Kultura - wyraz krzyku wewnętrznego duszy, która chce się odnaleźć aby kwitnąć

Różnorodność kultury, jako duchowego pierwiastka charakteryzującego społeczeństwo, sprawia, że stała się ona również świadomą drogą wyborów i spoiwem łączącym, narody wielu krajów. Wzajemność inspiracji i sposoby wyrażania artystycznego, budują świadomość zbiorową, wrażliwą na niejednolitość interpretacji.

Klasyfikacja kultury i jej przenikanie, potrafi stać się nauką, bogatą w wielopłaszczyznowe oddziaływanie, egzystujące ponad podziałami. W związku z tym, nieustanność zmian i równoczesne poszukiwania, skupiają społeczeństwo w kręgi, o indywidualnych cechach, które nie tracą kolorytu wspólnoty. Gdyby nie cykliczne przeistaczanie się kultury, nie zaistniałaby potrzeba jej rozwoju, a w tym procesie jednym z najistotniejszych elementów, jest kultywowanie pamięci o tych, którzy przyczynili się do jej ukształtowania. Poprzez nadanie świadomych wartości wskrzeszających historię, powstaje fundament, na którym może rozkwitnąć idea, odkrywająca nowe możliwości w procesie tworzenia.

Mieczysław Limanowski, wielokrotnie w swej twórczości literackiej, podejmował istotny problem, dotyczący roli kultury, jako „Wyrazu krzyku wewnętrznego duszy, który chce się odnaleźć aby kwitnąć". To spostrzeżenie zostało przedstawione także w Biuletynie XIII Konferencji Oświatowej, poświęconej zagadnieniom kultury wiejskiej w Polsce z 1930 roku. W wybitnym opracowaniu pt. „Ziemia – Duch - Reduta" autorstwa Zbigniewa Osińskiego przedruk tej konferencji pojawił się na stronie otwierającej. Z pewnością wybór tego fragmentu, to nie dzieło przypadku, tylko znakomity sposób podkreślenia całokształtu publikacji, pokazującej drogę do zrozumienia potrzeby odnalezienia się w kulturze rodzimej, dotkniętej przeobrażeniami, pełnymi niepokojów społecznych.

W dwudziestoleciu międzywojennym, kiedy polska myśl teatralna przedzierała się w środowiskach twórczych i próbowała odnaleźć indywidualny koloryt, a spotykała wiele trudności, powstał Teatr Reduta – wspólne dzieło Juliusza Osterwy i Mieczysława Limanowskiego. Dramat Stefana Żeromskiego „Ponad śnieg bielszym się stanę", inaugurował działalność tego teatru, premierą 29 listopada 1919 roku. Utwór ten wyraźnie określił kierunek i indywidualną specyfikę charakteryzującą styl i program działania teatru, a pozornie niewinne początki, podsycane głęboko osadzoną ideologią, urosły do rangi duchowej egzaltacji, będącej inspiracją dla przyszłych pokoleń twórców. Trudno wyliczyć ogrom zasług, jakie można przypisać Reducie, ponieważ stała się odważną przestrzenią skupiająca, myśli prawdziwe, a pokusy pozornych sukcesów odsuwane były na drugi plan. Co istotne, myśl duchowa Reduty nie miałaby szansy przetrwać, niosąc światło współczesnym twórcom, gdyby nie wnikliwa praca badaczy, uwznioślających ulotną materię w formę, która uczy wyobraźni i przywołuje pamięć, dając szansę czytelnikowi na poznanie odległych światów.

Zbigniew Osiński, bardzo wnikliwie przeanalizował potrzebę zaistnienia Teatru Reduta, dając szansę na szersze zrozumienie idei, misji i pojęcia, pierwszego teatru laboratorium w Polsce. To właśnie dzięki wcześniejszej publikacji „Pamięć Reduty", można odnaleźć sposób na odkrywcze ujęcie „krzyku wewnętrznego duszy", który dla wielu stał się kanonem inspiracji, przyczyniającym się do wyznaczenia kierunków, dla kolejnych pokoleń twórców. Wydana pośmiertnie książka „Ziemia – Duch - Reduta", poświęcona jest współtwórcy Reduty, Mieczysławowi Limanowskiemu, który jako przyjaciel Juliusza Osterwy wspierał go, udoskonalając materie ideologiczną w teatrze, dosięgając najwyższego stopnia wtajemniczenia w enigmatycznej koncepcji, artystycznego „klasztoru dusz".

