Nagroda literacka Nike 2006 dla Doroty Masłowskiej

Najważniejszą polską Nagrodę Literacką 'Nike' dostała 23-letnia Dorota Masłowska za książkę 'Paw królowej'. Laureatka odebrała czek na 100 tys. zł i statuetkę Nike dłuta Gustawa Zemły

- Nie wiem, jak to przeżyję! - mówiła z przejęciem 23-letnia laureatka, gdy odbierała czek i statuetkę dłuta Gustawa Zemły. - Chodzi o to, by pisać książki, które jeszcze nie zostały napisane - tłumaczyła swoją strategię pisarską. Na tej jubileuszowej 10. gali napięcie budowało nie tylko oczekiwanie na werdykt, ale i strzelające za oknami pioruny. A w środku gość specjalny - słynny pisarz Salman Rushdie, autor 'Szatańskich wersetów'. Pisarz odpowiadał naczelnemu 'Gazety' Adamowi Michnikowi, który pytał o trzy podstawowe kwestie współczesnego świata: co robić, kto winien i jak żyć. Andrzej Stasiuk, ubiegłoroczny laureat nagrody Nike nie przybył, by zgodnie z tradycją wygłosić przemówienie. Jego nastrojową, nostalgiczną refleksją o cudzie pierwszych dziecięcych lektur, 'dziecięcej tęsknoty starzejących się czytelników' odczytała prowadząca galę Hanna Smoktunowicz z Polsatu. - Druga książka Doroty Masłowskiej już przez to jest wyjątkowa, że jest chyba wybitniejsza od pierwszej. W 'Pawiu królowej' autorka daje dowody wirtuozerii, że w języku wolno jej już właściwie wszystko - uzasadniał szef jury prof. Henryk Bereza. Masłowska wyprzedziła w wyścigu po nagrodę nie tylko legendy polskiej literatury - jak Wisława Szymborska czy Eustachy Rylski - ale też młodego autora kontrowersyjnej powieści o środowisku homoseksualnym, Michała Witkowskiego. Nagroda Literacka Nike Nagrodę - już po raz dziesiąty - ufundowała Agora, wydawca 'Gazety Wyborczej'. W tym roku królowała powieść - wśród siedmiu finalistów było ich aż pięć. Oprócz Masłowskiej - 'Lubiewo' Michała Witkowskiego, 'Waryne' Eustachego Rylskiego, 'Wszystkie języki świata' Zbigniewa Menzla i 'Wołoka' Mariusza Wilka. No i dwa tomiki poezji - 'Dwukropek' Wisławy Szymborskiej i 'Ta chmura powraca' Piotra Matywieckiego. 'Paw królowej' to druga książka Masłowskiej. Pierwsza - 'Wojna polsko-ruska pod flagą biało czerwoną' - to bodaj najgłośniejszy w Polsce debiut i od razu finał Nike 2003. Wszyscy czekali więc niecierpliwie na drugą. Pytanie, czy wyzwoli się z wizerunku cudownego dziecka, w który ją wtłoczono po znakomitym debiucie, dręczyło i miłośników, i przeciwników jej pisarstwa. Większość recenzji była pozytywna. W 'Gazecie' napisaliśmy: 'Język > Pawia królowej Z bohaterami 'Pawia królowej' dzieje się to, co po ogłoszeniu 'Wojny polsko-ruskiej' działo się z samą Masłowską. 'Równolegle ze mną funkcjonuje jakaś pani o takim samym nazwisku i jest tworem równie osobowym jak drużyna piłkarska' - mówiła. O czym jest książka? Jednodniowe sensacje brukowców, tandetna estrada, którą łatwo myli się z kulturą, dziwny smak popularności - to świat, z którego kpi monologująca MC Doris. Bo 'Paw królowej' ma w formie przypominać piosenkę rap. 'Popkultura to cały świat równoległy do prawdziwego, gdzie wszystko jest spłaszczone i skompresowane, gdzie w programie TV można przeczytać streszczenie filmu > Hamlet

d, Joanna Derkaczew
Gazeta Wyborcza
1 października 2006