Premiera spektaklu o psie, który płynął na krze

Spektakl dla dzieci, oparty na autentycznej historii psa, który w 2010 r. przepłynął na krze jedną piątą Wisły i został uratowany na wodach Zatoki Gdańskiej przez statek badawczy Morskiego Instytutu Rybackiego z Gdyni, wystawi w sobotę Teatr Miniatura w Gdańsku.

Spektakl "Baltic. Pies na krze" ma być gdańską wersją "Opowieści wigilijnej",przypominającą o istnieniu takich wartości jak dobro i nadzieja nie tylko między ludźmi, ale również w relacjach między człowiekiem a każdą żywą istotą. Najważniejsze, że to prawdziwa, a nie wymyślona historia" -powiedział we wtorek na konferencji prasowej reżyser przedstawienia Romuald Wicza-Pokojski, dyrektor gdańskiego Teatru Miniatura.

Bezpośrednio pomysł na sztukę zaczerpnięty został z książki Barbary Gawryluk pt. "Baltic. Pies, który płynął na krze".

Tytułowy bohater wykonany został w formie lalki na metalowej konstrukcji pokrytej szarym sznurkiem. W zależności od sceny będzie ona poruszana przez jednego lub trzech aktorów.

W trakcie przygotowań do sztuki artyści odwiedzili bohatera opowieści na statku "Baltica" należącym do Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni; poznali załogę jednostki i wysłuchali opowieści od świadków, jak doszło do ocalenia zwierzęcia.

W styczniu 2010 roku załoga statku 15 mil morskich od brzegu wyłowiła z morza psa. Przemarźnięty kundel płynął na krze. Spędził na niej kilka dni i nocy. Przebył ponad 200 kilometrów dryfując od Torunia aż w okolice Helu.

Był nawet pomysł, aby pies, o którym niespełna trzy lata temu opowiadano w serwisach informacyjnych na całym świecie, pojawił się na premierze spektaklu.

"Dla Baltica byłoby to jednak totalną traumą, źle by się czuł w tłumie ludzi. Dziś jest to pies, któremu - słowo daję - autentycznie morda się śmieje. Jest szczęśliwy, kochany i ma już swoje stałe miejsce na ziemi" - powiedziała Ewa Baradziej-Krzyżankowska z Morskiego Instytutu Rybackiego.

Od chwili wyłowienia pies jest pełnoprawnym członkiem załogi statku "Baltica". Do jego opiekuna Adama Buczyńskiego dotarły setki listów z całego świata, w tym podziękowania od znanej opiekunki zwierząt, francuskiej aktorki Brigitte Bardot.

Romuald Wicza-Pokojski pełni funkcję dyrektora Teatru Miniatura od listopada 2011 r. Jest absolwentem Akademii Teatralnej im. A. Zelwerowicza w Warszawie. W 1991 r. założył autorski Teatr Wiczy, w którym zrealizował ponad 20 spektakli - scenicznych i plenerowych.



(-)
(PAP)
12 grudnia 2012