Muza natchniona i niebezpieczna

Rosjanka Helena Dimitrijewna Diakonowa, czyli Gala, bo takie imię wybrała dla siebie, związana była z trzema artystami świata kultury: z Paulem Eluardem, Maxem Ernstem i Salvatore Dalim. W przypadku dwóch pierwszych nie przestrzegała chronologii. Urodziła córkę Cecile, której nie wpuszczała ani do swego życia, a tym bardziej do domów, w których mieszkała. Autorka biografii nie dość, że opatrzyła ją podtytułem: Niebezpieczna muza, to jeden z podrozdziałów zatytułowała: „Muza czy czarownica"?

I na to pytanie, jak i na inne, które pojawiają się podczas czytania tej wyjątkowej biografii, czytelnik znajdzie odpowiedź w jej treści. Tak w życiorysie Gali, jak i w odniesieniu do opisanych w książce przeżyć i emocji. Bo opowieść o Gali nie tylko znajduje się na samym szczycie literatury biograficznej, ale posiada również przeogromną moc oddziaływania na uczucia czytającego. Ale jak może być inaczej, skoro wyszła spod pióra znakomitej erudytki, pisarki, członkini Akademii Francuskiej, odznaczonej najwyższymi orderami, Dominigue Bona?

To biograficzne arcydzieło oparte jest na przebogatej panoramie czasów, w których żyła Gala. Autorka nie tylko koncentruje swoją uwagę na tytułowej postaci, ale tworzy wokół niej mikro- i makrokosmos. A dzieje się tak, że opisując harmonogram dnia Gali oraz jej najbliższych, rozszerza jego kontekst na miasta, w których żyła, na bliższe i dalsze okolice, wreszcie przenosi się z kontynentu na kontynent. A każde miejsce, w którym się znalazła Gala, zostaje opisane z najmniejszymi szczegółami krajobrazu. I każde autorka zapełnia postaciami, począwszy od pomocy domowych, służących, poprzez członków najbliższej rodziny Paula Eluarda, a kończywszy na postaciach ze świata sztuki i polityki.

Biografia Gali jest bardzo pojemna, wydaje się się, że nie ma w niej żadnych granic. Bo oto poprzez Paula Eluarda i jego poetycką twórczość poznajemy jego przyjaciół, znajomych – najbardziej znane osoby świata artystycznego. Najpierw są one francuskiego formatu, a potem także europejskiego i światowego - dadaiści, surrealiści. I to zarówno w literaturze, jak i malarstwie. Ta biografia aż kipi od wydarzeń i emocji, jakie budziła sztuka w tamtym okresie. Dominique Bona tworzy „pejzaż artystyczny i historyczny" Europy sprzed I wojny światowej, potem podczas jej trwania i po jej zakończeniu, konstruuje czas rodzenia się faszyzmu, okres II wojny światowej, opisuje życie artystów szukających azylu w USA. Potem następuje powrót do Europy, czasy hippisów... Dominique Bona zaprasza nas do świata artystów, skandalistów, celebrytów, każdemu z nich poświęcając sporo uwagi, tak jak Amandzie Lear, przyjaciółce Dalego. Zagląda do ich prywatności, do życia zawodowego, do relacji w każdym z tych światów. I co ważne, informacje, jakie przekazuje, emocje, które opisuje, absolutnie nie mają charakteru „wścibskiego plotkarstwa, nie znającego granic przyzwoitości", lecz ich rola jest zupełnie inna. Przedstawia bowiem czytelnikowi motywy, zamysły takich a nie innych zachowań, czy podejmowanych decyzji. Autorka po to zagląda do ich psychiki, żeby czytelnik zrozumiał ich osobowość, styl życia, a przede wszystkim „artystyczną duszę", jaka w nich tkwiła.

Oczywiście najwięcej czasu i miejsca poświęca Gali i jej mężczyznom. Paulowi Eluardowi, Maxowi Ernstowi i Salvatore Dalemu. I to jest dopiero biograficzno-literacki majstersztyk! Listy Gali i Paula Eluarda odsłaniają tajemnice życia erotycznego, zdradzają preferencje seksualne, i podpowiadają, jakie było ich źródło. To swoista i pełna wrażliwości analiza dokonana przez autorkę, nie sprowadza czytelnika na sensacyjne „manowce erotyki", lecz wpisuje je w relacje rodzinne, relacje partnerskie, ujawnia pragnienie przeżycia czegoś wyjątkowego w tej materii. Bona ukazuje je w powiązaniu z charakterem i kształtowaniem się zmysłowości w życiu dorosłym. Szczególnie ciekawe są przyczyny stworzenia prze Eluarda „trójkąta" z Maxem Ernstem. Ile mają wspólnego z czerpaniem radości z podglądania, z byciem we trójkę? A potem lęki Dalego przed kontaktem fizycznym z drugą osobą, nieposkromiona chęć oglądania pięknych fizyczne młodych kobiet i mężczyzn. Warstwa erotyczna tej biografii jest bardzo bogata, odwołująca się do źródeł takich a nie innych zachowań. Bardzo ciekawie jest poprowadzona ta psychoanaliza.

