Kiedy ożyją zabawki

W świąteczny wieczór ożywają zabawki małej Klary, a wśród nich ukochany dziadek do orzechów. Dziewczynka wyrusza więc w magiczną podróż, pełną radości i wrażeń. Poznaje wtedy m.in. tańczące lalki z każdego zakątka świata, dzielnych żołnierzyków i wirujące śnieżynki

Tak rozpoczyna się spektakl baletowy pt. „Dziadek do orzechów" w wykonaniu artystów szczecińskiej Opery na Zamku. Premiera odbędzie się 4 grudnia w Akademickim Centrum Kultury (o godz. 17).

Przedstawienie z muzyką Piotra Czajkowskiego należy do jego najbardziej znanych dzieł. Jak zdradza choreografka szczecińskiej inscenizacji - Natalia Fedorowa, całe przedstawienie będzie osnute wokół postaci Klary, która przeżywa wiele emocji - radość, smutek, pierwszą miłość. Artystka przyznaje też, że ta inscenizacja na pewno zaskoczy widownię. Dlaczego?

- Po pierwsze trochę zmieniłam libretto - mówi. - Po drugie wprowadziłam wiele niespodzianek i komicznych sytuacji. Ale na pewno nie zdradzę więcej szczegółów, niech widz będzie zaskoczony. Przy pracy nad tą postacią wykorzystałam swoje doświadczenie z poprzednich lat, ponieważ to przedstawienie było obecne w różnych etapach mojej kariery zawodowej. Najpierw w szkole baletowej, potem w teatrze, kiedy tańczyłam rolę Klary, a teraz w szczecińskiej operze - opowiada.

- Bardzo ważne jest przekazanie treści przez solistkę wykonującą główną rolę. Ona powinna mieć duże aktorskie zdolności, wypracowaną technikę taneczną i świetną pamięć, ponieważ musi całkowicie wcielić się w postać Klary, a nie koncentrować się na wykonaniu choreografii i technicznych „pas” baletowych.



mon
24kurier.pl
4 grudnia 2010