Lalka rozbiera się w teatrze
Gdy po raz pierwszy odwiedziłem Teatr Polski kilka lat temu, widziałem świetną sztukę Adama Hanuszkiewicza "Moralność Pani Dulskiej ", lekko i błyskotliwie przeniesioną na deski teatralne.Dzisiaj, po wyjściu z premiery "Lalki" odnoszę wrażenie, że coraz trudniej znaleźć teatr odważnie opierający się na literaturze. Instytucja ta pragnie zachować swoistą autonomię, być niezależna, ale jednocześnie odchodzi od literackich wzorców i wyznaczników na rzecz tzw. nowoczesności. Czy to dobre? Musicie ocenić to sami. Mnie osobiście brakuje dawnej formy teatru - jasnego przekazu, czystej gry aktorskiej, prostoty.
Po "Lalce" Bolesława Prusa w reżyserii Piotra Rubina czułem niedosyt, a nawet pewien niesmak. Co wpłynęło na tak chłodną reakcję, co sprawiło, że wysnułem taką opinię?
To, co zobaczyli widzowie Teatru Polskiego, to moim zdaniem interpretacja reżysera, którego najzwyczajniej przerosła zabawa Lalką . Wszystko to sprawiało wrażenie, iż brakowało mu klarownego pomysłu, uciekał więc w sprawdzone, ale niekoniecznie dobre \'komiczne\' teksty i skandalizujące wizje. Skutkiem czego odnosiło się wrażenie chaosu w czasoprzestrzeni, który balansuje na krawędzi literatury a teatru. I choć twórcy bardzo chcieli odejść od wzorca litereackiego, gdy tylko brakło im pomysłu, wracali do tekstu Prusa. Skoki miedzy epokami sprawiały, że często nie było wiadomo, co i dlaczego dzieje się na teatralnych deskach. Pełno zabawnych, komediowych scen, lecz użycie niektórych zwrotów wkorzystanych w nich wydawało się wymuszone i sztuczne zarazem. Najlepiej widoczne było to w scenie gdzie Izabela Łęcka - Kinga Preis, dostaje od Stanisława Wokulskiego - Bartosza Porczyka prezent, medalion z metalem od Geista, po czym w chwili milczenia Wokulski oznajmia Łęckiej następujące zdanie; " Włóż mi palec w dupę " …
Momenty takie jak ten wywoływały zastanowienie, czy do końca przemyślano scenariusz spektaklu? i czy wielu z tych scen nie zaplanowano tylko i wyłącznie po to, by wywołać skandal, zażenowanie? Czy spektakl bez wulgaryzmów, epatowania nagością, skandalu, nie ma siły bytu? Czy to są konieczne składniki każdego spektaklu ?
Tu zdawało się to być wymuszone, sztuczne, całkowicie nie na miejscu.
Problemy bohaterów rozgrywały sie na czterech płaszczyznach, scenę podzielono na trzy miejsca: hermetyczną klatkę, gdzie tkwiła arystokracja, pokoik Pani Stawskiej, oraz główną scenę z wielkim telewizorem. Czwartą sceną stała się widownia, tu aktorami byli także widzowie. Całość obrazowała problemy lalki, podziałów społecznych, walki, całej drogi, jaką przechodził Wokulski.
Było kilka ciekawych scen, zabaw słowem i skojarzeniami, zamianą młodości w starość czy też prezentu w szubienicę, i tu widać było pasję, tu pojawiał się sens, którego gdzie indziej zabrakło. Niestety wrażenie to zabijały sceny nie dopracowane, za długie, nieprzemyślane. Trudno czepiać się kostiumów, muzyki czy dekoracji - wypadły one dobrze, natomiast dramaturgia, reżyseria i gra aktorska mogła rozczarować, nie było to sto procent ich możliwości.
Cała adaptacja "Lalki" skłania mnie do kilku podstawowych pytań: Czy dzisiejszy teatr jest w stanie przyciągnąć widza bez szoku? Przekazać nam treśc bez tej formuły, jaką jest wulgarność i nagość sceniczna? Można było odnieść wrażenie, że to co pojawiało się w spektaklu było tam tylko po to, by ustrzec sztukę przed tym, czego także główny bohater bał się najbardziej - przeciętnością.
Teatr Polski we Wrocławiu, "Lalka"
utwór sceniczny - Jolanta Janiczak, Wiktor Rubin
reżyseria - Wiktor Rubin
dramaturgia - Jolanta Janiczak, Piotr Rudzki
scenografia, reżyseria światła - Mirek Kaczmarek
kostiumy - Mirek Kaczmarek, Małgorzata Matera
muzyka - Piotr Bukowski
ruch sceniczny - Maćko Prusak
koordynator projektu - Hanna Frankowska
obsada:
Izabella - Kinga Preis
Wokulski - Bartosz Porczyk
Prezesowa, Helunia - Krzesisława Dubielówna
Krzeszowska - Dominika Figurska
Stawska - Halina Rasiakówna
Wąsowska - Katarzyna Strączek
Rzecki, Model - Michał Chorosiński
Suzin, Wysocki, Starski - Adam Cywka
Baron Dalski - Marian Czerski
Węgiełek, Książę - Mariusz Kiljan
Szlangbaum, Krzeszowski - Rafał Kronenberger
Mraczewski, Anonim 1, Model - Michał Mrozek
Lisiecki, Anonim 2, Model - Andrzej Wilk
Łęcki - Wojciech Ziemiański
Pasażerowie - Magdalena Kabata, Ewa Wilk/Piotr Rudzki
Gospodarz/Posłaniec - Mieczysław Paska
premiera: 20 grudnia 2008 r.
Marcin Skarżyński
Punkt Informacji Kulturalnej
23 grudnia 2008