Od dziewictwa do morderstwa

- Chcemy opowiedzieć o tym, co współcześnie buduje tożsamość młodej dziewczyny - zapowiada Kuba Kowalski, reżyser "Zwodnicy". Premiera sztuki Thomasa Middletona i Williama Rowley\'a 6 marca na Malarni Teatru Wybrzeże

"Zwodnica" to późna tragedia elżbietańskiego autora Thomasa Middletona (napisał ją wspólnie z Williamem Rowley\'em), w Polsce praktycznie nieznana - sztuka u nas w kraju wystawiona była zaledwie trzy razy, ostatnio w 1995 roku. Jej akcja toczy się w Hiszpanii, na dworze kasztelana Vermandero. Planuje on wydać za mąż swoją młodziutką córkę Beatrice za szlachcica Alonzo de Piracquo. Jednak dziewczyna dziesięć dni przed ślubem zakochuje się w przystojnym młodzieńcu Alsemero. Aby nie dopuścić do ślubu i połączyć się z ukochanym, Beatrice namawia służącego De Floresa (oczywiście szaleńczo w niej zakochanego), by zabił Alonza. Jego zgoda rozpoczyna całą lawinę tragicznych wydarzeń. Równolegle do głównej akcji "Zwodnicy" toczy się wątek komediowy, opowiadający o doktorze Albinusie, który zamknął swoją piękną żonę Izabelę w prowadzonym przez siebie domu wariatów, aby odgrodzić ją od licznych amantów.

"Zwodnicę" w Wybrzeżu przygotowuje młody reżyser Kuba Kowalski. - Razem z dramaturgiem Jakubem Roszkowskim usunęliśmy wątek komediowy i część postaci - opowiada. - Skupiliśmy się na głównej bohaterce Beatrice; naiwnej, młodej dziewczynie, którą "dogania" okrutny świat. Korzystając z tekstu dramatu chcemy opowiedzieć o tym, co współcześnie buduje tożsamość młodej dziewczyny: to na pewno popkultura, ale także religia czy otaczający ją mężczyźni. Beatrice nie jest postacią czarno-białą, "Zwodnica" pokazuje jak dziewczyna podawana "z rąk do rąk" przez mężczyzn, sama się zmienia, by osiągnąć to, czego chce. I w pewnym momencie okazuje się, że korzysta ona z równie bezwzględnych narzędzi, jak mężczyźni dokoła.



Mirosław Baran
Gazeta Wyborcza Trójmiasto
27 lutego 2009
Spektakle
Zwodnica