Metamorfoza roku

Kościół DePetrus znajduje się w miejscowości Vught w Holandii. Zbudowano go w 1884 r. Przez ostatnie dziesięciolecia świątynia była zamknięta, ale opuszczony kościół udało się ponownie otworzyć zmieniając jego funkcję. Architekci zaprojektowali tam wyjątkową księgarnię. Ich projekt udało się zrealizować dzięki nowinkom technologicznym - wyjątkowej antresoli, która... pochłania dźwięk.

 To nietypowa przebudowa. W historycznym obiekcie otwarto bowiem księgarnię, muzeum i kawiarnię. Aby nie zakłócać przestrzeni architekci zaproponowali budowę nowych poziomów, które ukryte zostały w bocznych nawach. Projekt przebudowy kościoła przygotował zespół holenderskich pracowni Molenaar & Bol & vanDillen. Największe zmiany można dostrzec w nawie głównej. Przestrzeń wypełniły regały pełne książek, wokół których zbudowano specjalną antresolę. To biała platforma, która wije się między filarami dawnej świątyni. Ten nowoczesny element dobrze wpisał się w historyczny obiekt. Budowa antresoli w takiej formie pozwoliła odsłonić ołtarz i sprawiła, że wnętrze zyskało wyjątkowy klimat.

W tak dużej przestrzeni, jaką jest kościół, ogromne znaczenie ma akustyka. Normalnie, grube mury kościoła odbijają każdy dźwięk. Melodię płynącą z organów czy szept wiernych. W kościele, który stał się księgarnią, konieczne było maksymalne wyciszenie. Architekci musieli szukać rozwiązań technicznych, które pozwolą na zmniejszenie pogłosu i "wyłapanie" odbijających się dźwięków. Wybór padł na nowe rozwiązanie na rynku jakim jest sufit Eleganza Knauf Armstrong. Ten model sufitów pozwolił im zrealizować wizję, która zrodziła się w ich głowach jeszcze na etapie projektowania. Projektanci nie chcieli tworzyć antresoli z tradycyjnym stropem wyłożonym siatką modułowych płyt sufitowych, jakie spotykamy w budynkach biurowych. Sięgnięcie po unikalny sufit akustyczny umożliwiło im nadanie antresoli pożądanego kształtu, zachowując najlepsze właściwości akustyczne. W efekcie uzyskali jednolitą, opływową formę.

Nietypowa konstrukcja ma jeszcze jeden atut - dzięki niej, we wnętrzu jest jaśniej. Białe i nietypowe sufity pozwoliły doświetlić podcienia znajdujące się pod antresolą, ponieważ ich powierzchnia odbija nawet 81 procent światła. Dzięki temu zarządca budynku mógł ograniczyć liczbę lamp i w ten sposób obniżyć zużycie energii elektrycznej.

Powstałe piętro to charakterystyczny element wnętrza. W sumie jego powierzchnia to 500 m kw. Na antresoli urządzono dodatkowe funkcje, takie jak przestrzeń do nauki i sale konferencyjne. Klienci uwielbiają stawać przy barierkach antresoli, aby obserwować wnętrze. Z takiej perspektywy dostrzec można każdy detal.

Co ciekawe, antresola nie ogranicza się do wnętrza. Biała konstrukcja biegnie aż na zewnątrz, gdzie płynnie zmienia się w dach czterech pawilonów. To przedłużenie księgarni, w którym urządzono pawilony wystawowe oraz restaurację.

Tak efektowna przebudowa może budzić kontrowersje, jednak na uznanie zasługuje przygotowany przez architektów projekt, który wypełnia przestrzeń świątyni bez ingerencji w zabytkową konstrukcję.

Jeśli pojawi się taka potrzeba, to za kilka lat dobudowane części będzie można łatwo rozebrać i przywracając budynkowi pierwotną funkcję.



Kamil Białas
Onet.Kultura
21 października 2020