Przepowiednia na ścianie pałacu

„Mane, Tekel, Fares" – przepowiednia upadku państwa napisana na murze przez artystę, który został wyrzucony za „bramy miasta" na początku spektaklu jest zapowiedzią zagłady czy ostrzeżeniem?
(mane, tekel, fares, - przepowiednia upadku Babilonu napisana tajemniczą ręką, na ścianie pałacu babilońskiego króla Baltazara podczas wydanej przez niego uczty.)


W środę, 11 października 2017 r. w sali teatralnej ASP, przy Wybrzeżu Kościuszkowskim 37/39 zostanie wystawiona opera współczesna pt. Psalm Teatru Opera Modern. Spektakl oparty jest na oryginalnym scenariuszu i librettcie Jerzego Lacha opracowanego na podstawie powieści „My, marzyciele" Mbue Imbolo, z wykorzystaniem wybranych tekstów z "Księgi Koheleta", Apokalipsy św. Jana, Psalmów oraz współczesnych kompozycji muzycznych i arii Krzysztofa Kozłowskiego wykonywanych na żywo przez solistów operowych, zespół "Hashtag Ensemble" i Kwartet smyczkowy TheTonacja. W spektaklu biorą udział także aktorzy - mimowie z Warszawskiego Centrum Pantomimy Bartłomieja Ostapczuka.

Opera opowiada o pogoni za szczęściem. Historia, to dramat dwóch par małżeńskich, różniących się zasobami finansowymi, statusem społecznym i zawodowym, kolorem skóry, pochodzeniem i religią. To dramat ludzi, których losy przeplatają się do tego stopnia, że nie umieją bez siebie żyć. To historia, która urasta do metaforycznej, wręcz biblijnej przypowieści o kondycji ludzi i o kraju, w którym przyszło im żyć. Gdzie jest dom? Czym jest miłość? Jak daleko można się posunąć, żeby zapewnić sobie lepszy byt? Jaką cenę można zapłacić za marzenia? To pytania, które stawiają sobie bohaterowie opery.

To temat bardzo aktualny. Dziś, w sytuacji, gdy tracimy wolność, przywołanie historii ludzi, którzy ze względu na pochodzenie lub status społeczny są gorsi i stają się niewolnikami, często z własnego wyboru, wydaje się być tematem bardzo nam bliskim. Praca staje się nadrzędną wartością, a jej utrata może być największą tragedią dla ludzi, dla których być albo nie być jest uzależnione od stałej pracy. Dzisiaj bez pracy nie można normalnie żyć. Dla jednych to degradacja, dla drugich - to deportacja. Dla bogatych utrata wysokiej pozycji społecznej jest równie wielką tragedia. Bohaterowie sztuki żyją w przeświadczeniu, że system, w którym żyją, jest ich świadomym wyborem. Jakże się mylą! Dzisiaj dążenie za wszelką cenę do zdobycia bogactwa jest samounicestwieniem, które często doprowadza ludzi do samobójstw. W sytuacji utraty wartości materialnych nie widzą innych możliwości życia. To jest świat skazany na zagładę i dlatego na ścianie muru na początku spektaklu Artysta, który został wyrzucony za „bramy miasta" pisze tekst „mane, tekel, fares", zapowiadający upadek nie tylko Babilonu, ale współczesnego świata, w którym przyszło nam żyć.

Czy tak się stanie? Czy tekst jest zapowiedzią zagłady czy ostrzeżeniem? Czy jest jakaś szansa przetrwania w tym świecie?

Bilety dostępne na https://www.bilety24.pl/teatr/psalm-spektakl-operowy-teatru-opera-modern-35202?id=171164
Spektakl odbędzie się w sali teatralnej Akademii Sztuk Pięknych przy ul. Wybrzeże Kościuszkowskie 37/39 w Warszawie.



(-) (-)
Materiał Teatru
9 października 2017
Spektakle
Psalm
Portrety
Jerzy Lach