Pornodrama

W piątek przed legnicką publicznością Paweł Palcat udowodnił, że jest bardzo dobrym aktorem. Zagrać kobietę nie jest trudno. Ale zmysłowego wampa transwestytę, tańczącego na wysokim obcasie niczym gwiazda go-go - już tak. Widzowie co chwila przerywali występ brawami.

Pierwszą wersję spektaklu Palcat pokazał pięć lat temu we wrocławskim teatrze Zakład Krawiecki. Teraz pomysł rozwinął i zmodyfikował. "Roxxy 2 hoot" to pornodrama, opowieść o gwiazdeczce porno, marzącej o wielkiej karierze. Bohaterka mówi o sobie: "Jestem trochę z innego świata, zajmuję się dawaniem przyjemności. Jestem międzynarodowym symbolem seksu". Wyuzdanego i perwersyjnego. 

Niby widzimy dramat bohaterki, której "życie upływa na wesołych orgietkach", i zastanawiamy się, czy to kobieta upadła, czy może szczęśliwa. Ale dylematy te w pewnym momencie schodzą na dalszy plan. Bo nie o rozterki egzystencjalne, ale po prostu o dobrą zabawę tu chodzi.

W tandetnej blond peruce, kusym stroju, wymalowany i obsypany brokatami Palcat nawiązuje romans z publicznością. Wyciąga widza na scenę i tańczy z nim w dość odważny sposób. Nie wywołuje to zgorszenia (nawet u żony widza), a jedynie salwy śmiechu. Po spektaklu zapada w pamięć brawurowy taniec na stoliku i ostra scena wyuzdanego seksu w toalecie. Świetnie zagrana.

Spektakl można oglądać w Caffe Modjeska w foyer teatru. Scena zamieniona jest w wybieg dla modelek, a Palcat szaleje na nim niczym Mick Jagger za swoich najlepszych czasów.

"Roxxy 2 hoot" to brawurowa teatralna opowieść. Warto ją obejrzeć choćby dla samej przyjemności patrzenia na kunszt aktora.



Zygmunt Mułek
POLSKA Gazeta Wrocławska
10 lutego 2010
Spektakle
RoXXy 2 Hot