Sąsiedzi

Sztuka Rudolfa Herfurtnera opowiada historię niekończącego się konfliktu dwójki sąsiadów, któremu kres położyć może dopiero opowieść o niezwykłej przyjaźni.

Marta Streker bohaterami przedstawienia czyni dwójkę dzieciaków. Zamknięty w sobie Chłopak (Paweł Majchrowski) marzy o lataniu, karmi ptaki i panicznie boi się szczurów mieszkających w piwnicy bloku. Te z kolei są ulubieńcami mieszkającej w tym samym domu Dziewczyny (Katarzyna Kostrzewa). Pozornie dzieli ich wszystko, a jednak udaje się im odnaleźć wspólny język oraz pozbyć się lęków i uprzedzeń. A to za sprawą bajki o Fryderyku. Mały Szpako wielkim imieniu, fruwając wśród puszystych chmur, ulega poważnemu wypadkowi i dość niespodziewanie otrzymuje pomoc od gromadki groźnie wyglądających szczurów. Choć gliwicki spektakl nie jest najłatwiejszy w odbiorze oglądamy bowiem w pewnym sensie teatr w teatrze - najmłodsi widzowie z łatwością odczytują konwencję i z zapartym tchem śledzą losy małego Fryderyka, które odgrywają dla nich bohaterowie. Spora w tym zasługa dwojga aktorów, którzy nic tylko bezpretensjonalnie i z energią grają swoje role, ale i w kolejnych scenach zręcznie ożywiają z pomocą prostych, estetycznie wysmakowanych lalek całą plejadę baśniowych postaci. Najlepszym elementem gliwickiego przedstawienia jest intrygująca, minimalistyczna scenografia Anny Trzpis.



Michał Centkowski
Newsweek Polska
13 czerwca 2018
Spektakle
Szpak Fryderyk
Portrety
Marta Streker