Teatr chorych na schizofrenię na Festiwalu Festiwali

Zobaczyć świat oczami chorych na schizofrenię. Taka myśl przyświeca artystycznej działalności warszawskiej trupy teatralnej Opera Buffa, której najnowszą sztukę 'Albo-albo. Kierkegaard a vista' obejrzeć możemy dziś i jutro w ramach Festiwalu Festiwali Teatralnych 'Spotkania'

Operę Buffa - teatr, w którym grają ludzie cierpiący na schizofrenię - założyła dziewięć lat temu Katarzyna Wińska. Napisała sztukę o szaleństwie i postanowiła obsadzić w niej osoby chore naprawdę. Opera Buffa ma w repertuarze już siedem spektakli, które zespół grał m.in. w Zamku Królewskim czy na Wawelu. Grupa brała też udział w festiwalach teatralnych, ostatnio Madness and Arts w Niemczech. - Liczy się dla nas przede wszystkim efekt artystyczny, nie terapeutyczny - podkreśla Katarzyna Wińska. Zespół Opery tworzy kilkanaście osób, choć w wyniku np. nawrotów choroby skład często się zmienia. Praca z chorymi wymaga eksperymentalnych metod. Na scenie aktorzy tylko odgrywają pantomimę. Tekst przedstawienia leci z głośnika. To montaż z nagrywanych wielogodzinnych prób czytanych. Do scenariusza reżyserka włącza spontaniczne komentarze aktorów, ich wspomnienia i sny. Pomysł spektaklu 'Albo-albo. Kierkegaard a vista' Katarzyna Wińska zaczerpnęła z książki 'Historia szaleństwa w dobie klasycyzmu' Michela Foucault. Filozof przywołuje w niej oświeceniową metodę leczenia urojeń przez 'urzeczywistnienie teatralne'. Według Wińskiej sens nowego przedstawienia sprowadza się do dwóch zdań zawartych w scenariuszu. Pierwsze głosi, że nawet urojenia mają swoją logikę: 'Większość osób zdrowych sądzi, że nikt z chorych psychicznie nie może logicznie rozumować, lecz tak nie jest. Z fałszywych przesłanek wyciągają w sposób najzupełniej poprawny wnioski, a proces ich wyprowadzania odbywa się tak samo jak w umyśle zdrowym'. Drugie to cytat z Kierkegaarda: 'Lęk różni się od strachu, jest rzeczywistością wolności. Dlatego nie znajdzie się lęku u zwierzęcia. A im głębszy lęk, tym głębsza kultura'. - Lęk chorych na schizofrenię urasta do paranoi. Bardziej ich paraliżuje niż nas, tzw. zdrowych - komentuje reżyserka. - Ale w naszym teatrze nie uznajemy tego lęku za objaw choroby, tylko za dowód jeszcze głębszego doświadczania rzeczywistości. 'Albo-albo. Kierkegaard a vista' (reż. Katarzyna Wińska), Café Kulturalna, Teatr Dramatyczny, poniedziałek, wtorek (23,24 października), godz. 19. Wstęp wolny (5 zł - cegiełka dla aktorów).

Magdalena Dubrowska
Gazeta Wyborcza Warszawa
23 października 2006