Szymborska, czyli o życiu i śmierci

Premiera spektaklu "...jesteś piękne - mówię życiu", który zobaczymy na Scenie Stu, odbyła się 30 czerwca tego roku w Kino-Teatrze w Lesznie i została świetnie przyjęta przez publiczność i recenzentów. Sobota ,14 kwietnia, godz. l7, 19,Teatr STU.

Bohaterkami są trzy prowincjonalne bibliotekarki w różnym wieku. Porządkują teksty Szymborskiej i rozmawiają ze sobą, używając wyłącznie cytatów z jej twórczości. O czym mówią? O urokach codzienności, sprawach przyziemnych i uniwersalnych, wydarzeniach historycznych i tych z pozoru bez znaczenia, jak śmierć żuka na leśnej drodze. Dzielą się przemyśleniami na temat wszystkich przejawów życia - miłości, przemijania i odchodzenia.

Premiera spektaklu "...jesteś piękne - mówię życiu", który zobaczymy na Scenie Stu, odbyła się 30 czerwca tego roku w Kino-Teatrze w Lesznie i została świetnie przyjęta przez publiczność i recenzentów. - Zależy mi, by w czasach, gdy ludzie już nawet nie mówią, tylko przekazują informacje, dać im trochę poezji - mówiła przed premierą Joanna Żółkowska odtwórczyni jednej z ról. - Całość układa się w historię na tyle otwartą, że każdy będzie mógł ją zinterpretować po swojemu.

Waldemar Smigasiewicz, reżyser spektaklu, wybrał z dorobku naszej noblistki 37 wierszy pochodzących z różnych etapówjej twórczości. Za motto posłużył fragment z poematu "Allegro ma non troppo": "Jesteś piękne - mówię życiu -bujniej już nie można było, bardziej żabio i słowiczo, bardziej mrówczo i nasiennie". Klimatu opowieści dodaje muzyka włoskiego pianisty jazzowego Stefano Bollaniego. - Wiedziałem, że trzeba dobrać wiersze dla trzech kobiet - mówi Waldemar Smigasiewicz. - Ale chciałem też opowieść spiąć w klamrę: od narodzin przez miłość do śmierci. Skąd pomysł? Nie ma jednej odpowiedzi na to pytanie. Może chodzi o potrzebę poezji, szukanie w życiu metaforyczności, ucieczkę od współczesności... Trzy kobiety próbują opisać świat w wymiarze kosmosu i mikrokosmosu: Joanna Żółkowska, Paulina Holtz i Anna Moskal. Opowiadają o życiu, które wydaje się być cudownym, niejednoznacznym zjawiskiem, a każdy jego przejaw godny jest uwagi. Od rzeczy o randze historycznej, poprzez miłość, sprawy codzienne, aż po śmierć.



Jolanta Ciosek
Dziennik Polski
13 kwietnia 2012
Teatry
Teatr STU