Kogo miałoby się słuchać?
W najbliższy weekend w Teatrze Nowym odbędzie się premiera spektaklu "Umarła kasta", na podstawie tekstu Adriana Maranco, w reżyserii Iwony Jery. Spektakl został wyprodukowany w ramach projektu "to (nie) jest kantor".Parlament, a może klasa szkolna? Rada ministrów, a może narada bandy niesfornych dzieciaków? Włochy a może Polska? Rzeczywistość a może fikcja? Adriano Marenco, jeden z najciekawszych włoskich dramatopisarzy młodego pokolenia, tworzy w "Umarłej kaście" groteskową opowieść o współczesnej, zdegenerowanej klasie politycznej, która tak pewna jest swojej dominacji, że nawet nie musi ukrywać własnej ignorancji.
UMARŁA KASTA to metaforyczna przestrzeń, w której czas się zatrzymał. Bo przecież lepiej już nie będzie.
UMARŁA KASTA to miejsce, w którym od lat nic się nie zmieniło. Bo niby dlaczego coś miałoby się zmienić?
UMARŁA KASTA to miejsce, w którym rządzi Prezydent, Ministrowie, Posłowie i Woźny. Bo niby kto inny miałby rządzić?
Ci którzy tworzą UMARŁĄ KASTĘ przekonani są o nienaruszalności swojej władzy. Bo niby dlaczego ich władza miałaby przeminąć?
Ci, którzy tworzą UMARŁĄ KASTĘ nie udają nawet, że mogliby troszczyć się o zwykłych ludzi. Bo niby jaki mieliby w tym cel?
W UMARŁEJ KAŚCIE nie głosuje się za niczym ani przeciwko niczemu. Bo niby za czym albo przeciwko czemu miałoby się głosować?
W UMARŁEJ KAŚCIE nikt niczego nie proponuje. Bo przecież dobrze jest tak, jak jest.
W UMARŁEJ KAŚCIE nie słucha się nikogo. Bo niby kogo miałoby się słuchać?
W UMARŁEJ KAŚCIE nie ma zasad. Bo niby kto miałby ich przestrzegać?
W UMARŁEJ KAŚCIE jest tylko jedno prawo: BEZ WŁADZY UMIERASZ. Bo niby po co miałbyś żyć bez władzy?
(-)
Materiał Teatru
20 czerwca 2015