Partytura na obraz i dźwięk

Wybór muzyki i choreografii przez reżysera i dramaturga spektaklu „Become Human" Adriana Wilka jako głównych tworzyw scenicznych daje widzom impuls do przeżycia niezwykłych teatralnych emocji. Postrzegać oni będą przedstawienie jako całość zbudowaną na strukturze dźwiękowej i wizualnej, dopełnionej przez aktorstwo.

Dawno w Teatrze Baj Pomorski w Toruniu nie było tak oryginalnego w formie i w przekazie spektaklu. Ale od początku, bo jak się okaże za chwilę, performens ten mógł odbyć się tylko tutaj. I to nie wyłącznie dlatego że Adrian Wilk jest z nim artystycznie związany. Także i z tego powodu, że aktorem teatru jest Krzysztof Parda, znany ze swoich autorskich, bardzo oryginalnych konstrukcji lalkowych. W roku 2013 zaprojektował i wykonał marionetkę, z którą wystąpił razem z Dominiką Miękus w autorskim przedstawieniu „Marionetka – kosmiczna tajemnica". Tym razem jednak zaskoczył widzów nie tylko wymiarami lalki, ale głównie koncepcją. Parda stworzył „Sztuczną Inteligencję" w postaci lśniącego metalicznego robota, w którym to swój udział ma i Dariusz Panas.

Pomysły reżyserskie Adriana Wilka iskrzą na scenie. Przede wszystkim muzyka obrazuje świat przedstawiony. Miksy na bazie na wskroś innowacyjnych i eksperymentalnych utworów, zespołu Elisian Quartet oraz grupy QUOTIENT EMPIRIQUE dają Wilkowi bazę do zaprezentowania własnych pomysłów choreograficznych. Jako że spektakl powstał, jak czytamy w materiałach teatru, w oparciu o przedstawienie dyplomowe na kierunku: „Choreografia" w Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi, Adrian Wilk wykorzystał doświadczenie to do zrealizowania „Become Human". I to ze znakomitym efektem.

Warto zauważyć, że w spektaklu zachowana jest ciągłość narracyjna. A jest ona bardzo interesująco zbudowana. Aktorzy oraz robot wyrażają ją ruchem ciała, gestami, spojrzeniami, mimiką. „Opowiadają" bowiem o powołaniu robota do życia, o jego wzajemnych relacjach z otaczającymi go ludźmi. Trzeba przyznać, że jest tu aż gęsto od filozoficznych i moralnych przesłań towarzyszących odwiecznemu marzeniu ludzi o stworzeniu inteligentnego robota. Dlatego warto wybrać się na ten spektakl, żebyśmy mogli sami odpowiedzieć na wiele pytań, które, nie w słowach, lecz w gestach, padają ze sceny. Warto też zobaczyć, w jaki sposób opracowana przez Adrian Wilka strategia choreograficzna obejmuje ruch aktorski na scenie. Jak znakomicie tworzy robotyczne układy.

Ciekawa jest też kompozycja tego performensu. Krzysztof Grzęda, najpierw zasiada na widowni, po czym wchodzi na scenę i gra wśród czwórki aktorów i robota. Nie tylko różni się strojem, w przeciwieństwie do ciemnych kostiumów osób-animatorów oraz Sztucznej inteligencji, ale i rolą, jaką przyjdzie mu odegrać. To interesujące interpretacyjne zadanie.

Bardzo bogatymi aktorsko układami gestów i ruchów posługuje się Marta Parfieniuk - Białowicz, Edyta Soboczyńska, Krzysztof Parda oraz Adrian Wilk, którzy ożywiają robota, ale także i budują razem z nim sieć wzajemnych relacji. Tak fantastycznie zharmonizowani, stają się chwilami „drugim ciałem" Sztucznej Inteligencji, to znów wyodrębniają się i tworzą samodzielne postaci. Taka choreografia zachwyca zespołową jednością oraz wyrażaniem odczytywania sygnałów robota wysyłanego w kierunku ludzi. Trzeba przyznać, że aktorzy zadziwiają siłą oraz fizyczną sprawnością, a sam Adrian Wilk porywa widzów w pewnym momencie efektownie wykonanym układem breakdance.

Spektakl ten nie tylko porusza widza do wielu przemyśleń dotyczących roli sztucznej inteligencji w naszym obecnym życiu, nie tylko wypełnia marzenia o spotkaniu z obcą istotą, ale także skłania do wielu refleksji nad obecnością iluzji w naszej rzeczywistości. A klucz do odczytania ukryty jest w tytule.

"Become Human" - premiera 15.10. 2021 - Teatr Baj Pomorski w Toruniu



Ilona Słojewska
Dziennik Teatralny Toruń
6 grudnia 2021
Spektakle
Become Human
Portrety
Adrian Wilk