Premiera w sobotę

Sztuczność i schematyczność ludzkich zachowań, prowadzenie gier w relacjach między ludźmi to główne wątki spektaklu "Płatonow" Antoniego Czechowa, który przygotowuje zespół Teatru im. Juliusza Osterwy. Premiera w sobotę.

- Nie chodzi o uwspółcześnianie Czechowa, tylko o wydobycie tego, co w Czechowie ciągle aktualne - powiedziała reżyser spektaklu Agnieszka Korytkowska - Mazur podczas spotkania z dziennikarzami w środę.

- Mniej nas interesuje historia majątku Wojnicewów z XIX w., ale bardziej to, co się dzieje pod podszewką, gdzie ci ludzie grają ze sobą, wchodzą ze sobą w sztuczne zapętlające się gry po to, żeby ugrać swoje. To jest u nas na pierwszym planie - dodała.

"Płatonow" to debiutancka jednoaktowa sztuka rosyjskiego pisarza i dramaturga Antoniego Czechowa (1860-1904), wystawiona pierwszy raz w Moskwie w 1881 r. Młodzieńczy dramat Czechowa jest według różnych opinii ekspertów niedopracowany i przegadany, ale sceny i postacie w nim zawarte odzwierciedlają bohaterów, wątki i sytuacje, które pojawiają się w jego późniejszej twórczości.

Sztuka określana jest często jako historia rosyjskiego Don Juana, Michała Płatonowa, którego urokowi ulega wiele kobiet, w tym też bogata i wyzwolona generałowa Anna Wojnicew, i którego zachowania prowadzą ostatecznie do tragedii.

W spektaklu lubelskiego teatru uwodzenie kobiet przez Płatonowa to, jak tłumaczy Korytkowska-Mazur, jeden z mechanizmów, w których uwidacznia się uzurpowanie sobie prawa do manipulacji innymi i wykorzystywania ludzi do realizacji własnych celów.

Płatonow w lubelskim przedstawieniu to człowiek pogubiony, który znalazł się w kryzysowym momencie swojego życia. Usiłuje znaleźć i rozpoznać, gdzie zaczyna się sztuczność kontaktów między ludźmi, pośród których żyje, ale też wyśmiewa i obnaża ich słabości.

- Ci ludzie są absolutnie egoistyczni, a jednocześnie pławią się w świecie, który jest sztuczny i przez tę sztuczność męczący. Płatonow staje się takim kamieniem w bucie, który uwiera. To jest jedyny człowiek, który mimo że tkwi bardzo głęboko w tym świecie, ma świadomość tych mechanizmów i próbuje je odkryć - powiedziała Korytkowska-Mazur.

Zdaniem reżyserki główna postać sztuki Czechowa symbolizuje pewien rodzaj postawy życiowej - niespełnienia i niewykorzystanego talentu.

- Tak jak mamy pewne formuły i postawy typu "homo politicus" czy "homo sovieticus", tak uważam, że jest też człowiek typu "homo platonovus". To człowiek, który ma rodzaj charyzmy, jest obdarzony talentem, ale jednocześnie żyje na prowincji, również własnej mentalnej prowincji, której się poddaje. W związku tym jego talent, który jest rodzajem misji, nagle okazuje się być niespożytkowany - powiedziała.

Spektakl powstał w oparciu o nowe tłumaczenie sztuki Czechowa autorstwa Agnieszki Lubomiry - Piotrowskiej. Scenografię do przedstawienia przygotował Jacek Malinowski, a choreografię Maciej Zakliczyński. Muzykę skomponował Michał Jacaszek. W roli głównej - Płatonowa - wystąpi Krzysztof Olchawa.



(-)
(PAP)
13 grudnia 2012
Spektakle
Płatonow