Okrojone cztery kultury w Łodzi

Spektaklem "Czas Terroru" Legnickiego teatru im. Heleny Modrzejewskiej rozpoczął się wczoraj festiwal Łódź Czterech Kultur.

Ta impreza to pokłosie kłótni, których w łódzkim magistracie ostatnio nie brakuje (min. słynny spór o Festiwal Camerimage). Zainicjowany 8 lat temu Festiwal Dialogu Czterech Kultur, który jako głos sztuk i kultur: polskiej, żydowskiej, niemieckiej i rosyjskiej, zdobył uznanie i rozsławił kulturalnie Łódź skończył się. Wiosną tego roku władze Łodzi rozwiązały umowę z dotychczasowymi organizatorami Festiwalu Dialogu Czterech Kultur i Fundacją, która jest właścicielem praw do jego nazwy i znaku. Powodem takiej decyzji było m.in. naruszenie przez organizatorów imprezy dyscypliny finansów publicznych, brak procedur kontroli i nadzoru finansowego. Jednak już wtedy władze miasta zapewniały, że impreza - pod inną nazwą i w innej formule - będzie kontynuowana. I jest w nieco innej formule i z okrojonym programem, choć jej nowy dyrektor przywiązany jest do tradycji. Bogdan Tosza podkreśla w wywiadach, że hasło tegorocznej edycji "Powroty - nawiązuje do idei założycielskiej Witolda Knychalskiego, twórcy festiwalu. - W pierwszych edycjach pokazywane były najciekawsze wydarzenia artystyczne z Łodzi i spoza niej. Dzięki temu prowadzony był dialog czterech kultur i Łodzi z resztą świata. W ostatnich edycjach porzucono ten pomysł. Ja do niego wracam - mówi.

W ciągu pięciu dni trwania festiwalu, odbędzie się prawie 30 wydarzeń artystycznych - koncertów, spektakli teatralnych, spotkań z pisarzami i warsztatów.

Jednym z najciekawszych wątków jest scena. Na festiwalu Łódź będzie reprezentować Teatr Jaracza, który pokaże dwa spektakle z zeszłego sezonu: "Dybuka" w reż. Mariusza Grzegorzka i "Przypadek Iwana Iljicza" w reż. Jacka Orłowskiego. Dialogować będzie z nimi m.in.: "Czas terroru" (na zdjęciu) na motywach "Róży" Stefana Żeromskiego w reż. Lecha Raczaka (dawniej związanego z poznańskim Teatrem Ósmego Dnia) z Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy czy spektakl "Szyc" teatru Barakah z Krakowa na podstawie tekstu Hanocha Levina, izraelskiego dramatopisarza, którego rodzice pochodzili z Łodzi.

Oprócz tego, będzie można zobaczyć wystawę Jacka Waltosia "Ludzie Czechowa" (oficjalna inauguracja), a dzieci i młodzież będą mieli szansę nauczyć się sztuki ikonopisania. Większość wydarzeń - w tym spotkania z literatami - "Paul Celan. Poeta. Ocalony. Żyd" połączone z promocją książki Johna Felstinera oraz spotkanie z mającą łódzkie korzenie tłumaczką literatury polskiej - Ksenią Starosielską są bezpłatne.



eb, pap, gw
Metro
16 września 2010
Spektakle
Czas terroru