"Grand Prix 40. OKT otrzymała Nie-boska komedia" ze Starego

Oprócz Grand Prix jury przyznało krakowskiemu przedstawieniu nagrodę za reżyserię dla Moniki Strzępki oraz zespołową nagrodę aktorską.

Zagrane na finał 40. Opolskich Konfrontacji Teatralnych - Klasyka Polska przedstawienie "Nie-boska komedia. WSZYSTKO POWIEM BOGU!" z Narodowego Starego Teatru w Krakowie wzbudziło entuzjazm publiczności i najwyższe uznanie jurorów. Dzieło duetu (na scenie i w życiu): Monika Strzępka - Paweł Demirski zainspirowane zostało dramatem Zygmunta Krasińskiego, ale opowiada o naszym świecie pełnym wojen, nienawiści, wyzysku i fałszu.

- To najbardziej wartościowe przedstawienie na tym festiwalu przede wszystkim ze względu na podejście do klasyki. Demirski i Strzępka zrobili to w sposób bardzo odważny i twórczy. Interpretują klasykę w kontekście naszych czasów, tego, co dziś dzieje się na świecie, co widzimy za naszymi oknami, w naszym społeczeństwie - komentował po ogłoszeniu werdyktu przewodniczący jury Piotr Kruszczyński (reżyser), który oceniał konkursowe prezentacje wraz z Pawłem Soszyńskim (antropologiem teatru) i Marcinem Cecko (dramaturgiem).

Jury doceniło dwie kreacje aktorskie w przedstawieniu "Dziadów część III" w reżyserii Michała Zadary z Teatru Polskiego we Wrocławiu.

Nagrodę za rolę epizodyczną otrzymała Ewa Skibińska, która grała Panią Rollison. Nagrodę aktorską przyznano Mariuszowi Kiljanowi za rolę Księdza Piotra-Guślarza.

Dwie nagrody przypadły także gospodarzom Konfrontacji - Teatrowi Kochanowskiego w Opolu. Za scenografię i kostiumy w przedstawieniu "Wesele na podstawie Wesela" otrzymał ją duet BRACIA - Agnieszka Klepacka i Maciek Chorąży.

Największe kontrowersje wzbudziła "nagroda za bezkompromisowy antyteatr i akt teatralnego nieposłuszeństwa" dla przedstawienia "Wesele na podstawie Wesela" w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego.

- Konwencje i sposób dialogu z publicznością bardzo się zmieniają. Można się tylko cieszyć, że polski teatr nie jest zjawiskiem martwym, które tkwi w tradycji, ale że obok tej tradycji, którą cały czas ugruntowuje, pojawiają się spektakle daleko posunięte w eksperymencie scenicznym. To świadczy o tym, że po prostu polska scena ma się bardzo dobrze - uzasadnia Piotr Kruszczyński.

Pula nagród w tym roku wyniosła 50 tys. zł.



Iwona Kłopocka
Nowa Trybuna Opolska
23 kwietnia 2015