Odszedł Karel Brožek (1935 – 2014)

Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że 21 października w nocy odszedł nagle Karel Brožek, zastępca dyrektora do spraw artystycznych naszego teatru w latach 2007 – 2012, wybitny reżyser, twórca znakomitych inscenizacji wystawianych na wielu europejskich scenach, ale przede wszystkim wspaniały Człowiek i nasz wielki Przyjaciel.

W Ateneum zrealizował dziesięć spektakl: Bajki Puszkina, nagrodzonego Złotą Maską Króla Jelenia Gozziego, Słowika Pavlička, Tezeusza i Ariadnę Żaka, autorskie Żywioły oraz Alkasyna i Nikoletę, Trzy złote włosy Pavlíka oraz – wprowadzając do repertuaru katowickich lalek nurt dla młodzieży i widzów dorosłych – Jamę Kafki, Ballady i romanse Mickiewicza i Joannę d'Arc we własnej adaptacji.

Odszedł spokojnie w swoim domu w Kladnie, dziesięć dni po ostatniej premierze, którą przygotował w dramatycznym Teatrze im. Klicpera w Hradcu Králové w Czechach. Zakończyła się owacją na stojąco.

W kwietniu 2015 roku Karel Brožek skończyłby 80 lat i świętował 60-lecie pracy artystycznej.

Będzie Go bardzo brakowało nam i całemu lalkarskiemu światu. Jego miłości do teatru, bez którego nie mógłby żyć, miłości do ludzi, których spotykał na swej drodze, otwartości i szczodrości, z jaką dzielił się z nimi swoja wiedzą i wrażliwością, Jego wyrazistej, renesansowej osobowości, która przekładała się na oryginalny, rozpoznawalny styl dzieł scenicznych. Był człowiekiem wielkiej postury, ale przede wszystkim wielkiego formatu, z głową i sercem pełnym ideałów, nie godzącym się na moralne i twórcze kompromisy, często młodszy w swoim myśleniu o życiu i sztuce od młodszych wiekiem kolegów... Taki pozostanie w naszej pamięci.

Urodził się 28 kwietnia 1935 w Ołomuńcu. W 1959 ukończył reżyserię teatru lalek na Wydziale Teatralnym Akademii Sztuk Scenicznych w Pradze (DAMU).

Reżyser, aktor teatralny i filmowy, współzałożyciel legendarnego Teatru SEMAFOR, współtwórca międzynarodowych sukcesów słynnej Laterny Magiki, dyrektor lalkowego Divadla Lampion w Kladnie (kierował nim piętnaście lat), wykładowca na macierzystej uczelni, laureat wielu nagród i wyróżnień.

Od lat związany był ze Śląskim Teatrem Lalki i Aktora Ateneum jako reżyser i przewodniczący jury Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Lalek Katowice – Dzieciom, a w latach 2007 – 2012 zastępca dyrektora do spraw artystycznych tego zespołu.

W swoich przedstawieniach realizowanych w kraju i za granicą (na Słowacji, w Polsce, Niemczech, Belgii, Szwecji, Japonii czy Kanadzie) chętnie łączył rozmaite konwencje, wprowadzając np. elementy lalkowe do spektakli dramatycznych i operowych lub odwrotnie; bardzo ważna była też dla Niego muzyka.

W jednym z ostatnich wywiadów powiedział żartobliwie: Rzemiosło reżyserskie jest straszne, w rzeczywistości jest to ignorancja we wszystkich dziedzinach. Musisz wiedzieć coś o muzyce, trochę o sztuce, o literaturze, ale nigdy nie jesteś w tym dobry, nie mówiąc już, że doskonały. Najważniejsza jest jednak wyobraźnia. My, kiedy zaczynaliśmy studia w latach 50., już w szkole, w tym nudnym świecie, wyobrażaliśmy sobie, jaki będziemy kreować barwny, wspaniały sceniczny świat. I o to chodziło. (http://hradec.idnes.cz)

Ale Karel Brožek był profesjonalistą w każdej dziedzinie, która składała się na partytury (jak to sam określał) Jego reżyserskich scenariuszy. Ważne było dla Niego zawsze, aby wszystkie warstwy inscenizacji stanowiły jedność, słowo, muzyka, scenografia, by czuło się rytm tekstu, by wyraźnie zakomponowany był gest i ruch sceniczny czy taniec. (...) nie chcę tych składników oddzielać. Chciałbym, żeby były ze sobą połączone jak części wielowarstwowej partytury. („Pol@lesk" nr 2/2014)

W rozmowie z dr Ewą Tomaszewską na pytanie, co jest dla Niego drogowskazem odpowiadał: Teatr powinien tworzyć nowe rzeczywistości, nawiązywać do fantazji, snu i uruchamiać wyobraźnię odbiorcy, pozwalać widzowi marzyć. Teatr lalek widzę jako możliwość wyrwania się, wyswobodzenia z okowów codzienności. Dzisiaj nawet jest to jeszcze ważniejsze niż kiedyś; bo ten świat, który nas otacza jest brutalny, agresywny i często trywialny, pusty. Teatr tworzy przestrzeń wolności. Często nawiązuję do motywów historycznych, by przypominać widzom, że nie żyjemy od wczoraj, że mamy długą historię i że czasem warto skorzystać z doświadczeń naszych przodków i uczyć się od nich. To pozwala nam czuć się częścią ogromnej spuścizny kulturalnej wieków, z czego powinniśmy odczuwać także dumę. (Katowice, 14.09.2010)

Warto też przypomnieć słowa, które padły przy okazji jubileusz 55-lecia pracy artystycznej reżysera z ust teatralnych autorytetów:
(...) Twoje dokonania twórcze obserwowałem i podziwiałem w ciągu wielu lat zarówno w Czechach, na Słowacji jak i ostatnio u nas w kraju (...). Styl Twoich przedstawień, ich romantyzm wpisywał się doskonale w nasze polskie tradycje. Jesteśmy dumni i szczęśliwi, że ofiarowałeś nam dojrzałe lata swoich artystycznych działań. (Prezydent honorowy UNIMA, prof. dr hab. Henryk Jurkowski, 8.10.2010)

(...) Jest Pan legendą europejskiego lalkarstwa. Wielkim artystą teatru, który zostawia perły po swojej obecności wszędzie tam, gdzie się pojawi. Dziękuję Panu za mądry, wspaniały teatr, który jest wielką lekcją dla nas wszystkich.
(dr hab. Marek Waszkiel, 8.10.2010)



Renata Chudecka
Materiał Teatru
24 października 2014