Plany repertuarowe

„Taniec albatrosa" (reż. Marcin Sławiński), sztuka poświęcona Gustawowi Herlingowi-Grudzińskiemu (reż. Adama Orzechowski), koprodukcja z Teatrem Współczesnym w Szczecinie - „Wracaj" (reż. Anna Augustynowicz), „Wykapany zięć" (reż. Paweł Szkotak), prapremiera współczesnej komedii Marka Crawforda (reż. Jakub Przebindowski), kolejna premiera w cyklu „Dziecko w sytuacji", premiery „Teatru dla niewidomych i słabo widzących" oraz XXV Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych – sezon 2018/19 w Teatrze Powszechnym w Łodzi zapowiada się bardzo intensywnie.

We wrześniu kontynuowane są próby do sztuki „Taniec albatrosa" Géralda Sibleyrasa (autora m.in. „Napisu", który również był wystawiany w łódzkim Powszechnym). To ciepła komedia jednego z ciekawszych współczesnych dramaturgów francuskich, który w doskonały sposób obrazuje problemy współczesnego człowieka. Sibleyras po raz kolejny daje się poznać jako baczny i wnikliwy obserwator, potrafiący trafnie zdiagnozować nasze lęki, frustracje i przywary. Pisząc o nich z dużym poczuciem humoru i wyrozumiałością, sprawia, że bawiąc się, jednocześnie odnajdujemy na scenie cząstkę siebie i osób znanych nam z prawdziwego życia. Sztukę reżyseruje Marcin Sławiński, a scenografię do spektaklu projektuje Wojciech Stefaniak. Na scenie wystąpią Barbara Lauks, Karolina Krawczyńska, Mirosław Jękot oraz Adam Marjański. Premiera spektaklu odbędzie się na Małej Scenie 10 listopada.

26 września odbędzie się 61. premiera w ramach cyklu „Teatr dla niewidomych i słabo widzących". Unikatowy cykl cieszy się niezmiennie ogromnym zainteresowaniem widzów nie tylko z Łodzi i województwa, ale również z całej Polski. Będzie kontynuowany w kolejnych miesiącach - podobnie jak inne inicjatywy Teatru realizowane w imię misyjności, czyli „Spektakle dla bezrobotnych", „Spektakle dla emerytów", „Edukacja teatralna", warsztaty z MONAR-em czy cykliczne warsztaty z seniorami z grupy „Jesteśmy". Owocem tych ostatnich będzie spektakl „Niepodległa" przygotowany pod opieką Małgorzaty Goździk i Arkadiusza Wójcika. Prace nad nim rozpoczęły się w minionym sezonie, a premiera zaplanowana jest na Małej Scenie 15 października.

19 października Teatr zaprezentuje projekt realizowany we współpracy z Akademią Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego. Organizowany jest on w ramach Łódź Young Fashion według koncepcji Ewy Pilawskiej i pod opieką Jakuba Przebindowskiego z udziałem aktorów Teatru Powszechnego w Łodzi oraz kobiet, które wygrały lub walczą z rakiem piersi. Projekt zaprezentowany zostanie na gali finałowej w Centrum Promocji łódzkiej ASP.

Nowy Rok Teatr Powszechny otworzy na Dużej Scenie polską prapremierą współczesnej komedii kanadyjskiego dramaturga Marka Crawforda w reżyserii Jakuba Przebindowskiego. Teatr zaprezentuje również prapremierę sztuki poświęconej Gustawowi Herlingowi-Grudzińskiemu. „To postać, która fascynowała mnie od dawna. Uważam, że to niezwykły człowiek i wyjątkowy twórca, którego losy dość wybiórczo znane są szerokiemu odbiorcy. Zaprosiłam reżysera Adama Orzechowskiego i dramaturga Radosława Paczochę, którym zaproponowałam stworzenie sztuki i realizację poświęconego mu spektaklu" – mówi dyrektor Ewa Pilawska.

W sezonie 2018/2019 na obu scenach Teatru Powszechnego prapremierowe spektakle zrealizują również m.in. Anna Augustynowicz, która na Małej Scenie przygotuje prapremierę nagrodzonej Gdyńską Nagrodą Dramaturgiczną sztuki Przemysława Pilarskiego „Wracaj" (koprodukcja z Teatrem Współczesnym w Szczecinie) oraz Paweł Szkotak, który zrealizuje prapremierę sztuki „Wykapany zięć" Krzysztofa Kędziory, która zdobyła II miejsce w organizowanym przez Teatr V Ogólnopolskim konkursie na napisanie współczesnej polskiej komedii „Komediopisanie".

