Słuch o nich zaginął?
Intrygująca scenografia, głos z offu rozpoczynający i kończący spektakl, gra świateł i ubrana na czarno postać aktorki. To tak naprawdę nic ciekawego. Zwyczajność poraża, przyciąga, pociąga i pochłania widzów. Przenosi w inny, trochę niezrozumiały wymiar. Ale nawet każde nic, "coś" w sobie zawiera. I tak jest w tym przypadku. NIC skrywa w sobie CIN... A może jest odwrotnie? A co skrywa CIN?Skrywa w sobie śmierć...I to dość wyraźnie zostaje nam, widzom, oznajmione na samym końcu, a szkoda. Choć momentami uderza dosłowność, znajdujemy także szereg symboli, które pasują do tej posępnej tematyki i one wpływają na dość specyficzny klimat spektaklu. Kobieta - śmierć (Monika Kufel), ubrana jest na czarno, wije się po scenie, przybiera dziwne pozycje, mówi w bardzo zróżnicowany sposób, dobrze operując swoim głosem. Zdarzają się momenty w spektaklu, w których wydaje się to być nieuzasadnione, ale jest ich niewiele. A jeżeli się pojawiają, aktorka sprytnie potrafi z nich wybrnąć. Śmierć ma w posiadaniu nie tylko ludzi, ale także całą scenę, ponieważ porusza się po niej dynamicznie, co chwilę zastygając w innym miejscu. Światło, idealnie wypełnia te miejsca, obrysowując, bądź ukazując nam całą postać. Właściwie scenę wypełnia jedynie obecność aktorki, gdyż jest ona niemalże pusta. Otulona przez większość czasu zaledwie ciemnością i chwilami jedynie rozświetlana zmieniającym się światłem. Niemalże pusta...Gdzieś w kącie leży usypana górka z orzechów, a na środku stoi wiklinowy przedmiot, który wykorzystany będzie na wiele sposobów i tak naprawdę ciężko określić, czym jest. Orzechy? Być może są to ci, którzy już odeszli, symbole istnień ludzkich, które przeminęły i tyle po nich pozostało, bo "słuch o nich zaginął". Kobieta - śmierć ma nad nimi władzę, więc trudno znaleźć inne wytłumaczenie tego rekwizytu. Co skrywa w sobie CIN? Śmierć, pustkę, a może po prostu NIC...? Warto poszukać odpowiedzi na to pytanie. Może właśnie w tym mroku i przenikającej muzyce uda nam się to wyczytać? Może warto poszukać, może warto zagłębić się w tę zwyczajność śmierci, w to NIC, które pochłania i sprawia, że słuch o nich rzeczywiście zaginie... Teatr Barakah w Krakowie Monika Kufel "Cin" reżyseria: Ana Nowicka scenografia, kostium: Monika Kufel muzyka: Krzysztof Figurski Obsada: Monika Kufel Premiera: 19.10.2007 r.
Jagoda Tendera
Dziennik Teatralny Kraków
10 lutego 2008