Przesadnie nawet jak na tragifarsę

Tragikomedia "Blue Shade", wystawiona w Teatrze Lalek przez kalifornijski Transversal Theater, bardziej przypominała akademicką etiudę niż pełnowymiarowy spektakl.

Oto przenosimy się w świat brooklyńskiego półświatka i włoskiej rodziny, próbującej utrzymywać się ze ściągania haraczy od małych rzemieślników i sklepikarzy. Główny bohater Joey Mazzoni szuka swego miejsca we współczesnym świecie, czerpiąc wzorce z telewizyjnych talk-shows. Zdesperowany zażywa eksperymentalny lek, który ma pomóc mu w dokonywaniu wyłącznie słusznych i najlepszych wyborów. Specyfik działa, ale los okrutnie drwi z Mazzoniego, który ostatecznie popełnia samobójstwo. Bo to właśnie było najlepsze, co ów nieszczęśnik mógł zrobić ze swoim życiem.

Akcja toczy się w zawrotnym, filmowym tempie. Trwające niewiele ponad godzinę przedstawienie naszpikowano dynamicznymi zwrotami akcji, krótkimi, zwartymi dialogami, mocnymi akcentami. Pięciu aktorów uwija się jak w ukropie, wcielając się w kolejnych bohaterów, tworząc sieć wątków i zależności pomiędzy aż piętnastoma postaciami! Bez wymyślnych kostiumów, bez rekwizytów, a nawet scenografii, czasem tylko zakładając muszkę, czapkę czy spinając włosy. Wszystko rozgrywa się na trzech fotelach, w zależności od sytuacji udających także samochód lub gabinet kosmetyczny.

Autor sztuki Bryan Reynolds, tworząc postać spychaną w odmęty szaleństwa wyraźnie inspirował się "Woyzeckiem" Georga Buchnera. Reżyser Robert Cohen próbował jaskrawe kontrasty między postaciami oddać przy użyciu minimalnych środków scenicznych, jednak takie rozwiązanie główny ciężar spektaklu zrzuciło na amerykańskich aktorów, a tych, niestety, talent we Wrocławiu nieco zawiódł. Momentami bywali sztuczni, przerysowani i zbyt infantylni. Przesadnie nawet jak na tragifarsę.

"Blue Shade" Teatr Lalek we Wrocławiu 2, 3.06.2007 
Scenariusz: Bryan Reynolds Reżyseria: Robert Cohen 
Występują: Vince Tycer, Christopher Marshall, Martin Swoverland, Mercedes Manning, Brenne R. Mowdy



Grzegorz Cholewa
Gazeta Wyborcza, Wrocław
5 czerwca 2007