Magia baśni

"Królowa śniegu" w reżyserii Petra Nosalka to pod każdym względem spektakl doskonały

Może nie jest rozśpiewany i olśniewający jak "Szklana góra", przedostatnia produkcja teatru. Za to od początku do końca jego akcja jest spójna i logiczna, w każdej scenie widać dbałość o szczegóły.

Robi mi się zimno, gdy widzę, jak Gerda chodzi na bosaka po ośnieżonym lesie, wzdragam się, gdy Królowa Śniegu całuje Kaja, wrażenie robią na mnie rewelacyjnie odgrywane przez Zbigniewa Prażmowskiego (Radca) chłód i pogarda. Reakcje dzieci, gdy pojawia się on na scenie i próbuje kupić piękne róże należące do Kaja i Gerdy, są wymowne. - Nie, nie sprzedawajcie ich - było słychać z widowni. Arkadiusz Porada i Marlena Suder są dla mnie wiarygodni jako Kaj i Gerda.

Ciepło i serdeczność Babci (Małgorzata Olkowska) są przeciwstawione wyniosłości i niezdolności do miłości Królowej Śniegu (Bożena Oleszkiewicz). Ale naiciekawiej odebrana jest postać Rozbójniczki (Olga Pęczak) - dziecka, które jest kochane i któremu wszystko wolno. Ale "rozpuszczanie" nie psuje jej serca... Plus świetna scenografia Pavla Hubićki.

To wspaniały spektakl zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych widzów.



Anna Jurczyk
Tygodnik Wałbrzyski
13 grudnia 2007
Spektakle
Królowa Śniegu