Powrót głośnego spektaklu

W dniu 14 lutego po prawie 3 latach na deski Teatru Nowego powraca głośny spektakl "Filozofia w buduarze" w reżyserii Bogdana Hussakowsiego na podstawie powieści Markiza de Sade jednego z najbardziej kontrowersyjnych pisarzy czasu rewolucji francuskiej.

W tym dniu w Teatrze Nowym odbędzie się również wernisaż wystawy Prince'a Negatif "O znikaniu".

Kim był de Sade, każdy wie. Z grubsza: okrutnik, zboczeniec, maniak seksualny. Wyuzdany, owładnięty żądzą. Mało kto sięga po teksty de Sade, żeby przekonać się jak było w istocie. Bogdan Hussakowski robi to za widzów. Na deskach Teatru Nowego w Krakowie oglądać można światową prapremierę „Filozofii w buduarze", która stanowi podobno najpełniejszy wyraz filozofii libertynizmu. Sceny są umowne, gesty intymne – często bardzo szerokie. Tekst nieustannie klujący i brutalny pozostaje w opozycji do elegancji postaci i klarowności choreografii.

Hussakowski sprawdza, czy tematyczny rejon teatru, w którym ostatnio dozwolone jest niemal wszystko, da się przesunąć. Wszystko jednak ukazane zostaje w precyzyjnie dopracowanej formie, wyśmienitych kreacjach aktorskich i niebanalnej scenografii. Aktorzy przedstawieni są jak kukiełki z czasów, kiedy to walczono o wolność. Wszak to z jej granicami walczą bohaterowie o upudrowanych twarzach i w wymyślnych perukach. Ich białe stroje przywołują na myśl pacjentów szpitala psychiatrycznego, na co nieraz wskazywałoby też ich nieobliczalne zachowanie.

W spektaklu występują: Piotr Sieklucki, Gracja Niedźwiedź, Katarzyna Misiewicz-Żurek, Dominik Nowak oraz Sylwester Piechura.

Spektakl w 2010 został wyreżyserowany przez Bogdana Hussakowskiego. Wybitnego aktora, reżysera i dyrektora kilku teatrów w Polsce. Związanego w ostatnich latach życia z Teatrem Nowym. Piotr Sieklucki podjął próbę wznowienia tego spektaklu. Efekty jego pracy zobaczymy w Teatrze Nowym w Krakowie już 14 i 15 lutego.

O ZNIKANIU. PRINCE NEGATIF

Wernisaż 14.02.2014, g. 21:00, Teatr Nowy, ul. Gazowa 21, Kraków

To nie posiadające źródła tajemnicze światło, którego niejasny blask nie ma już w sobie niczego rzeczywistego, przypomina pozbawioną głębi wodę, wodę stojącą, spokojną jak tchnienie naturalnej śmierci. Tutaj przedmioty już dawno utraciły cień (swoją istotę). Nie słońce już je oświetla, lecz jaśniejsza gwiazda, nieposiadająca atmosfery lub spowita eterem, który nie powoduje załamań – może to sama śmierć je oświetla i tylko taki sens ma ich cień? Ten nie zmienia kierunku zależnie od słońca, pod wieczór nie wydłuża się, ani drgnie, jest jak nieubłagalna krawędź. Nie jest to ani światłocień, ani przemyślana dialektyka światła i cienia, to są wszak efekty malarskie, to przejrzystość rzeczy poddanych działaniu czarnego słońca.

Jean Baudrillard, O uwodzeniu



(-) (-)
Materiał Teatru
11 lutego 2014