Na "Zbrodnię i karę" nie chodzi się dla śmiechu

Kiedy w roku 1866 Fiodor Dostojewski ukończył "Zbrodnie i karę" mógł odczuwać ulgę, zadowolenie, niepokój i być może radość. Nie sądził jednak z pewnością, że powieść ta zostanie uznana za arcydzieło literatury.

Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego na ostatnią premierę w sezonie proponuje spektakl na podstawie tego najpopularniejszego dzieła literatury rosyjskiej autorstwa Fiodora Dostojewskiego, mistrza prozy psychologicznej. 

Adaptacji i reżyserii spektaklu podjął się Krzysztof Babicki – ceniony polski reżyser teatralny, dyrektor artystyczny Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie. Reżyser znany jest śląskiej publiczności m.in. z „Romea i Julii” czy ostatniej jego produkcji dla Teatru Śląskiego – „Panny Julii”. 

Dla reżysera nie jest to pierwsze zetknięcie się z prozą Dostojewskiego, albowiem Krzysztof Babicki miał już okazję adaptować na deski teatru „Biesy” (dwukrotnie – w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku i w Teatrze im. Juliusza Osterwy w Lublinie) oraz „Idiotę” (w Teatrze im. Juliusza Osterwy Lublinie).

Krzysztof Babicki postanowił w swej realizacji skupić się na wszystkich wątkach powieści, również tych, które w poprzednich realizacjach były pomijane, być może nie dostrzeżone, a które w spektaklu Teatru Śląskiego staną się istotne. I to chyba jest najbardziej interesująca wiadomość, ponieważ na „Zbrodnię i karę” nie chodzi się dla radości i śmiechu. To sztuka wywołująca innego rodzaju doznania. 

To odkrywanie motywu zbrodni i śledzenie procesu wymierzania sobie kary toczącego się w psychice Raskolnikowa. Poznając życie i motywy mordercy możemy skonfrontować swój punkt widzenia, swoją dwudziestopierwszowieczną moralność, tolerancję, współczucie zarówno do ofiary jak i mordercy z tym, co przeżywa Raskolnikow. Z ciężarem zbrodni przeciwstawionej jego życiowym niedostatkom, beznadziejnością, stosunkiem do Lichwiarki, miłością do siostry i chorej matki. 

W roli Raskolnikowa zobaczymy Macieja Wiznera – bardzo młodego i zdolnego aktora, którego znamy z ról „Zdobycie bieguna południowego” „Polterabend” czy wreszcie z roli Jana w „Pannie Julii”. W pozostałych rolach wystąpią m.in.: Ewa Leśniak, Adam Baumann, Violetta Smolińska, Małgorzata Daniłow (gościnnie), Alina Chechelska, Krystyna Wiśniewska, Barbara Lubos, Grzegorz Przybył, Andrzej Dopierała, Wiesław Sławik. Stworzenia scenografii podjął się Marek Braun, kostiumy przygotowuje Barbara Wołosiuk, muzykę skomponował Marek Kuczyński.

Wciągnięci przez twórców spektaklu w psychologiczne zawiłości możemy przeżyć intelektualną ucztę nad procesem toczącym się w myśli, sercu i sumieniu nieszczęśliwego mordercy i wyjść ze spektaklu bogatszym o wiedzę, której nabycie możliwe jest jedynie poprzez obcowanie ze sztuką tej miary, jaką jest „Zbrodnia i kara” Fiodora Dostojewskiego.



(-)
Materiały Teatru
29 maja 2009
Spektakle
Zbrodnia i kara