Szekspir i Prokofiew na inaugurację

Jubileuszową odsłonę Bydgoskiego Festiwalu Operowego zainauguruje premiera baletu Sergiusza Prokofiewa „Romeo i Julia" w wykonaniu zespołów Opery Nova. Tytuł ten, nie wystawiany w bydgoskiej Operze od przeszło 30.lat (będzie to 3. realizacja „Romea i Julii" ,poprzednie: 1962 r.- choreografia Rajmund Sobiesiak i 1987- choreografia Przemysław Śliwa),przygotowywany jest przez twórców , którzy zrealizowali na naszej scenie tak głośne spektakle baletowe jak „Dziadek do orzechów", czy „Zniewolony umysł".

Zaproszenie do stworzenia choreografii przyjął ponownie Paul Chalmer, wybitny tancerz i choreograf, który akcję „Romea i Julii" przenosi w przestrzeń i czas epoki elżbietańskiej, , w czym pomogą bogata scenografia Diany Marszałek i wspaniałe kostiumy Agaty Uchman. Kierownictwo muzyczne sprawuje Maciej Figas, dla którego będzie to drugi (po „Kopciuszku") balet Prokofiewa realizowany w Operze Nova.

Aktualnie trwają oddzielne próby: orkiestra pracuje z dyrektorem Figasem oraz jego asystentem, Kamilem Parchetą. Balet ćwiczy układy choreograficzne z Paulem Chalmerem i asystującą mu Aurorą Benelli. Paul Chalmer przyznaje się do wpływu dwóch choreograficznych mistrzów: Johna Cranki oraz George'a Balanchine'a. Od nich uczył się „opowiadania tańcem" w neoklasycznym języku tańca. Rola Romea była jedną z najczęściej wykonywanych przez Chalmera w latach jego tanecznej kariery. Jako choreograf wystawił Romea i Julię w 2013 r. Conservatoire National Supérieur de Musique et de Danse w Paryżu.

Z sali prób ,obok muzyki Prokofiewa, dochodzi dźwięk szpad i rapierów - to odbywają się szermiercze pojedynki układane przez polskiego mistrza fechtunku, współpracującego z filmem i teatrem, Sylwestra Zawadzkiego. Podobnie jak w balecie, oficjalnym międzynarodowym językiem w świecie szermierki jest francuski. Tancerze uczą się od podstaw natarć, zasłon, uników - na scenie wszystko ma wyglądać autentycznie! Próbują 3.obsady.

Z piwnicznych magazynów po 4 piętro, gdzie mieszczą się pracownie krawieckie transportowane są jedwabie, krepy, żakardy, tiule, żorżety, welury . Tkaniny zamówione zostały w polskich i w niemieckich hurtowniach obsługującej duże teatry europejskie. Na stołach projekty i wykroje, na manekinach upinane „przymiarki" ; powstanie co najmniej 200 kostiumów. 1000 metrów tkanin, z których wykonane zostaną stroje do sceny balu zostanie nadrukowanych. Jako motyw wykorzystany zostanie dekoracyjny fragment jednego z wawelskich arrasów . Twarze tancerzy zaprojektowała przepiękne maski. Imponującą scenografię do poszczególnych obrazów ( I akt przewiduje 6 zmian) wzbogacą też ręcznie wykonywane elementy metaloplastyki.

Chwalenie się przed premierą przynosi pecha, ale po cichu mówi się, że będzie hit!



Ewa Chałat
Materiał Opery
16 marca 2018
Spektakle
Romeo i Julia
Portrety
Paul Chalmer