Publikacja zawiera bardzo wnikliwie opracowaną biografię Mieczysława Limanowskiego, ale nie można jej traktować jako schematyczny spis faktów, mimo klasycznego podziału. W treść książki wplatane są elementy filozoficzne, które nadają kształt opisywanym zdarzeniom osadzonym w środowisku, nie tylko teatralnym. W pierwszej części Zbigniew Osiński w znakomity sposób ozdabia zdarzenia i artefakty, wysublimowaną nicią interpretacyjną, która sprawia, że tło staje się żywe i dyskusyjne w symbolizmie znaczeń, a jej bohaterowie tworzą obrazy przesycone zrozumieniem wspólnej pasji. Druga część dzieła, poświęcona jest relacji Juliusza Osterwy i Mieczysława Limanowskiego utrwalonej w korespondencjach, gdzie tematem głównym jest istota duchowa Teatru Reduta. Wiele informacji i zaskakujących koncepcji dotyczących wtajemniczenia Redutowców, znajduje się na kartach tego opracowania, odkrywanych stopniowo i trzymających czytelnika w napięciu, aż do ostatniej strony.

Bez wątpienia jest to publikacja zarówno dla badaczy, pasjonatów i wielbicieli historii teatru, ponieważ całokształt, mimo ascetyzmu w środkach wyrazu, okazuje się bardzo inspirującym materiałem do rozważań i poszukiwań dodatkowych kontekstów. Wartkość przekazywanych treści, jest niejednolita i wymaga precyzji w ich odczytywaniu. Jest to również książka dla koneserów słowa polskiego, ponieważ styl literacki autora, rozedrgany w możliwościach interpretacyjnych, zmusza do indywidualnego odkrywania sensów i znaczeń. W tym wypadku nie wskazane jest czytanie bez namysłu, ponieważ konstrukcja tej książki potrzebuje przestrzeni na stosowną zadumę, a ogrom przedstawianych kontekstów wymaga znajomości historii Teatru Reduta.

Dzięki niesamowitemu zaangażowaniu w edukacyjną rolę teatru Juliusza Osterwy i Mieczysława Limanowskiego, wielu młodych adeptów sztuki odkryło, tę wielką zagadkę, jaki mógłby być teatr dla świadomego widza, i jak powinien rozkwitać, zanim ujrzy światło sceny. Zbigniew Osiński w znakomity sposób ujmuje potrzebę tworzenia, nie zdradzając wszystkiego, tak aby wewnętrzny „krzyk duszy", mógł przeistoczyć się w kolejną formę i zakwitnąć w nowej odsłonie i innej sytuacji. Ta niebywała wolność interpretacyjna przenikająca w istotę tej książki, sprawia, iż nie jest ona dziełem schematycznym i przewidywalnym. Inspiruje, wzrusza i zmusza uważnego czytelnika do kontemplacji na temat potrzeby powstania dzieła sztuki. Jednocześnie jest to dzieło ponadczasowe, które nie tylko uczy rozumienia historii, ale także świadomej obecności i uczestnictwa w materialnym dorobku społeczeństwa, tak ważnym zarówno dla Mieczysława Limanowskiego, jak i twórcy publikacji pt. „Ziemia – Duch - Reduta".

Zważywszy, iż niepamięć jest najgorszym wrogiem w procesie przeistaczania kultury, warto tę książkę, czytać skrupulatnie, ponieważ jej wartość, uczy słusznej uwagi na kreację dzieła tworzenia, tak ważnego dla wyznaczenia kierunków rozwoju dla współczesnego teatru.



Magdalena Hierowska
Dziennik Teatralny Warszawa
17 maja 2021