Horror samotności

Zaprezentowany podczas tegorocznego festiwalu „Lalka też Człowiek" spektakl greckiej grupy Merlin Puppet Theatre „Clown's houses" (reż. Dimitris Stamou) jest autentycznie przerażającą opowieścią o ludzkiej samotności i osaczających nas lękach. Stanowi przy tym przegląd rozmaitych technik animacyjnych (animacja lalki i przedmiotu oraz teatr cieni).

Krótkie historie z życie kilku mieszkańców jednej kamienicy oglądamy na małej scence, której tylna część, zasłonięta czarnym materiałem, całkowicie maskuje obecność aktorów. Występujące w kolejnych epizodach postaci to ludzie samotni, ponurzy, zmęczeni życiem (telemaniak, gospodyni domowa, przesiadujący na balkonie ojciec rodziny, chciwy biznesmen, smutna młodzież). Oglądamy (czy raczej podglądamy) sceny z ich codziennego życia: monotonię codziennych obowiązków, rutynowe przyjemności. Przejście do kolejnych etiud następuje poprzez całkowite wygaszenie świateł z towarzyszeniem niepokojącego motywu muzycznego: gdy światła ponownie się zapalają, widz ma przed oczyma zupełnie nowe, odmienione miejsce akcji (mieszkanie następnego bohatera).

W życiu bohaterów spektaklu zaczynają się dziać rzeczy dziwne i straszne. Postaci doświadczają „opętania" przez martwe przedmioty (lampę, telewizor, niespodziewanie „ożywione" przez animatorów), przechodzą potworne metamorfozy lub giną na oczach widza. Element zaskoczenia okazuje się chwytem niezwykle nośnym: poprzez wprowadzenie swoistej nadprzyrodzoności zdarzeń w psychodelicznym klimacie, trudno przewidzieć, co wydarzy się za chwilę. W kolejnych scenach powraca jednak stały motyw ognia (płomień, elektryczne zwarcie, jaskrawoczerwone światło).

Znakomite efekty wizualne daje połączenie różnych technik animacyjnych. Animacja przedmiotu pozwala stopniować napięcie i budować nastrój grozy (długi kabel porusza się niczym wąż, paczki z pieniędzmi, obejmowane dłońmi w białych rękawiczkach zaczynają fruwać jak ptaki). W jednej ze scen domowy dramat bohatera przedstawiany jest za pomocą techniki teatru cieni: za plecami siedzącego na balkonie mężczyzny pojawiają się cienie gderającej żony, syna-rockmana i skaczącej na skakance córki. Stopniowe powiększanie się cieni i zmiana barwy światła na intensywną czerwień zwiastują nadejście psychicznego kryzysu postaci.

W spektaklu zaskakująco ukazywana jest domowa monotonia, która prowadzi bohaterów na skraj rozpaczy. Zamknięcie w czterech ścianach, samotność, zagubienie, depresja, najmocniej dochodzą do głosu w scenie na dachu, w której dwójka młodych ludzi usiłuje popełnić samobójstwo. Sam sposób przedstawienia postaci daleki jest jednak od pesymizmu: na scenie króluje bowiem najwyższej próby sarkazm i czarny humor.

Psychodeliczny klimat przedstawienia sprawia, że ogląda się je z rosnącym niepokojem, podsycanym nieustannie zmieniającym się natężeniem światła i dźwięku. Niesamowite sytuacje w życiu bohaterów zdają się uosabiać ich skrywane pragnienia i popędy. „Clown's houses" kreuje naprawdę mroczny obraz ludzkiej codzienności, udowadniając, że to, co najbardziej przerażające, może czyhać na nas w bezpiecznym otoczeniu czterech ścian.

VIII Międzynarodowy Festiwal Teatru Lalek i Animacji Filmowych dla Dorosłych Lalka też Człowiek
„Clown's houses", reżyseria: Dimitris Stamou, Merlin Puppet Theatre



Karolina Augustyniak
Dziennik Teatralny Wrocław
24 października 2013