Po pierwsze: picie wódki
II Spotkania Teatrów Miast PartnerskichW poniedziałek serbski Teatr Narodowy 'Toša Jovanović' ze Zrenjanina zaprezentował 'Czwartą siostrę'. Trudno wyostrzyć stereotypowe ujęcie Rosji przez Janusza Głowackiego; litera tego dramatu stanowi już karykaturę wegetacji we współczesnej Moskwie. Po pierwsze: picie wódki. Po drugie: mieszkanie - nora (rozkład komunistycznego imperium w spektaklu pokazuje przepołowiona ruina tylnej ściany). Po trzecie: kapcie. Postacie sztuki Głowackiego przed wejściem do scenicznego pokoju zzuwają buty i wsuwają kapcie. Szurają w nich po zniszczonym parkiecie między łóżkiem a sedesem. Wiera, Tania i Katia parodiują trzy siostry z dramatu Antoniego Czechowa. Tytułową czwartą staje się ich brat Kola - służący i popychadło, rodzaj Kopciuszka płci męskiej, śpiącego w kącie, pod kaloryferem, na kapciach. Kola w spektaklu Radoslava Milenkovića był także psem. Reżyser wzbogacił gorzką satyrę Głowackiego o poetycki komentarz dźwiękowy. Przy każdym słowie odnoszącym się do życia słychać było trzepot skrzydeł wzlatujących w niebo ptaków. Przy 'psie' z głośników dobiegało mechaniczne szczekanie. Słychać je było także przy imieniu Kola. Kolejny spektakl Spotkań pokaże Scena Polska teatru Tesinskiego Divadlo. Będzie to 'Bianka', osnuta wokół biografii Bruno Schulza - W środę o godz. 18.30 w Dużej Sali Teatru Nowego. O godz. 19.15 w Małej Sali rozpocznie się 'Plac Świętego Włodzimierza' - Ludmiła Razumowskiej, spektakl gospodarzy. W czwartek o godz. 19.15 Nowy będzie się chwalił monodramem 'Yotam' Jolanty Jackowskiej-Czop wg Navy Semel. O godz. 21 rozpocznie się koncert zespołu L.Stadt.
Leszek Karczewski
Gazeta Wyborcza Łódź
25 października 2006