Podskórny układ sił

"Komedia o duszy niemieckiej" - takim podtytułem opatrzył tę sztukę autor. Komedia? O upiorach nazizmu?

Zjadliwość i demaskatorska pasja pozwala Bernhardowi – bogowi austriackiego teatru – obnażyć przedziwne mechanizmy, w jakie wyposażona jest do dziś psychika uwikłanego w ponurą przeszłość mieszczucha. Ta, być może najlepsza ze sztuk Bernharda, jest również „portretem rodzinnym we wnętrzu”.

Relacje pomiędzy bohaterami nie są pozbawione komplikacji i perwersji. Mają również pewien wymiar symboliczny: ich modele i trwające latami współżycie to podskórny układ sił w społeczeństwie, jak je widzi i opisuje autor. To teatr, gdzie gra się role, zamienia kostiumy i maski. To komedia, która nie chce się zakończyć...



Joanna Bieguńska
Materiały Teatru
22 listopada 2010