Letni Ogród Teatralny żegna się na wesoło, wróci za rok

Letni Ogród Teatralny w Katowicach kończy już swoją działalność dwoma spektaklami; w sobotę 25 sierpnia dorosłym widzom pokaże "Kolację dla głupców", a w niedzielę 27 sierpnia najmłodszej publiczności "Krawca Niteczkę".



Letni Ogród Teatralny już od 20 lat przyciąga tłumy miłośników dobrego teatru, koncertowi kabaretów. Ogród wychowuje także młode pokolenie wielbicieli, prowadzi dla nich Letnią Grządkę Teatralną.

Ale jak opowiadał nam Mirosław Neinert, pomysłodawca LOT i dyrektor Teatru Korez w Katowicach, w pierwszej edycji nie było propozycji dla dzieci ani też biletów. Dyrektor zbierał datki po prostu do kapelusza. Dzisiaj przed samym spektaklem w sobotę kasa sprzedaje bilety w cenie 20 zł, dziecięce niedziele wciąż są bezpłatne.

Przedstawienia Letniego Ogrodu Teatralnego znalazły miejsce przy placu Sejmu Śląskiego 2, w warunkach półplenerowych, na scenie ustawionej w podcieniach instytucji Katowice Miasto Ogrodów. To zamknięty dla ruchu fragment ulicy Juliusza Ligonia, obszar zadaszony i częściowo osłonięty od wiatru.

W kolejnych edycjach LOT mocno się zmieniał, rozrastał. Do repertuaru weszły przedstawienia dla dzieci, koncerty i kabarety. Widzowie głosowali nogami; w teatrze na wolnym powietrzu pojawiały się tłumy, ludzie przychodzili często z własnymi krzesełkami, kanapkami, termosami. Rozsiadali się wygodnie w gronie podobnych do siebie entuzjastów. Wspólne oglądanie głośnych w kraju spektakli stało się dla mieszkańców oczekiwanym punktem wakacji. Byle tylko zdobyć bilet, bo żadnych przedsprzedaży i rezerwacji nie było i nie ma. Kasę otwiera się na godzinę przed występem.

Organizatorzy zapewniają, że chcą dostarczyć widzom raczej lekkiej rozrywki, co nie oznacza, że bez sporej dawki wzruszeń. I to działa. W ciągu wszystkich edycji bawiło się z LOT ponad 200 tys. widzów.

Podczas tegorocznych wakacji LOT pokazał komedie teatrów z całego kraju: "Boeing, Boeing - odlotowe narzeczone" Teatru Bagatela w Krakowie, "Aferę Makbecioka" Teatru dla Dorosłych w Bieruniu, "Alibi od zaraz" Teatru Capitol w Warszawie, "Przyjazne dusze" Lubuskiego Teatru w Zielonej Górze, "Mrożoną papugę" Teatru Korez w Katowicach, "Seks w życiu kobiety" Teatru Gudejko w Warszawie. A także związane ze Śląskiem spektakle "Golem Godula" Teatru HOM w Tychach i "Mianujom mie Hanka" Teatru Korez.

Dzieci natomiast mogły zobaczyć "Brzydkie kaczątko", "Doktora Dolittle", "Zuzankę i Utopców", "Ela hop!", "Jacka i Placka na tropie Księżyca", "Znów na zamku w Bajaderze", "Piotrusia Pana", "Kukułeczkę" czyli spektakle w wykonaniu świetnych aktorów, nawet ze Słowacji.

W ostatni weekend sierpnia na pożegnanie dwa przedstawienia. Autorem "Kolacji dla głupców" [na zdjęciu] jest Francis Veber. Światowa premiera tej komedii odbyła się w 1993 roku w Paryżu; sztuka od razu stała się hitem. Opowiada o grupie zamożnych panów, którzy prowadzą konkurencję - kto przyprowadzi najgłupszą osobę na kolację. Ale sytuacja wymyka się spod kontroli za sprawą pewnego gościa. Śmiech zapewniony. Wystąpi Wrocławski Teatr Komedia.

A dzieci na pewno ucieszy "Krawiec Niteczka" Teatru Ateneum w Katowicach.



Grażyna Kuźnik
Polska Dziennik Zachodni
24 sierpnia 2018