Lecz niech to nie sygnalizuje przyszłym czytelnikom, że przestrzeń życiowa Gali i jej mężczyzn, sprowadzała się wyłącznie do erotyzmu. Bona wypełnia ją przede wszystkim sztuką. Dadaistów, surrealistów, kompozytorów,piosenkarzami muzyki pop, ich wzajemnymi relacjami, pełnymi zazdrości, walki pomiędzy głoszonymi poglądami. Zamieszczane w biografii wiersze Eluarda odsłaniają jego aktualną sytuację rodzinną, społeczną, polityczna. Autorka poddaje je analizie, sugeruje ich sens i przesłanie, motywy powstania. W odniesieniu do Maxa Ernsta oraz Salvatore Dalego czuje się bardzo swobodnie również i w przestrzeni malarskiej. Opisy ich dzieł, okoliczności, w których powstawały, źródła, z jakich się rodziły to fantastyczne etiudy tętniące formą i kolorem.

Skoncentrujmy się jednak na samej Gali. Autorka stworzyła ze wszystkich zachowanych oraz dostępnych dla niej źródeł postać wielowymiarową. Zbudowaną ze zdarzeń, uczuć, pragnień, niewiarygodnie ogromnego ego, żelaznej konsekwencji w zachowaniu i postępowaniu. Pod koniec życia niewolnicy swych obsesji, noszonych w dwóch walizkach. Jednej wypełnionej pieniędzmi, akcjami, mającymi w chwili nieoczekiwanych zdarzeń zapewnić jej finansowe bezpieczeństwo, drugiej wypełnionej lekami w wypadku nagłej choroby. Ale zanim to nastąpiło, niezbyt obdarzona urodą i powabem, najpierw nosiła w sobie strategię oswojenia mężczyzny-artysty, a potem stosowała ja w praktyce. Koniecznie artysty, ponieważ była bardzo spragniona bycia wśród takich właśnie ludzi. Z tego pragnienia skutecznie wyleczyli ją dadaiści, ale potem sytuacja się zmieniła. To Salvatore Dali, pełen kompleksów i lęków, zobaczył w niej swoją jedyną i prawdziwą muzę – opiekunkę, która zapewni mu bezpieczeństwo i poprowadzi przez życie... I to dzięki niemu wkroczyła w upragniony świat artystów światowego poziomu. To dzięki niemu napełniała walizki i konta w bankach pieniędzmi za jego obrazy. To wtedy jej postępowanie osiągnęło apogeum odepchnięcia od siebie jedynej córki Cecile, która szukając w niej matki, dotarła któregoś dnia do Hiszpanii i z nadzieją zapukała do drzwi rybackiej chaty - oazy Gali i Salvatore, ale ona ich nie otworzyła... Warto w tym miejscu podkreślić, że opowiadając o życiu Gali, autorka zachowuje obiektywizm oraz dystans.

Pojawia się też pytanie, czy w przypadku Gali nie trzeba by przyjrzeć się bliżej pojęciu „Muza"? Bogini? Opiekunka sztuki? Kobieta inspirująca artystę? Prawdopodobnie dla artystów, mężów oraz kochanków, których spotkała w życiu była eterycznym Natchnieniem, ale także silną kobietą, która była dla nich sterem i ostoją. I kto wie, czy te ostatnie cechy nie były dla nich najważniejsze.

I okładka, którą zaprojektował Tomasz Lec, znany architekt, plastyk. Na czerwonym tle kojarzącym się z zmysłową miłością umieścił głowę Gali w ujęciu z odsłoniętymi ramionami, co odwołuje się do popiersia umieszczonego na postumencie. W taki sposób upamiętnia się znane osoby. Miniaturowe zdjęcia twarzy Eluarda, Ernsta i Salvatore pełnią niejako funkcję biżuterii. Ernst w roli kolczyka, pozostali jako broszki. Czy to znaczy, że byli tylko ozdobami Heleny Dimitrijewnej Diakonowej, dziewczyny z Rosji, która nigdy nie oglądała się za siebie?

I z takimi pytaniami, których w tej biografii jest mnóstwo, z takimi symbolami, z pięknym literackim językiem pełnym poetyckich i plastycznych ozdobników spotkała się tłumaczka Maria Żurowska i przełożyła je na język polski, zachowując niezwykły klimat tej biografii.

__

"Gala. Niebezpieczna muza": aut. Dominique Bona; Przełożyła: Maria Żurowska; Projekt okładki: Tomasz Lec; Wydawnictwo: NOIR SUR BLANC, Warszawa 2022; Okładka: twarda; Format: 240 x 150 mm; Liczba stron: 532; ISBN 978-83-7392-706-3



Ilona Słojewska
Dziennik Teatralny Bydgoszcz
22 lutego 2022
Portrety
Dominique Bona