W marcu odbędzie się jubileuszowy, dwudziesty piąty Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. Prace nad nim dyrektor Ewa Pilawska rozpoczęła jeszcze w minionym sezonie. „Przygotowania do kolejnej edycji Festiwalu rozpoczynam niemal równocześnie z otwarciem jego poprzedniej edycji. Śmieję się często, że dla mnie Festiwal jest już zamknięty, kiedy dla widzów się otwiera, bo ja już wtedy pracuję nad kolejnym." – mówi Ewa Pilawska.

W nowym sezonie pojawi się także kolejna odsłona cyklu „Dziecko w sytuacji". „To dla nas bardzo ważny projekt i – co dla nas ogromnie ważne – znakomicie przyjmowany przez młodzież, do której jest adresowany oraz przez nauczycieli, którzy z uznaniem podkreślają, że to pierwszy taki projekt dla młodych widzów. Ogromnie cieszą mnie takie głosy, albowiem zależało mi na stworzeniu nowej przestrzeni dialogu z młodymi odbiorcami. Teatr musi reagować na to, co dzieje się wokół i być żywo zaangażowany w problemy swoich widzów. A my, działając w myśl zasady „teatr blisko ludzi", chcemy być blisko naszych odbiorców w każdym wieku. Dlatego cieszę się, że zaproponowany przeze mnie cykl jest dla młodych ludzi tak ważny i atrakcyjny" – mówi Pilawska. „W tym sezonie poszerzymy formułę warsztatów towarzyszących cyklowi. Oddamy w ręce nauczycieli specjalne „Zeszyty metodyczne" przygotowane z myślą o poprowadzeniu zajęć w szkołach po obejrzeniu spektaklu. Do ich przygotowania zaprosiłam wykwalifikowanego edukatora, nauczyciela dyplomowanego i eksperta MEN i MKiDN - tak, aby spełniały one wymogi obecnej podstawy programowej realizowanej w szkołach" – dodaje dyrektor Powszechnego.

Nowy sezon będzie dla Teatru Powszechnego ważny również ze względu na przygotowania do rozpoczęcia długo oczekiwanej modernizacji budynku. Jesienią ogłoszony zostanie kolejny przetarg na prace budowlane – dotychczasowe nie zostały rozstrzygnięte ze względu na zbyt wysokie kwoty ofert, które zostały złożone. Teatr otrzymał środki na modernizację Dużej Sceny i budynku Teatru z funduszy unijnych w programie, w którym całkowity koszt prac nie może przekroczyć 5 mln. euro (tj. 20 000 000 zł). „Od początku projektu modernizacji powołałam do prac nad tą inwestycją zespół ekspertów. Od kilku miesięcy wraz zespołem pracujemy nad „okrojeniem" projektu, tak aby jego realizacja, mimo określonych środków i wzrostu kosztów prac budowlanych w ostatnim czasie, była realna. Przyznane nam środki okazały się być niewielkie w obliczu cen, które obowiązują obecnie na rynku budowlanym. Muszę jednak podkreślić, że mimo to, do dotychczasowych przetargów stanęły cztery firmy zainteresowane modernizacją naszego budynku. To dobrze wróży inwestycji. Wystarczy zauważyć, jak wiele inwestycji z tych samych powodów nie udało się zrealizować w Łodzi i całej Polsce. Najniższa z ofert złożonych w przetargu wynosiła 25 350 130,26 zł. A więc zdecydowanie przewyższały one nasze możliwości. Obecnie planujemy tę realizację w formule „Zaprojektuj-Wybuduj". Wierzę, że pozwoli nam to wreszcie rozstrzygnąć przetarg i rozpocząć prace. Kierownikiem projektu i jego inwestorem zastępczym jest Magda Janus Hibner, która ma na swoim koncie realizację wielu inwestycji w mieście i z którą wybudowałam Małą Scenę. Dlatego jestem spokojna o pozytywne rozstrzygnięcie" – wyjaśnia Ewa Pilawska.



Justyna Tomczak
Materiał Teatru
18 września 2018