowe i dotąd nieznane widzom Teatr Polskiego twarze. Jakub Papuga zdobywa serca widzów parodią Slavoja Żiżka, a Michał Sikorski z lekkością bawi się formą. Razem z Joanną Drozdą i Pawłem Siwiakiem całość staje się kompletna – aktorzy grają niczym dobrze naoliwiona maszyna. Warto również wspomnieć o muzyce Bartka Rączkowskiego, który łączy nieco futurystyczne brzmienia z motywy kina noir. Tak po przerwie Teatr Polski przywitał widzów, a Ci ochoczo wybrali się na premierowy weekend. Ten nieco absurdalny chwilami spektakl łączy humor Monty Pythona z Quentinem Tarantino. ,

,Morderstwo (w) Utopii" w reżyserii Grzegorza Laszuka nie jest dla każdego i widz dość szybko przekona się o tym, czy formę proponowaną przez twórców kupi, czy odrzuci.



Natasza Thiem
Dziennik Teatralny Poznań
25 lutego 2021
Portrety
Grzegorz Laszuk