Hinduska pantonima

Tradycja kathakali sięga VII wieku n.e., a narodziła w Kerali, południowej prowincji Indii. Kathakali jest teatrem bez słów, gdzie kanoniczne gesty dłoni (mundry), ruchy gałek ocznych i imponująco pomalowane twarze to główne środki wyrazu. Narracja należy zaś do śpiewaków, którym towarzyszy muzyka bębnów

Tę piękną wizualnie formę z pogranicza dramatu i tańca, wierną tradycji hinduizmu, aktorzy (tylko mężczyźni) zazwyczaj wykonują nocą na świeżym powietrzu. Odgrywane przedstawienie silnie związane jest natomiast z religijno-filozoficznym kontekstem.

Podobno przygotowania aktorów przed wyjściem na scenę trwają od 3 do 5 godzin, podczas których odbywa się ich całkowita transformacja- z chwilą, gdy twarz aktora zostaje pomalowana, przestaje on być sobą, a staje się graną przez siebie postacią. By nadać sobie jeszcze bardziej fantastycznego wyglądu, tuż przed występem aktorzy do oczu wsypują sobie natomiast szczyptę mąki. W przypadku kathakali trudno jest jednak mówić o odgrywaniu roli w klasycznym rozumieniu, ponieważ do aktora nie można nawet zwracać się jego własnym imieniem, tylko imieniem wcielonej postaci, także zanim pojawi się na scenie.

Nie tylko wielogodzinne przygotowania przed każdym przedstawieniem są dla aktora kathakali wyzwaniem i swoistym treningiem cierpliwości. Tradycyjnie kathakali wykonywany był nocą przy ognikach wielkich lamp i kończył się wraz ze wschodem słońca. Każdy aktor musi więc podczas misternych ćwiczeń nauczyć się utrzymywać ciało i umysł w nieustannym wzajemnym kontakcie.

Zazwyczaj opowiadające mityczne postacie reprezentują siły Dobra lub Zła, bogactwo kostiumów i makijażu ma natomiast pomóc w określeniu ich charakteru i pochodzenia. Makijaż od wieków wykonywany jest tradycyjną metodą poprzez rozcieranie na kamieniu mineralnych pigmentów i po wymieszaniu ich z olejem kokosowym starannie nakładany jest na twarz artysty. I tak na przykład zielony kolor zarezerwowany jest dla najwyższych bóstw i herosów, mieszanką żółtego i czerwonego pigmentu ozdabia się twarze braminów, mędrców i cnotliwych postaci żeńskich, zaś makijaż z brodą może być zaskakująco wieloznaczny, wskazywać na dobrych bogów lub wcielone zło i szaleńców. Postacie całkiem czarne na twarzy i w stroju, są najgorsze, najbardziej złe i pochodzą z mrocznego podziemnego świata.  Materiały, z których wykonuje się pigmenty są ogólnodostępne. Biała "farba" wykonana jest z mąki ryżowej, czerwona z vernilionu (czerwonej ziemi), natomiast czarna to sadza.

Obok makijażu, ważnym środkiem ekspresji w kathakali są także kostiumy. Nakrycia głowy- ogromne i skomplikowane- są najważniejszą częścią stroju. Są one bogato zdobione kolorowymi kamieniami, kawałkami błyszczącej blachy oraz innymi mogącymi przykuć uwagę elementami. Ponadto tancerze kathakali są ubrani w ogromną ilość biżuterii, która jeszcze bardziej przykuwa uwagę widza. Z kolei, elementy takie jak szpony i brody mają za zadanie podkreślić nieludzki charakter danej postaci.

Opowiadane  w tańcu historie bazują na mitologicznych opowieściach Ramajany, Mahabharaty i innych indyjskich eposów oraz na legendach. Uczestnicy tegorocznego Brave Festiwal mogli podziwiać odgrywane przez aktorów sceny z ostatniej księgi Ramajany. Ramajana przedstawia dzieje Boga Ramy, jego brata Lakszmany, żony Ramy Sity oraz ich wiernego towarzysza Hanumana. Podczas dwugodzinnego spektaklu aktorzy opowiedzieli nam historię porwania Hanumana przez synów Ramy i Sity.

Zdaniem autora książki "Bóg Rzeczy Małych" Arundhati Roy- Tancerz kathakali jest najpiękniejszym z mężczyzn, ponieważ jego ciało jest jego duszą. Obcowanie z takimi mężczyznami to dla widza prawdziwa przyjemność.



Ala Turek
Kulturaonline
8 lipca 2011