Historia niewytłumaczalnego skoku

Co to jest za opowieść? Czy to po prostu opis perypetii młodego chłopaka, który splamił swe sumienie? A może jest to historia marynarza, któremu los wymknął się spod kontroli w jednym momencie niewytłumaczalnego skoku i który przez resztę swojego krótkiego życia ponownie starał się zapanować nad własnym losem? A może trzeba na tę historię spojrzeć przewrotnie?

(...) Myślę, że przypowieść o Lordzie Jimie to próba stworzenia mitu, który ma wyjaśnić nowoczesny świat; opisać, co nowoczesność robi z naszym człowieczeństwem. (Piotr Augustyniak, Homo polacus. Eseje o polskiej duszy, Kraków 2015)

Spektakl na motywach powieści „Lord Jim" Josepha Conrada. Koprodukcja z Teatrem im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu.

Jagoda Prześluga na blogu w artykule „Conrad – Polak i bohater nowoczesny" pisze:

Conrad napisał piętnaście powieści i osiem tomów opowiadań. Morze występuje w jednej czwartej jego utworów i mimo że zalicza się go do pisarzy marynistycznych, świat wód wydaje się być w tym jego literackim świecie jedynie tłem. Bohaterem jest zawsze człowiek targany silnymi namiętnościami, dla których wzburzone morze to po prostu najlepsze tło.

My, współcześni, raczej na co dzień nie pływamy na pełnym morzu, nie walczymy bohatersko z morskim żywiołem – przynajmniej nie w dosłownym sensie. Ale czy nieprawdą jest, że wchłonięci przez nowoczesny świat, bywamy w jakimś sensie... marynarzami? Kapitanami własnych statków? A z codziennością walczymy czasem jak z groźnym żywiołem? Czyż nie miotają nami codziennie – jak fale – wątpliwości, kiedy to uwikłani jesteśmy bezustannie w nadmiar informacji, zgiełk, niestabilność? Czy nie czujemy się czasem wykorzenieni, bez swojego miejsca na ziemi, „nienależący", niby wolni – a wciąż jednak do granic możliwości zmartwieni, zniewoleni, w poczuciu wiecznego wobec czegoś/kogoś obowiązku? Czy nierzadko wydaje nam się, że tracimy z pola widzenia cel?

Maciej Podstawny - absolwent PWST w Krakowie i filozofii UJ. Asystent P. Zelenki, P. Miśkiewicza, K. Lupy. Wyreżyserował dyplomy aktorskie – "Letnisko. Improwizacje" wg Czechowa (Łódź) oraz, wraz z Pawłem Miśkiewiczem, "Próby" (PWST Kraków, 2010). W Teatrze Dramatycznym w Warszawie wystawił "Don Kiszota" Pakuły (2010) oraz "Krety i rajskie ptaki" wg Różewicza (2011). Realizował "Gwałtu..." wg Fredry (Teatr Bogusławskiego w Kaliszu, 2011) oraz autorskie "Ocalenie" (Teatr Polski w Poznaniu, 2012). W 2013 za "Przełamując Fale" wg von Triera (Teatr Bogusławskiego w Kaliszu, 2012) otrzymał nagrodę główną 4. Konfrontacji Młodych m-teatr, a za zabrzański spektakl "Synek" (spektakl impresaryjny, 2013) – śląską Złotą Maskę. W sezonie 2013/14 w Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu wystawił "Dekalog: Opowieści plemienne", próbę rozliczenia 25 lat polskiej transformacji, a w Nowym w Zabrzu "Jasiu albo polish joke" Davida Ivesa (nagroda Festiwalu Rzeczywistość Przedstawiona). W Kaliszu: "Fantazego" Juliusza Słowackiego (2014), o polskich aspiracjach i ograniczeniach, w ramach projektu "Klasyka Żywa", a w koprodukcji Wrocławskiego Teatru Współczesnego i Teatru im. Solskiego w Tarnowie "Kajzara. Odyseję 1982" wg tekstów Helmuta Kajzara (2015). W Łaźni Nowej wyreżyserował spektakl "Skowyt" (2015), do którego współtworzył także scenariusz. W Teatrze Dramatycznym w Wałbrzychu wyreżyserował „Piosenki na koniec świata" (2016). Pedagog krakowskiej PWST na Wydziale Reżyserii Dramatu. Współpracownik Teatru Narodowego Warszawie – w performatywnym cyklu "Wielcy niepoważni".

Premiery:
1 grudnia 2017 / godz. 19:00 / Teatr Dramatyczny w Wałbrzychu / Scena Kameralna
9 grudnia 2017 / godz. 19:30 / Teatr Współczesny w Szczecinie / „Malarnia"

 



(-) (-)
Materiał Teatru
2 grudnia 2017
Portrety
Maciej Podstawny