Przez wystawę prowadzą nas linie

Wystawa Alicji Bielawskiej „Prototypy 06" jest sztuką pełną abstrakcji. By wydobyć z niej sens należy spojrzeć głębiej, poprzez występujące w niej masy linii, które są kolorowe, które objawiają się w różnych kombinacjach. Wystawa ta to nie tylko rzeźba-linia, lecz także rysunek. Rysunków jest wiele, około pięćdziesięciu. Artystka tworzy zestawienie tworzyw, wariację dotyczącą znaczeń. Proponuje odbiorcom poruszać się pomiędzy dziełami i tym samym wchodzić z nimi w interakcję.

„Przez wystawę prowadzą nas linie". Wystawa Alicji Bielawskiej „Prototypy 06" jest sztuką pełną abstrakcji. By wydobyć z niej sens należy spojrzeć głębiej, poprzez występujące w niej masy linii, które są kolorowe, które objawiają się w różnych kombinacjach. Wystawa ta to nie tylko rzeźba-linia, lecz także rysunek. Rysunków jest wiele, około pięćdziesięciu. Artystka tworzy zestawienie tworzyw, wariację dotyczącą znaczeń. Proponuje odbiorcom poruszać się pomiędzy dziełami i tym samym wchodzić z nimi w interakcję.

Odbiorca sztuki Bielawskiej może poczuć się jak w latach dzieciństwa, pląsając w zamieci kolorów. Wystawa przypomina plac zabaw barw i kształtów. Polega on na wyobrażeniu sobie, co tak naprawdę znaczą dla nas linie prowadzące nas bezustannie.

Nie zawsze odczuwa się w tej atmosferze i otoczeniu pewność siebie, niektóre prace mogą wprawiać w zakłopotanie odbiorców, którym zależy na pracy dopełnionej. Wystawa posiada w swoich zbiorach dzieła rysunkowe, które przedstawiają niedookreślone figury. Nie zawsze posiadają one wymiar zakończenia, są „otwarte". Może to być elementem niepokojącym.

Natomiast przyglądając się instalacjom wykonanym za pomocą metalowych rurek i zawieszonych na nich kolorowych materiałów, odbiorca może poczuć pewnego rodzaju spokój. Jak wyżej, artystka przenosi widza w świat pełen barw i dziecięcej niewinności, beztroski. Wszystko dzięki lekkości materiału i jego nieobowiązkowości. Materiałem nie są jedynie wolno wiszące i nieskromnie powiewające kolorowe materiały, ale także kolory utkwione w postaci dużej wielkości „drażetek". Przypominają one cukierki, którymi dziecko kuszone jest do zabawy.

Wielość rysunków typu projektowego zaś prowadzi odbiorcę w strefę graficznego chaosu. Zastanawiać się można nad sensownością dzieł. Poprzez ich przekrój: od głęboko zaawansowanych dzieł graficznych, a także instalacji, do dzieł rysunkowych, które nie wydają się być tworzone przez kogoś plastycznie obytego. Cała ta gama prowadzi nas przez pewien cykl.

Cyklem tym jest życie. Linie symbolizują jego płynność. Prace także opiekują się o to, by odpowiadać za narrację wystawy. Poprzez linie oraz dzieła autorka prowadzi nas przez linię, być może, swojego życia.

__

Alicja Bielawska (1980) jest absolwentką historii sztuki na Uniwersytecie Warszawskim (2005) i sztuk pięknych na Gerrit Rietveld Academie w Amsterdamie (2009), finalizuje doktorat na Międzywydziałowych Środowiskowych Studiach Doktoranckich na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Tworzy rysunki i rzeźby –stosując tkaninę, metal, drewno i ceramikę. W swoich pracach artystka koncentruje się na materialnej sferze codzienności i relacji pomiędzy przedmiotami, wnętrzami a wspomnieniami. Dotyka w nich także kwestii względności naszej percepcji. Do swoich realizacji wprowadza również elementy choreografii i performansu. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2012), Startstipendium Mondriaan Fonds (2012/2013), Młodej Polski (2014). Odbyła rezydencje artystyczne w Akademie Schloss Solitude w Stuttgarcie (2014-2015) i w Nida Art Colony (2016). W 2015 nominowana była do nagrody SPOJRZENIA –Nagroda Deutsche Bank, współorganizowanej przez Zachętę –Narodową Galerię Sztuki w Warszawie, a w 2016 do nagrody Paszporty Polityki w kategorii sztuki wizualne. Mieszka i pracuje w Warszawie.



Natalia Frede
Dziennik Teatralny Łódź
7 lipca 2022
Portrety
Alicja Bielawska