Łucja raz jeszcze, i jeszcze i jeszcze...

"Łucja z Lammermoor" nie należy do dzieł wybitnych, wystawiona bez pomysłu, zagrana i zaśpiewana (z nielicznymi wyjątkami) bezbarwnie gwarantuje wyjątkowo długi wieczór w operze (choć tym razem było inaczej - otoczką była absurdalna przestrzeń hangaru Muzeum Lotnictwa Polskiego).

Aby żadne nieporozumienie nie wkradło się co do oceny śpiewaków należy zaznaczyć, że pozytywnie wyróżniła się Agnieszka Częstka jako Alisa, a fenomenalnie zaprezentował się Artur Ruciński, co akurat nie jest żadnym zaskoczeniem, ale należy to odnotować ze względu na marność prezentowanego poziomu pozostałych śpiewaków. Katarzyna Oleś-Blacha w tytułowej roli wypadła blado, do słynnej sceny obłędu można było żywić nadzieję, że czymś nas zaskoczy. Niestety, była odśpiewana nużąco, bezbarwnie i bez odrobiny szaleństwa. Oczekiwana, szanse na jedną, godną zapamiętania scenę poległy. Wspomniana porażka wokalna tej obsady jest tym ważniejsza, że gdyby śpiewacy stanęli zaśpiewali na poziomie, to wtedy można by było zamknąć oczy, ba nawet należałoby. Scenografia jest wyjęta XIX-wiecznego prospektu reklamującego firmę produkującą zestawy scenograficzne. Komplet do opery, tworzący gotycką atmosferę? Strona 43. Tam też zajrzeli twórcy i taki gotowiec sobie sprawili, licząc na dziecięcy odruch, nieuzasadniony lęk u widzów, gdy ci zobaczą, czarne schody, czarny mur, czarną altanę-kaplicę i przeżyją ze zgrozą los Łucji. Obserwując ową czerń na scenie, jawnie teatralną pomyślałem, ze może o to Laco Adamikowi chodziło. O teatralność, sztuczność wybranej opery, że może te obrazy, które tworzy chór, tak manifestacyjnie nienaturalne, gdy zamierają w przerysowanych pozach. Dobrze, pomyślałem po 1-szym akcie, zobaczymy, co z tym zrobi dalej. I oto co zrobił... "Łucja z Lammermoor" nie należy do dzieł wybitnych, wystawiona bez pomysłu, zagrana i zaśpiewana (z nielicznymi wyjątkami) bezbarwnie gwarantuje wyjątkowo długi wieczór w operze (choć tym razem było inaczej - otoczką była absurdalna przestrzeń hangaru Muzeum Lotnictwa Polskiego). Aby żadne nieporozumienie nie wkradło się co do oceny śpiewaków należy zaznaczyć, że pozytywnie wyróżniła się Agnieszka Częstka jako Alisa, a fenomenalnie zaprezentował się Artur Ruciński, co akurat nie jest żadnym zaskoczeniem, ale należy to odnotować ze względu na marność prezentowanego poziomu pozostałych śpiewaków. Katarzyna Oleś-Blacha w tytułowej roli wypadła blado, do słynnej sceny obłędu można było żywić nadzieję, że czymś nas zaskoczy. Niestety, była odśpiewana nużąco, bezbarwnie i bez odrobiny szaleństwa. Oczekiwana, szanse na jedną, godną zapamiętania scenę poległy. Wspomniana porażka wokalna tej obsady jest tym ważniejsza, że gdyby śpiewacy stanęli zaśpiewali na poziomie, to wtedy można by było zamknąć oczy, ba nawet należałoby. Scenografia jest wyjęta XIX-wiecznego prospektu reklamującego firmę produkującą zestawy scenograficzne. Komplet do opery, tworzący gotycką atmosferę? Strona 43. Tam też zajrzeli twórcy i taki gotowiec sobie sprawili, licząc na dziecięcy odruch, nieuzasadniony lęk u widzów, gdy ci zobaczą, czarne schody, czarny mur, czarną altanę-kaplicę i przeżyją ze zgrozą los Łucji. Obserwując ową czerń na scenie, jawnie teatralną pomyślałem, ze może o to Laco Adamikowi chodziło. O teatralność, sztuczność wybranej opery, że może te obrazy, które tworzy chór, tak manifestacyjnie nienaturalne, gdy zamierają w przerysowanych pozach. Dobrze, pomyślałem po 1-szym akcie, zobaczymy, co z tym zrobi dalej. I oto co zrobił.... Opera Krakowska Gaetano Donizetti "Łucja z Lamermoor" Kierownictwo muzyczne: Tadeusz Kozłowski Reżyseria: Laco Adamik Scenografia: Barbara Kędzierska Przygotowanie chóru: Ewa Bator Obsada: Łucja - Katarzyna Oleś Blacha, Lord Ashton - Artur Ruciński, Edgar - Vasyl Grokholskyi, Arturo - Adam Sobierajski, Raimondo - Przemysław Firek, Alisa - Agnieszka Cząstka, Normano - Franciszek Makuch, Służba - Jarosław Dijuk, Wiesław Popiołek, Grabarze - Krzysztof Kogut, Dariusz Palonek, Adam Rusek Orkiestra i Chór Opery Krakowskiej Premiera: 22 lutego 1998, Kraków XII Letni Festiwal Opery Krakowskiej, 15 czerwca - 11 lipca 2008.

Łukasz Urbaniak
Dziennik Teatralny Kraków
14 lipca 2008